Iza, przepiękny efekt po.
Ja mam jednak niedosyt, albowiem gdyż chciałabym pooglądać poszczególne kompozycje.
Czy możesz pozbliżać poszczególne fragmenty i poopowiadać kto zacz?

Dziękuję! Właśnie też o tym pomyślałam, muszę przekopać się przez Dropboxa i poszukać starych fotek. Nie wiem czy uda mi się porobić pary przed/po, ale postaram się, bo lubię przyglądać się takim metamorfozom. Już widzę, że do modyfikacji jest ta rabata z klonami, po lewej. Azalie pontyjskie wylecą na inną, a na ich miejsce przełożę wielkokwiatowe, na których miejscu albo będą japońskie, albo trawy. Coś niskiego w każdym razie.
Fajne jest to, że wystarczy porządnie posprzątać i od razu wszystko wygląda inaczej.

Ba, czasem nawet wystarczy świeżo skoszony trawnik, żeby cała reszta była ładnie wyeksponowana
Liczę na foty, albo...

Jesteś jakoś jutro/pojutrze w domu?

A ja mam taki oto plan (niewątpliwie chytry ) Izo, bo o Tobie tutaj teraz będę prawić

Ponieważ w wątku gościnnym jest dość dużo Twoich zdjęć i my wszyscy ciekawi ogromnie dalszego ciągu: załóż wątek
Kto jest za, ręka do góry

Ewa, z Izą nie jest tak prosto... chodzę za nią od kilku miesięcy i pozostaje niewzruszona...
Już wychwalam bardziej niż powinnam i wciąż nic!

Hihi dziewczyny, to byłby wątek dla cierpiących na bezsenność, uśpiłby w ciągu 5 minut:D Nie jestem systematyczna, fotki robię komórką, zmiany też nie następują jakoś obłędnie szybko... Ale faktycznie trochę zdominowałam Ogrody gości, postaram się pohamować, obiecuję

Aga, weź nie bojkotuj
Przecież lepiej wszystkie te cudne metamorfozy zamieścić w jednym własnym ateczku, niż tak w forumowej luźnej przestrzeni

....a nie mówiłam

Szmaterlok napisał:
My tutaj prawie wszyscy cierpimy na bezsennośc...Agus nam bajki musi do bladego switu opowiadać a potem z marszu idzie do pracy. Cos na uspienie bardzo by się przydało...

No toś mnie zachęciła, kobieto

Jak nie kijem go, to pałką...

No przecież... przykrywam nóżki po nocy, budzę wiadrem kawy przed świtem - wszyscy nie śpią nocami, w nadmiarze.
Dawaj wątek

Popieram poprzedniczki i ja , nie można ukrywać takiego ogrodu prze żądnymi ogrodniczych wrażeń

Uprzedzam, że jutro przyjadę z patelnią, jeśli dziś się wąteczek nie pojawi

Przyłączam się do koleżanek gdyż szkoda takiego miejsca mieszać pomiędzy innymi ogrodami

Haha ale jak nie będziecie mnie odwiedzać, to BIADA WAM! Agnieszka, a zerknęłabyć jutro na aparat mojego ślubnego? W sensie czy coś się da z niego wykrzesać? Bo nie wiem jaką on ma optykę i do czego się nadaje.

Szmaterlok napisał:
Izo, bo to nie o to chodzi, żeby pędzić do przodu. Będziesz miała taki wątek, do którego każdy chętnie zjrzy, bez strachu, że dwa dni mnie nie było a tu 50 stron natrzaskanych.

Kwintesencja ogrodwa. Niespiesznie, jak pory roku

Nadal będę namawiać, bo szkoda, na prawdę szkoda, żeby te treści, piękne i inspirujące, zaginęły gdzies w kolejnych stronach tego wątku.
Nawet jak będziesz pisać raz na miesiąc, albo dwa, przyjdziemy i powzdychamy, poinspirujemy się i... pocieszymy, że nie tylko u nas idzie powoli.

Jeszcze raz proszę pięknie

Wnioskuję, że Iza się zgodziła
Cudownie!

Oczywiście, zerknę na aparat.

A pośpiechu nie ma, ani obowiązku wypisywania elaboratów. Każdy prowadzi wątek wg własnego widzimisię i nie ma co się oglądać na innych.
Ja zaglądać będę na pewno

Eh dziewczyny, wy wszystkie w handlu powinnyście pracować, Eskimosa na zakup śniegu byście namówiły

Zatem, zasiadam spokojnie już w fotelu i oczekuję na te niespieszne, ogrodowe chwile