Ja też nie zabezpieczałem ... a przez kilka nocy temperatura była naprawdę niska (u mnie tak do - 7°C).
Trochę pączków przemarzło, ale tragedii nie ma

fot. 27.03.2020

Jeffersonia dubia ma jeszcze małe pączki, bo przesadziłam ją na zimniejsze stanowisko, natomiast dżefersonia dwulistna (Jeffersonia diphylla) wystartowałą szybciej i niestety, ucierpiała. Pąki się jeszcze pokazują, więc jest szansa, że będzie wyglądała przyzwoicie


fot.28.03.2020r.
.

Jeffersonia dubia 'Alba' zaczyna dynamiczny start, ale mam nadzieję, że zimno ją nieco przyhamuje.


fot.30.03.2020r.
.

Moje dopiero w powijakach, co mnie szczególnie nie martwi, bo zima na razie nie odpuszcza.

Jeffersonia diphylla


Jeffersonia dubia

fot.30.03.2020

Wygląda na to że jeffersonia tymi przymrozkami specjalnie się nie przejmuje

... no i kwitnie mimo przeciwności losu




fot. 09.04.2020

U mnie żadna nie będzie kwitła, tylko Jeffersonia dubia 'Alba' ma jeden kwiat....chyba, ze coś zapóźnionego jeszcze się wyłoni. Wszystkim innym przemarzły pąki kwiatowe


fot.09.04.2020r.
.

Niecały tydzień mnie nie było i już się na kwitnienie nie załapałam

Jeffersonia diphylla

U mnie dopiero jeden kwiatuszek się rozwinął

Jeffersonia dubia



Pojawiło się sporo sieweczek




fot.12.04.2020

Jeffersonia dubia.

Jeffersonia dubia "Alba"

Verciu, piękny widok

Jeffersonia diphylla w tym roku nie zakwitnie, bo wymroziło jej wszystkie pąki, ale za to, w poprzednich latach zawiązała mnóstwo nasion i ma stadko potomstwa. Wczoraj przepikowywałam je na różne miejsca w ogrodzie.


fot.12.04.2020r.
.

Poluś, jeffersonia diphylla zakwitła u mnie kilkoma kwiatkami. ( Cztery kwiatki na dwie sztuki ) Nie zdążyłam sfocić kwitnących, ale zawiązały nasienniki i jest szansa, że się rozsieją. Jeśli aura oczywiście pozwoli

Vero śliczna ta Jeffersonia dubia "Alba"






Jakoś się nie mogę powstrzymać ... aby jej nie fotografować

I u mnie Jeffersonia dubia w pełni kwitnienia/

Kwitnie moja Jeffersonia dubia, ale jakoś tak dziwnie w tym sezonie. Kwiaty niziutko osadzone

fot.21.04.2020

Moja Jeffersonia diphylla już kolejny rok ma takie dziwne pokręcone liście. Na początku się nie martwiłem myśląc że to może uszkodzenia mrozowe
ale gdy sytuacja zaczęła się powtarzać co roku, to się trochę zaniepokoiłem.
Co ciekawe podobne objawy są na siewce. Zaglądałem pod liście próbując zlokalizować ewentualnie jakiegoś winnego ale moje ślepe oko szkodników nie wykryło.
Ma ktoś pomysł jakie mogą być przyczyny? Może u kogoś jest podobnie? A może ten model po prostu już tak ma?

Pierwszy raz widzę takie zjawisku u dżefersoni
Przewertowałam wszystkie dostępne mi publikacje na ten temat i nie znalazłam odmiany z takimi liśćmi

Wojtku, duża jest ta zniekształcona Dżefersonia? Ja mam podobnie z odmianową o ciapatych liściach. Ale dostałem bardzo małą sadzonkę, która od kilku lat ma 3 liście...podobnie zniekształcone
A z liści Jeffersonia jest równie ozdoba...

Wojtku, stosowałeś jakiś środek p/w grzybowy? Wydaje mi się, że na liściach są brązowe egzemy grzybicze. .

Tomasz wyjątkowo ma rację, liście obu gatunków Jeffersonia są bardzo ozdobne. Warto przyjrzeć się im szczególnie po deszczu



dzięki oryginalnemu kształtowi pięknie komponują się z innymi roślinami


fot.01.05.2020r.