Witam, czy przed zimą jakoś przygotowujecie ziemię pod wiosenne sadzenie warzywniaka? Dopiero się przeprowadzam na swoje, kawałek ogrodu chcę przeznaczyć na warzywa, nie jestem zbyt w temacie ale nie chcę przegapić momentu bo marzą mi się własne warzywka chociażby te marchewki czy pietruszka, co chyba nie będzie trudne w uprawie? Jeśli kopiecie to jak?

Anielo, a co dotąd rosło w miejscu, które chcesz przeznaczyć na warzywnik?

Trzeba najpierw sprawdzić jaki typ gleby się ma. Mimo to zawsze warto zastosować przedplon albo nawieźć obornika. Ja już na swoich uprawach zostawiam resztki. Potem dizęki uprzejmości sąsiada on mi to przemiesza z ziemią swoim małym ciągniczkiem - obornik i w ogóle jakikolwiek zielony nawóz staram się jeszcze podlewać kwasami humusowymi (ja akurat stosuje florahumus), żeby szybciej się z tego zrobiła próchnica i żeby mi woda nie uciekała z ogródka.

Też stosuję florahumus. Ale ja po prostu podlewam tym. Nawozu daję mniej i w zależności do jakich roślin.

Czy warzywnik można nawozić obornikiem co roku,ja akurat tak robię,nie wiem czy to dobrze czy może nie za dużo i ten rok sobie odpuścić?

Co roku robię odnowę gleby w grządkach metodą lasagne. Kładę warstwę obornika, na to trochę gleby, odpadki kuchenne warzywne, odpadki zielone (trawa, chwasty) na to kompost i gruba zimowa ściółka ze słomy. Z tego do wiosny zrobi się bogate podłoże, pełne mikroogranizmów. Nie przejmuję się tym, co powszechnie się twierdzi, że jakieś warzywa powinny być uprawiane ileś tam po oborniku. Obornik zawsze mam 4 letni. Mam piękne zbiory.

Jagna napisał: Ja jednak nie uprawiam marchwi po oborniku. Większe ryzyko zarobaczenia i marchew po prostu nie potrzebuje aż tak żyznej gleby.