Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Róża (Rosa) 'Alchymist'

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/24 20:06 #334232

  • Willow
  • Willow Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 481
  • Otrzymane podziękowania: 1847
Alchymist to róża, która jako jedyna trafiła do mnie jako bezimienna, żółta, pnąca kupiona w pobliskim sklepie ogrodniczym za niską cenę. Szukałam czegoś na płot, żeby szybko osłonić się od paskudnego sąsiedztwa i trafiłam na nią. Najpierw zdeptał mi ją pies i prawie zamarła, ale w następnym sezonie odbiła i zakwitła cudownymi, bajkowymi kwiatami o słodkim zapachu. Nie ma takiej drugiej róży, żadna nie może się z nią równać. I bardzo żałowałam, kiedy musiałam ją, już 15 letnią, wyciąć, bo przesuwaliśmy ogrodzenie. Dlatego bez namysłu kupiłam nową sadzonkę i zasadziłam w innym miejscu. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez Alchymista. Jeśliby jeszcze powtarzała kwitnienie, byłaby to odmiana doskonała.

pozdrawiam słonecznie Ewa
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave, nowababka, DorotaZ, Katarzyna2021, Borislava.Kirilova

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/25 17:06 #334241

  • Katarzyna2021
  • Katarzyna2021 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3293
  • Otrzymane podziękowania: 11177
To wspaniała róża, ślicznie ci zakwitła :kocham , niestety powtarza tylko kilkoma kwiatami, czasem wymarznie, a czasem odpoczywa po obfitym kwitnieniu. Szukałam dla niej zamiennika, żeby coś tak pięknie kwitło latem, jak ona w czerwcu i na razie La Villa Cotta chyba najlepiej oddaje jej charakter. Conclave też wypełnia lukę. U mnie w tym roku było tylko kilka kwiatów na Alchemiście



Nie wiem, czy do mnie było pytanie Agnieszki o kulkowanie, kulkowałam dwa lata temu jednego na jesieni, drugiego na wiosnę i oba ładnie zakwitły. Jak wymarza, to nie ma sensu, bo wszystko co brązowe jest po zimie do wycięcia.Ten rok był stracony przez mroźną zimę, a ponieważ nigdy przez kilkanaście lat nie mam starszych pędów niż dwuletnie, a najładniej kwitną zeszłoroczne, to upinanie nie ma sensu, bo mam dwie długaśne łodygi ładnie kwitnące, ale straszne drapaki przez resztę lata. Podjęłam decyzję, że będzie przycinany co roku na różę parkową, bo wtedy najładniej kwitnie i dobrze wygląda przez resztę sezonu. W tym wypadku nie ma kulkowania, bo te długie przyrosty będą skrócone, a przycięty dół pięknie i obficie zakwitnie. Wcześniej pędy skracałam o 1/3 i uzyskiwałam dobry efekt .
Ostatnio zmieniany: 2024/12/25 18:45 przez Katarzyna2021.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): basik, wojtek, Willow


--=reklama=--

 

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/25 21:42 #334262

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1594
  • Otrzymane podziękowania: 4264
Kasiu Alchymist najładniej kwitnie na pędach ubiegłorocznych i starszych... jesli tniesz go corocznie będzie słabiej kwitła. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): wojtek, Katarzyna2021

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/25 21:54 #334264

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1594
  • Otrzymane podziękowania: 4264
Agneszka napisał:
Kiedy go kulkujesz? Młode pędy, które dopiero co wyrosły, czy po jednym sezonie?

Trochę spóźniona ta odpowiedź, ale może się przydać...
Kulkuję Alchymista i inne tak mocne róże, kiedy wypuszczają te długie łodygi, i na wiosnę i również jesienią , bo róże nie powtarzające kwitnienia potrafią właśnie po kwitnieniu strzelić takimi długimi "batami". Najlepiej jest kulować takie młode pędy, bo są jeszcze elastyczne i łatwiej je wyginać. Ale zdarza mi się przyginać też stare pędy, jednak trzeba to robić z wyczuciem, żeby ich nie złamać.

Na zdjęciach widać jak kulkowanie wzmaga kwitnienie, po ilości krótkopędów z pąkami

Ostatnio zmieniany: 2024/12/27 16:46 przez Ave.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/26 11:06 #334278

  • Katarzyna2021
  • Katarzyna2021 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3293
  • Otrzymane podziękowania: 11177
Ave, nie był cięty przez ostatnie kilka lat, nie ma starszych pędów niż dwuletnie, bo wymarzają, a te dwuletnie mają mało kwiatów. Najcenniejsze są te zeszłoroczne baty, co wypuszcza po kwitnieniu, na nich jest w następnym roku najwięcej kwiatów. Już dwuletnie pędy nie mają większej wartości zdobniczej. Nigdy nie doczekałam się starszych niż dwuletnie pędy. Wycinałam, jak już uschły na wiosnę, nie przed. Jak te długie pędy zostawi się nieskulkowane, to nie zakwitną wcale. One też wymarzną, to strata sezonu jeśli chodzi o kwitnienie. Jak je na wiosnę przytnę na 1/3 to będzie taki efekt. Łodygi rozkrzewią się i obsypią kwiatami. Nie przetrzymają dobrze zimy i nie zakwitną już tak ładnie na drugi rok. Taki mam tu cykl rozwojowy. Zdjęcia z 2016







