Nie mam zdjęć , a też mam kilka z tego siewu . Z braku czasu nie robię zdjęć żadnym roślinom. Kilka siewek z poprzednich lat po malutkim przymrozku kilka dni temu . Tylko w jednym miejscu kilka liści od góry było przemrożone i tak na prawdę od tego czasu nie byłam na dole .

beatazg napisał:
Beato, no jak tak można ? Ja to mogę np. obiadu nie zjeść, ale fotki muszą być

Tomku ,można . Mam chyba depresję ogrodową . Za szybko przyszła wiosna . Z niczym nie mogę zdążyć . Osiem klonów palmowych stało pod domem od miesiąca , tylko dwa na razie posadziłam . Hosty też z eurohosty stoją . Porządki nieporobione , jeszcze walają się patyki z przyciętych róż . Wczoraj na szczęście popadało , bo susza była okropna . Dużo host się stasmiło i wypadałoby je wykopać i ratować , bo w tamtym roku udało się przywrócić do życia prawie wszystkie . Siewki z tamtego roku , trzeba przesadzić , a jest ich trochę . Muszę załatwić obornik , bo przesadzanie do gliny jest bez sensu . Wczoraj wpadłam w wir skracania gałęzi piłą na wysięgniku , więc sprzątania mam dużo , a jadę zaraz na zabiegi na ręce i stopy , które oczywiście nic mi nie dają .
Trochę będzie selekcji , ale i tak będzie ich dużo do przesadzenia , bo w tamtym roku sadziłam tylko z paskami i żółte , a zielone tylko na jednej ręce można było policzyć . Trochę straciło kolor , więc więcej będzie tych , których nie przesadzę .



Beata

Z nasion od Tomka sprzed kilku lat. Były trzy . Pierwsze dwie to była jedna , podzieliłam . Trzecia jest najładniejsza . Czwarta mała i nie rzuca się w oczy , podzielona rok temu , zielone wyrzuciłam a jeden odrost był z jasnym środkiem , ale został przypalony i nie nadaje się do zdjęcia .

IATXop
1.
2.


3.

4.

Beata

Beato, super ! Ostatnio chciałem wysłać nasiona...i nie było chętnych. Nie to nie, sam bedę siał
Przyznasz, ze mam rękę do nasion

A nie masz żadnej pomocy w ogrodzie?

Tomku , właściwie to nie mam . Skarpy kosi syn , resztę mąż i ja , lecz więcej ja , bo jestem w domu .Jak jakieś drzewo trzeba wyciąć to mąż też nie odmawia , bo gada że przez te chabazie nic nie widzi .. To aż niemożliwe , że nikt nie chciał nasion , ja zawsze jestem chętna . Chyba dwa razy wysyłałeś mi nasiona , ale jest to hosta , która z siewu daje naprawdę małe siewki i może zniechęcić . Te drugie są w typie małych , niebieskich , pomarszczonych miseczek ,o wiele słabszy wzrost od tych pierwszych siewek . Chyba dawałam Poli sadzonkę z tej , z pierwszego zdjęcia .
Piękne dwie siewki mam z hosty Cape Cod




Beata

Pathfinder /op , siewki początkowo daje jak Revolution , i tylko dwie siewki mam z niej .To jest jedna , a w kępie dwa rodzaje liści .Druga taka nijaka , więc się na zdjęcie nie załapała .




Beata

Karzełek z nasion 'Ice Age Trail'...chyba moja ulubiona na ten moment siewka . Ma już kilka lat. Jak na razie nie rewersuje i dobrze się namnaża czyli same plusy

Zdecydowanie wart uwagi karzełek, uważam, że siewki od IAT (pomimo powolnego tempa wzrostu) są bardzo interesujące. Fajne siewki daje też William Lachman, mocno zróżnicowane, często jednobarwne siewki pochodzące od niego są ładnymi żółtkami. Pozdrawiam siejących i wstawiam fotkę moich ubiegłorocznych wysiewów 01.23

