Myśmy byli w czerwcu - już po kwitnieniu różaneczników . Niestety
Do Arboretum w Novym Dvorze jeździłam z rodzicami jeszcze jako dziecko. Mieszkam stosunkowo blisko i wypady do Czech to u nas normalka.
Z dawniejszych czasów pamiętam tylko piękne rózaneczniki.
I to się tutaj nie zmieniło.
Zaznaczam, że to typowe leśne arboretum i jeżeli ktoś był w Wojsławicach to może być rozczarowany. To coś całkiem innego, co nie znaczy gorszego.
W czasie naszego pobytu odbywała się wystawa motyli egzotycznych (z tyłu za szklarnią)
Teraz pojawiają się rabaty bylinowe (czego kiedyś nie było). Zgadzam się z Wiesią, że stanowią doskonałe uzupełnienie całości.
Oranżeria pełna sukulentów:
No i znana już ze zdjęć Wiesi altanka. Urocza