Czasami są pojone...bo mi serce pęka, ale i tak liście praktycznie ciągle poskręcane i od dołu krzaki już łyse
No i kwiaty brązowieją jakby głęboka jesień była.
Tylko to co w zacienieniu rośnie jeszcze jakoś zipie...
A hostki, to szkoda pisać - marnota i zgryzota. W dodatku niektóre tak skarlały, ze nie wiem czy cos z nich w przyszłym sezonie będzie.
Co za klimat nam sie robi...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, Amarant, edyta, th, aguniada, piku, Fabiola, danutal, Efkaraj, Krzysia ten użytkownik otrzymał 4 podziękowań od innych
Dorotko, to jeszcze kilka zdjęć pokażę. Słońca niestety się nie doczekałam w weekend.
A to korytko wykonane przez W. jako zadaszenie wiaty śmietnikowej przed domem. Rosną tu rośliny sucholubne czyli m.in. rojniki, rozchodniki, opuncje. Teraz jeszcze trzeba dorobić zadaszenie, chroniące zimą przed opadami.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, Amarant, edyta, piku, halszka, Krzysia, VERA, dorkow0, Semper, zanetatacz ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych