Prosownica rozpierzchła 'Aureum'
Milium effusum


Wysokość do 30cm, z kwiatami do 60cm
Liście szerokie, cytrynowo-zielone, miękkie, delikatne, naturalnie podwijające się w kępie pod spód.
Kwiatostany w wiechach rozgałęziających się, luźne, żółtozielone. Kwitnie V-VI.
Rozrasta się kłączami, ale nie jest ekspansywna.
Daje samosiew.



Stanowisko z glebą żyzną, próchniczną.
Jest to trawa naturalnie występująca w wilgotnych lasach, w chłodniejszym klimacie. Nie występuje w cieplejszych strefach Europy. Gatunek ma liście zielone, odmiana 'Aureum' do wybarwienia liści na żółto potrzebuje minimum 8 godzin słońca. Im więcej słońca, tym musi mieć więcej wilgoci.



To tyle wiadomości źródłowych.
Ja kupiłam tę trawę wczoraj na targach. Zachwyciła mnie delikatnością swoich liści. Są naprawdę miękkie i niemal aksamitne w dotyku.
Od sprzedającej pani dowiedziałam się, że spokojnie, jest mrozoodporna. Jednak wiadomości w necie są różne.
Obawiam się jednak, że nie przetrzyma gorącego lata. Dlatego muszę przemyśleć dla niej stanowisko.

Obie prosownice w doniczkach zostały zadołowane pod lasem, pomiędzy hostami. Nie podlewane, ale też nie było po co ich podlewać, bo lato tego roku było wyjątkowo mokre. Właściwie cały rok był bardzo mokry.
Pod koniec października wkopane zostały do ziemi. Przy tym oglądnęłam dokładnie bryłę korzeniową i zauważyłam mnóstwo nowych odrostów. Bardzo jestem ciekawa, czy na pewno nie będzie ekspansywna.

Zdjęcia z dziś. Ma się świetnie, ale co się dziwić, +14^oC to temperatura, która nie zmusza roślin do zasypiania.

Uwielbiam tą trawkę a najbardziej w maju jak 'świeci', nie jest ekspansywna, tylko daje dużo samosiewów, ale to nie problem bo siewki łatwo się wyrywają.

Aniu, czy okrywasz ją na zimę? Co prawda, podobno ona jest z terenów zimniejszych, ale pierwszy rok mam ja w ogrodzie i nie wiem co z nią dalej robić.

Ewo nie okrywam jej i nie zauważyłam żeby jakaś przemarzła. Na fotce, można dostrzec w około malutkie sieweczki.

Dziękuję Aniu
Mam nadzieję, że w maju drzewa w lesie jeszcze nie będą dawały dużego cienia i moje również tak zaświecą

Obie prosownice przetrzymały zimę bez szwanku. Liście z poprzedniego sezony nie obumarły całkowice. Pojawiły się już nowe

I tak sobie kwitnie, delikatnymi kłoskami. Pełna jest wdzięku.