Czuję się całkowicie przekonana do kupowania i sadzenia lilii w donice w wakacje. Też chcę mieć taki jesienny bukiet! Zapoczątkowałaś nową świecką tradycję, Geniu!

Janko następnym razem to kupię azjatyckie lilie bo od tych pachnących to głową mnie boli,chyba też mam alergię bo kocham,mam katar, swędzą mnie oczy.
Te trzy ostatnie to jednak nie będą Roselily Anouska, będzie pojedyncza żółta,nie zamawiałam pojedynczej ,miała być Anouska, trochę mi żal że to pomyłka.

Mimo przymrozków w nocy a dziś chyba cały dzień było minusowa temperatura nadal pod domem pięknie kwitną róże i chryzantemy.














A w domu

Niesamowite te kwitnienia w listopadzie. Takich pięknych lilii to ja nie miałam nawet w lecie

Ok Dorota w ogrodzie by już nie zakwitły,ale w domu dały radę,choć kilka pąków spadło ,nie rozwinęły się.

Latem na pewno były piękniejsze, bardziej wybarwione.



Lilie które kwitły latem, pewnie to nie wszystkie, jutro jeszcze dodam martagony

Zachwyciła mnie ta o ciemnym głębokim kolorze, azjatycka Gieniu znasz jej nazwę może?

Marzenko kupiłam ją z podobną pomarańczową z ciemnym oczkiem w zeszłym roku,wydaje mi się że to szczęśliwa pomyłka .

Km lilie martagony mam jeszcze. Żółte ale nie kwitły.












Jeszcze przegapiłam te lilie

Piękne wspomnienia Geniu! Ja dokupiłam lilii w tym roku. Nie będzie ich tyle, jak u Ciebie, ale spodobały mi się na forum różne odmiany.
Może uda mi się zdobyć jeszcze białego martagona...

Dziękuję Miłko białego i różowego martagona udało kupić się w zeszłym roku .

Mam nadzieję że w przyszłym roku zakwitną jeszcze piękniej jak bordowe.

Po kilku dniach minusowych . kwiaty zmrożone.

Dziś dopiero zaczyna padać śnieg,ale sądzę że nie wiele wpadnie .

Pięknie Geniu

Dziękuję Danusiu

Ostatnie lilie zakwitły w domu niestety to nie te które zamówiłam.

W końcu i u nas jest trochę śniegu ,szkoda tylko ,że się topi....

Żaneta u mnie śniegu jest mnóstwo.do tego brakuje prądu.

Za to jest nastrój, korzystajcie z chwili