U mnie bella też ma paki

A od dłuższego czasu kwitnie minibella





Cały czas multiflora produkuje pąki i kwitnie




Kwitną też lacunosy Tove i Eskimo, Rebbeca i krochniana oraz wayettii

Wayetii


Multiflora zabawiła się w akrobatkę i spadła z parapetu. Nic prócz złamanych dwóch liści jej się nie stało. To jest hoya!
Bardzo urosła w jedną stronę i mnóstwo pąków i kwiatów też przeważa bardzo, a doniczusia niewielka...
Na szczęście żaden pąk nie odpadł


Minibelle


Matilde wreszcie po kilku latach coś wykluła!


Obowata nie zrzuciła tym razem żadnego pąka i kwitnie na kilku pendulcach. Niestety, umieszczone są w tak trudnych do fotografowania miejscach, że szkoda gadać!




A to zapowiedzi kolejnych kwitnień:
Hoya finlaysonii EPC-59


Bella


Lobbi 'Black Lady' i druga lobbi też zapączowana


Prócz tego w ciągłym kwitnieniu lacunosa Tove, Eskimo, Sunrise i krohniana.

EPC-271 parasitica yellow flowers and thick splash leaves. Nie wiem, gdzie ona ma "yellow flowers", , ale "splash leaves" ma. I na dodatek pachnie obłędnie!

I jeszcze dzisiejsza premiera: cv. Jennifer. Nie spodziewałam się po fince tak dużego kwiatostanu i, przede wszystkim - zapachu! Pachnie cudnie, jak spotęgowana lacunosa!

Wreszcie zakwitła bella


Obovata kwitnie i produkuje nowe pąki


Lobbi szykuje się


Minibelle

A u mnie w mieszkaniu dalej na pachnąco:

Hoya bella Albomarginata

Hoya Minibelle

Ależ ona pięknie pachnie!
Wreszcie doczekałam się kwiatów! Po 3 latach!
Rozwinęła się na noc, więc zdjęcie beznadziejne z lampą
Hoya cv. Mathilde


cv. Rebecca cudownie pachnie Wróciłam wczoraj po pracy i już czułam,że rozwinęła się


Coraz mniej podoba mi się zapach Eskimo, a kwitnie od stycznia non stop prawie




Obovata cały czas tworzy nowe baldachy

Hoya lobbii 'Black Lady' rozwinęła jedenkoszyczek kwiatów, a drugi w pąkach


Pachyclada cały czas tworzy kwiaty i dłuuugi pęd z pendulcem

Dzisiejsze kwitnienia:
Hoya bella kwitnie od ponad 2 tygodni tymi samymi kwiatami


Cudowna Hoya lobbii 'Black Lady'


Hoya sheperdii - u mnie debiut


Obovata z lacunosą Eskimo


Lacunosa Eskimo & krohniana

Hoya finlaysonii EPC-59


Lacunosa Tove


Lacunosa Tove & Eskimo


Multiflora


Hoya cv. Mathilde


Hoya lobbii druga chyba jest kremowa

U mnie rozkwitła kolejna finlaysonii - tym razem Germanica. Znowu zapachniało cytrusami, szkoda,że tak krótko kwitnie - trochę ponad 24 godziny.

A tak w ogóle, to ja hoje lubię przede wszystkim dla liści.

Cały czas jakaś kwitnie
Wayettii


Lobbii chyba cremowa


Obovata kwitnie kilkoma bukietami


Lobbi Black Lady kwitnie drugim koszyczkiem


Nowe kwiaty ma bella


W nowych pąkach też jest Mathilde, multiflora, cv. Rebecca. pachyclada i lacunosy.
Pubicalyx Royal Hawaiian Purple zasuszyła pierwsze pąki

Hoya lobbii okazała nie nie-kremowa więc poszła w świat.
Bella cały czas kwitnie licznymi bukietami kwiatów


Kolejny raz przekwitły lacunosy Eskimo i Tove oraz krohniana. Przekwitła też Rebecca, ale już produkuje nowe pąki. Tak samo pachyclada, wayetii, multiflora (znów spadła i nic prócz jednego złamanego liścia jej się nie stało, a cała w pąkach).
Lobbii też ma pąki
Drugie kwitnienie - Hoya finlaysonii EPC-59


Drugie kwitnienie H. sheperdii

Cosik tam kwitnie stale
Hoya pubicalyx 'Royal Hawaiian Purple' postanowiła nie zrzucić pąków i zakwitła na 2 bukietach. Rozwinięty na razie jeden, ale ona jakiś taki mało RHP
On dopiero próbuje być RHP, a wygląda na zwykłą Hoya pubicalyx . Może następny jak się rozwinie będzie bardziej czarny.



Kwitnie cały czas:
Hoya bella


Hoya wayettii


Hoya pachyclada na nowym, świeżutkim pędzie ma kwiaty


Hoya cv. Rebbeca kwitnie od stycznia


Hoya sheperdii bardzo dlugo trzyma kwiaty - chyba ze 2 tyg. Bardzo przyjemnie pachną.


I niezmordowana Hoya multiflora

Dużym bukietem kwitnie ponownie cv. Mathilde

Hoya nummularoides kwitła przepięknie wieloma kwiatami... gdy byłam na urlopie
Jak przyjechałam przywitał mnie inny zapach, trochę mdły, ale dość przyjemny Hoi thomsonii



To jej debiut u mnie i jest bardzo udany po tylu latach
Kwiaty są spore i bardzo trwałe - trzymają się już drugi tydzień.


Hoya buotii po tylu latach produkowania liści wreszcie wyprodukowała jeden pendulec, który następnie zasuszyła, żebym się za bardzo nie cieszyła.
W pąkach jak zwykle multiflora i Rebecca.
Podczas mojej nieobecności kwitła też trzeci raz w tym sezonie H. lobbii.
I wielka niespodzianka dla mnie! Ma jeden kwiatek wyczekiwana Hoya calycina!
Może nie zasuszy tych maleńkich następnych pączusiów.

Hoya calycina w pełnej krasie duże, pięknie pachnące kwiaty. A raczej jeden kwiat, ale dobre i to! Choć pachnie, jakby cały bukiet kwitł

Wielkie nadzieje wiązałam z hoyą elipticą...
Zawiązała i doprowadziła do prawie kwitnienia duży kwiatostan! Prawie...
Jednego dnia było tak


A następnego rano tak


O dziwo tyle pąków utrzymało się bardzo długo!
Wczoraj rano było kilka i w oczach wszystkie opadły

Nie zawodzi, jak zwykle, multiflora. Chociaż w tym roku podejrzanie dużo liści jej opadło.

U mnie wprawdzie kwitnienie marniutkie, bo jedynie u h.memorii (h.gracilis), chociaż pendulca tworzy h.panchoi i h.sp.bulusan. Oby donosiły. Jak zrzucę fotki z telefonu to pochwalę się listkami.