Marzenko , jakie ładne . Cieszę się bardzo że jesteś następną osoba , co coraz bardziej poważnie podchodzi do rozmnażania host przez siew . W naszym kraju , to jeszcze mało znane hobby , bo każdy woli kupić gotowe sadzonki .
U mnie sezon wysiewów rozpoczęty . Po tygodniu zaczęły kiełkować , wszystkie nasiona z mojego ogrodu . W poniedziałek minęło dwa tygodnie . Jeszcze wysieję nasiona jak przyjdą z Hostaworks . Tak naprawdę to najgorsze prace związane z tym hobby to umieszczenie podrośniętych sadzonek w ogrodzie . Co roku mam średnio 300 sadzonek . W tym roku na miejsce stałe , tych rocznych już nie przesadziłam . Dopiero we wrześniu , zaczęłam je przesadzać do pięciolitrowych donic i w tym tygodniu skończyłam . Bardzo gęsto były posadzone , korzenie długie nawet na 60 cm , a niektóre w donicach się nie mieściły . Źle było wykopywać bo korzenie się przecinało i jeszcze były splątane z sadzonkami obok .Kupiłam torf w 200-stu litrowych balotach (poszło na mi 3 takie ) . Pół doniczki torfu i reszta ziemia z ogrodu . Wyszło 295 doniczek . Myślę , że wiosną siewki z tego roku też wsadzę do doniczek , bo tam gdzie sadziłam wcześniej zostało naprawdę mało miejsca , a jeszcze nie mam czasu tam chodzić i w tym roku wszystko mocno zarosło chwastami .



W poprzedniem poście było zdjęcie z 21 maja , to jest miesiac później i to te siewki przesadzałam .






Beata

W osobnym poście chcę napisać jak odzyskałam stół w kuchni , na którym przez pół roku stały siewki host . Dzięki Marzence , która mi powiedziała że ma taką mini szklarenke , postanowiłam też taka sobie kupić . Za nieduże pieniądze kupiłam na allegro taką na 5 półek , do tego dokupilam 10 lamp na 60 cm , bo moje wcześniejsze były na 120 cm i też niedrogo , bo jedna tylko 9,70 . . Teraz w kuchni jest dużo więcej miejsca i choć ze stołu w kuchni mało korzystamy , to już nie muszę uważać , że lampa się zsunie na pudełka czy kubeczki i nie muszę je przykrywać kocem termoizolacyjnym , bo mini szklarenka ma folie .Same zalety , tylko krócej będę świecić , bo niby lampy są energooszczędne to i tak 10 lamp po 18 Wat przez ponad 12 godzin to trochę wyjdzie .



Beata

Tak szybko skiełkowały Jak długo będziesz trzymać sieweczki w tym pudełku? No bo wiesz, jestem żywo zainteresowana tematem
300 host przesadzić do doniczek, to musiałaś się nieźle namęczyć Będziesz je uprawiać w donicach, czy pójdą do gruntu?

Basiu , dziękuję , bardzo się namęczyłam . Jeszcze nie koniec , przyszły wczoraj szpilki a wcześniej kupiłam agrotkaninę i muszę rozłożyć i te prawie 300 doniczek , tam na dole gdzie rosły ładnie ułożyć . U mnie jest po skosie , więc źle będzie w przyszłości podlewać . Siewki z domu , wiosną będę przesadzać do ogrodu , tak jak do tej pory robiłam , bo lepiej rosną w gruncie . Po roku jakaś część siewek traci na wyglądzie i robię jeszcze jedną selekcję . Teraz tylko te we wrześniu miały liście i kilkanaście zielonych całkiem wyrzuciłam . Reszta bez liści już , zadoniczkowana , więc wiosną coś jeszcze odpadnie .

Półroczne siewki , wsadzone do gruntu w połowie maja a zdjęcie z 10 lipca , tak były zarośnięte


14 sierpnia , jedyna siewka z H. Tokio Smog ze smugami



Beata

Dzień dobry! Znalazłam się na tej 55 stronie wątku dzięki zielonym hostom z siewu od Beaty Z.. Siewki zielone przywędrowały do mnie i już drugi rok są w gruncie. Są to bardzo silne okazy, mają mocno rozbudowane korzenie, Beata pisze o tym, jak mocne korzenie wykształcają siewki, i mają wielką moc życia. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć. Jest ich wszystkich około dwudziestu paru i uzupełnię jeszcze ten wątek. W wątku możecie zobaczyć skalę przedsięwzięcia Beaty i tylko to tłumaczy, że oddała takie piękne i kilkuletnie rośliny. Mam tylko nadzieję, że w dobre ręce.

Widoczne uszkodzenia powstały na skutek gradobicia olbrzymimi bryłami lodu.











