Katarzyna2021 napisał:
Kasiu, ona tak ma, że rozpościera liście takie trochę zmietoszone. Potem już będa tylko piękne
Tulipany kwitną Ci wspaniale. Ja tulipanów nie mam, ale za to lilaki dają popis już któryś tydzień z kolei i jeśli pogoda nie będzie bardzo gorąca, to pocieszą jeszcze trochę

Kasiu zaszalałaś z różami, cięcia będzie sporo jak się zadomowią i będą kwitnąć.
Tak właśnie startują cięte do ziemi, ba nawet nie cięte same wypuszczają nowe pędy u postawy.
Dzisiaj uszczyknęłam uszkodzone wierzchołki nowych pędów róży którą muszę dopiero poobcinać. Cieszą takie różowawe kiełki.
Tulipany i narcyze dają cudne kolory i im nic nie zaszkodzi.

Ewa, to po przymrozku tak hosta Bridal Falls wyglądała. Ładniejsza była na starcie, dziękuję , bardzo jest piękna. Tulipanów ciąg dalszy zaraz zamieszczam.

Róże idą od ziemi, ale jak burza Maju, już chyba ostatnie suche pędy przycinam.

Kwiecień -podsumowanie

Zakwitły wszystkie tulipany, także te majowe

Tulipanowe migawki

Nocny przymrozek i poskręcany tulipan Double Negrita



różanka najwięcej oberwała, a była najcieplejsza taka osłonięta i w dołku



tulipanów ciąg dalszy, kolekcja powiększa się z roku na rok, czyli uroki mini Keukenhofu

Kasiu -ależ długo u Ciebie kwitną tulipany ,u mnie już tylko wspomnienie .....widziałam ,że znowu Ci przymroziło ,ciężka ta wiosna w tym roku ,biedne roślinki

Kasiu, dołki są właśnie najzimniejsze, bo zimne powietrze spływa po stoku i gromadzi się najniżej. trzeba otworzyć przejście, żeby mogło wypływać, a u Ciebie rośliny na dole blokują ten odpływ.

Współczuję U mnie ochłodzenie zatrzymało się na zerze Miejmy nadzieję, że to już ostatni raz!!!

Piękna kolekcja tulipanów

Kasiu ciekawe jak po tym przymrozku róże, oby młode przyrosty zbytnio nie ucierpiały.
Ja w końcu wypełzłam i przed domkiem wycinam suche pędy róż. Niektóre pnące trzeba ciąć nisko co daje efekt startu jak nówki.
Nic to, oby zdrowie było.

Tulipanów masz multum więc i wiosna bardzo kolorowa.

Cudnie

Przykro czytać takie wieści . Trzymam kciuki by ukochane roślinki dały radę i życzę wreszcie wiosny bez mrozu

Dziękuję za wasze wszystkie wpisy , regularnie wyjeżdżam teraz do rodziny i mam mniej czasu na ogród i jeszcze mniej na aktywność na forum i tak zostanie przez jakiś czas.
Wiesiu, Iwonko, Danusiu, jakoś mimo przeciwności ogród się ostał i zdobi. Żaneto tulipany przeminęły, ale dały piękny spektakl w tym roku i na pewno znowu będę coś dosadzać na jesień.
Maju ciągle wycinam kolejne stare pędy, które powoli uschły, nowe też się częściowo wykruszyły, taki rok, a niby wiosna ciepła i deszczowa. Najwcześniejsze róże mają już pąki kwiatowe, zobaczymy, co z tego wyrośnie.
Dorota dziękuję za podpowiedz, popatrzę pod tym kątem, co mogę zrobić, żeby ocieplić to miejsce.

Dzikie rośliny nie zawiodły i jeszcze kilka nowych odmian tulipanów się znajdzie