Tak więc mam do wyboru kulkować dwie łodygi i mieć drapaka przez cale lato, albo przyciąć baty i mieć różę parkową. Wracam do starej wersji.
Jeśli masz lżejsze zimy, to widać to trochę inaczej wygląda. Zazdroszczę, też bym tak chciała takie starsze krzewy obsypane kwiatami.. :kocham
Ostatnio zmieniany: 2024/12/26 11:20 przez Katarzyna2021.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave, nowababka, wojtek, Willow

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/26 20:13 #334301

  • Willow
  • Willow Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 481
  • Otrzymane podziękowania: 1847
Mój Alchymist wymarzał w ostrzejsze zimy, kiedy temperatura spadała poniżej 20 st C. Wiosną cięłam wszystko równo do poziomu okrywy śnieżnej. Często jednak pędy przetrwały zimę i przez kilka kolejnych lat (raz nawet 5-6) odrabiały straty w tempie ekspresowym. Krzak rozrastał się wtedy ogromnie, pędy musiałam zawijać na ogrodzenie w pętelkę i kształt fantazyjnego S w pionie i poziomie. Nigdy nie prowadziłam tej róży w formę krzaczastą, bo to typowy rambler. Kwitła mi obficie na pędach dwuletnich i starszych, tworząc na nich krótkopędy z pąkami. W tym sezonie posadziłam nową sadzonkę i mam zamiar puścić ją znów na siatkę, trudno, będzie drapakiem jak pisze Katarzyna, ale w czerwcu da spektakularny popis, a na to warto czekać. Na poprzednim miejscu podsadziłam Alchymista granatowym powojnikiem Jackmanii, i po przekwitnięciu róży kwiaty klematisa ratowały sytuacje rozkwitając sukcesywnie aż do początku października. Myślę, że jest to dobry sposób na zagospodarowanie pędów róż nie powtarzających kwitnienia.







pozdrawiam słonecznie Ewa
Ostatnio zmieniany: 2024/12/26 20:17 przez Willow.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave, nowababka, wojtek

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/26 23:00 #334307

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1594
  • Otrzymane podziękowania: 4264
W sumie faktycznie to dobry pomysł z tym powojnikiem. Może też spróbuję, chociaż u mnie powojniki nie rosną jakoś spektakularnie.
Może by powojnik przykrył trochę te "łyse" łodygi.




[/attachment]

Ostatnio zmieniany: 2024/12/27 16:51 przez Ave.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Katarzyna2021, Borislava.Kirilova, Willow

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/27 07:33 #334310

  • Katarzyna2021
  • Katarzyna2021 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3293
  • Otrzymane podziękowania: 11177
Dziękuję za wasze wpisy i zdjęcia. Sytuacja się wyjaśniła, te moje krzaki są najwidoczniej nietypowe i nadwrażliwe, wymarzają przy pierwszym przymrozku. Może trafią mi się jakieś bardziej typowe. Cieszę się, że udaje się mimo to uzyskać takie efekty.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Willow

Róża (Rosa) 'Alchymist' 2024/12/27 19:30 #334350

  • Willow
  • Willow Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 481
  • Otrzymane podziękowania: 1847
Ave/Ewo: u mnie powojniki też nie powalają obfitością kwitnienia, sadzę wyłącznie wielkokwiatowe kwitnące późno lub włoskie (C. viticella), bo są odporne na uwiąd. Kwiatów jest raz więcej, raz mniej, a często niewiele, ale jednak coś tam się pojawia na górnych partiach pędów, chociaż zupełnie nie przypomina to burzy kwiatów z fotek z internetu i forum :( Dlatego te łyse doły pędów Alchymista, które z latami mogą przypominać pnie, osłoniłabym raczej czymś innym, może powojnikami bylinowymi np. Cassandrą albo czymś zimotrwałym. U mnie powojniki też ogołacają się dołem z liści, mimo cięcia, i podsadzam je nieinwazyjnymi trawami, niskimi budlejami lub jednorocznymi pięknościami.

Kasiu/Katarzyna 2021: Niekoniecznie posiadasz nietypowe egzemplarze Alchymista, wyjątkowo wydelikacone. Może być tak, że rosną w miejscówce bardziej narażonej na działanie niskiej temperatury, może to zastoisko mrozowe, mimo tej ściany za plecami a może właśnie przez nią. Generalnie Alchymist jest bardziej wrażliwy na mróz, niż inne popularne odmiany pnące. Okrywanie go jest możliwe w fazie bardzo małego krzaka, potem nie jest to wykonalne. Chyba trzeba się z tym pogodzić albo posadzić go w najcieplejszym miejscu w ogrodzie, osłoniętym od zimowych podmuchów wiatru z kierunków przeważających na Twoim terenie. W każdym ogrodzie są takie super ciepłe miejsca, może zatem tam go ulokuj i ciesz się jego pięknem :slonko
pozdrawiam słonecznie Ewa
Ostatnio zmieniany: 2024/12/27 19:36 przez Willow.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave
Moderatorzy: edulkot
Czas generowania strony: 0.102 s.