Ten zbiór zdjęć był dobrany przeze mnie pod kątem odmiany Hercules, ale się nie liczy do tej odmiany, Beata może wam powie jakiej odmiany nasiona zostały wysiane. Mam jeszcze inne zdjecia wyraźnie innych host, które również zamieszczę, żebyście zobaczyli jakie efekty możną mieć w ogrodzie ze swoich siewek, inaczej mówiąc jakie piękne hosty można wyhodować sobie z nasion.

ta jest wyraźnie karbowana



tutaj z lewej są dwie różne hosty, zrezygnowałam z rozdzielenia olbrzymiej i pozrastanej bryły korzeniowej. tak już zostanie, żadna nie odpuszcza.







jeszcze inna żywozielona jesiennie, przebarwiają się na żółto liście

Kasiu , bardzo ładne te okazy . Muszę Cię zawieść , ale wysiewam około 80 odmian co roku i naprawdę nie wiem z jakich to odmian . Wysłałam do Ciebie rośliny wykopane po pierwszym roku od wysiewu , więc tak naprawdę nie wiem jak wyglądają jako dorosłe . Dopiero u Ciebie podrosły i wyglądają jak należy . Co roku wyrzucam zielone sadzonki , bo chociaż robię selekcję , to i tak trochę zielonych zostaje . W tym roku zielone też będą , więc jak będziesz chciała to mogę podesłać . Z braku siły ostatni rok dwulatków poszedł do doniczek , a wiosną tego roku te z tamtego roku też pójdą do doniczek , bo dużo łatwiej hodować w doniczkach .. . Wszystkie że zdjęcia poszły do doniczek . Jak jeszcze były liście , odrzuciłam z 20 zielonych , a później przesadziłam wszystko i wyszło 300 .




Beata

To są zagony hostowe u Beaty .
Nie zrobiłam dużo zdjęć host w tym roku, bo gradobicie bardzo poniszczyło piękne na wiosnę rośliny i nie były takie ozdobne, jak powinny. Dobrze tu się klimatyzują i jeśli będziesz Beatko miała viba na wysyłkę, to daj znać. Każda taka rośliną jest dla mnie skarbem i możną zobaczyć na zdjęciach, jak się tutaj czują (dobrze). Okazało się, że teren jest dobry pod hosty
Jestem zdziwiona, że to są rośliny z negatywnej selekcji, nie były tu rozpieszczane zbytnio podlewaniem, tylko tyle, co konieczne na przetrwanie, a była dwa lata susza pod rząd latem.

Jesienna siewka Beaty

Za dużo nasion wysialam w tym roku . Kupiłam 300 doniczek do pikowania , później dokupilam 300 i teraz jeszcze raz dokupilam 300 . Większość już się przyjęła . Za radą hodowców z zagranicy , zaraz po pikowaniu doniczki wyniosłam w chłodniejsze miejsce gdzie temperatura wahała się pomiędzy 16 a 18 stopni , na pokoje turystyczne . Po dwóch - , trzech tygodniach zaczęłam je znosić z powrotem na półki , gdzie temperatura jest dużo wyższa i ziemia się nagrzewa , bo lamy na których stoją doniczki dają dużo ciepła . Już się kończy miejsce , więc tylko trochę ponad 300 mieści się na półkach . Tam gdzie je wyniosłam też miejsce się kończy , i trudno się przemieścić , bo stoją na podłodze , przykryte kocem termoizolacyjnym i 3 lamy tam świecą , oparte tylko na krzesłach Jeszcze zostało do pikowania 4 pudełka , ale były siane 10 stycznia , więc jeszcze za małe , ale mimo to pikuje codziennie po około 30 doniczek . Są małe więc pikuje po dwie siewki do doniczki . Oprócz tego wysialam dwie paprocie i też bardzo dużo maleńkich siewek się ukazało . Tydzień temu przyszły kupione w Stanach nasiona host od Douga Beilsteina . Szły trzy miesiące bez jednego tygodnia i myślałam że już nie przyjdą . Bardzo nie lubię siać o tej porze , ale nie było wyjścia . . Boje się wiosny i wynoszenia tego wszystkiego na zewnątrz i sadzenia w ogrodzie . Wszystkie zniesione do kuchni , przepikowane siewki są przykryte przezroczystymi kubkami , bo choć kaloryfer jest zakręcony i tak jest bardzo ciepło , a folia jaka jest do nałożenia na ten stelaż za bardzo trzymała by ciepło i nie zakładam .






Beata

Widzę, że jest Betty namawiaczka
Jak tylko powiem do Beatki, to przez Ciebie! Tak mnie nakręciła, że i ja popadłam w hostowy obłęd. Zastanawiam się ile rabat warzywnych mam zabrać na siewki i nijak mi się nie mieszczą! Trzeba budować nowe rabaty! Myslalam będzie 300, luzik. No, ale 1000 to juz nie luzik, to nazwę to po imieniu: obłęd
. Trudni, za rok będzie już bez mrugnięcia powieką wywalać te słabsze

Dziewczyny , zatkało mnie! Podziwiam tę Kopciuszkową robotę.