Witaj Markus Te 7 doniczek z przodu na skalniaczek. Problem tylko gdzie posadzić to drzewko bo to rośnie bardzo duże i mocno kłuje, z resztą to już szybko Ci pójdzie. Jeżeli jednak będziesz miał dalej problem to areaukarię chilijską do Pawła a białą jeżówkę do Romci Zaciekawiła mnie ta roślinka w drugim rzędzie w środku, wygląda jak trawa z czerwonymi kwiatkami co to jest?. Pozdrawiam serdecznie.

Elzbieta
Juz wiecej nie edytuj swojego postu bo wyjdzie calkowita kicha a taki miły był

Pozdrawiam Markus

Kochani, pomocy! Może przychodzi Wam do głowy co mogę posadzić z kłosownicą na cienistej rabacie pod brzozą? Coś z białym kwiatkami mi chodzi po głowie... Nawodnienie leży, więc chyba nie powinno być problemu z suszą. Cień jest tam praktycznie cały czas, choć na fotce wydaje się dość świetliście. To ta rabatka:

Biało kwitnące tawułki

Hej Marta! Zupełnie nie przyszły mi tawułki do głowy, wytrzymałyby w cieniu? Zastanawiałam się jeszcze nad ciemiernikami... Nie mam pomysłu noo:(

Tawułki są idealne do półcienia... ja je właśnie wtykam między hosty i paprocie... tylko trzeba pamiętać o zapewnianiu im wilgotnego podłoża, w przeciwnym razie mogą zasychać im końcówki liści

Tawulki preferują polcien. Polecam odmianę Washington. Pomiędzy hostami oczywiście.

A może zawilce wielkokwiatowe

Wiesia mnie ubiegła , myślałam właśnie jeszcze o zawilcach jesiennych i wiosennych gajowych. Razem z tawułkami coś kwitło by cały rok i zawsze na biało

O zawilcach oczywiście też nie pomyślałam, dziewczyny, jesteście niezawodne, dzięki!!!!

SUPER pomysł... ja mam taką słabość do zawilców jesiennych, że szok
Jakiegoś ciemiernika możesz też wcisnąć...

Agnieszka, to teraz i jak dołączę do zawilcowanych;)

Gigamania, mam też derenie w kilku miejscach, ale akurat ta rabata za mała będzie dla nich. To jest nieduże kółko, które próbowałam powiększyć, ale nie udało mi się ułożyć żadnego sensownego kształtu:(

Parę kwiatków dla Was:)

Szmaterlok napisał:
do tawułek i ciemiernika dorzuć Runiankę japońską......

Dzień dobry!
Chciałabym podzielić się z Wami moim szczęściem - w końcu, po 5 latach kupiłam meble tarasowe haha:D Teraz tylko ławka i szczęście będzie kompletne;D
I może jakieś obrazki:

Niedokończone rabatki, jak to u mnie;)


I różyczka, pierwszy sezon u mnie, więc cieszę się każdym pąkiem.

Chciałabym mieć takie "niedokończone" Moją uwagę przyciągają pnie drzew w Twoim ogrodzie Myslę, że już niedługo pokażesz nam swoje kompletne szczęscie

Elżbieta, dziękuję za dobre słowo:) U mnie naprawdę dużo brakuje, choć ostatnio praca wre i już widzę dużą różnicę. To dopiero drugi sezon tego ogrodu, więc wiesz...jedyne co mam dojrzałe, to faktycznie te moje drzewa:) Psioczę na nie czasami, bo cienia dużo (a ja wielbię róże i nie mam gdzie ich sadzić), ale jak przychodzi upał 30 stopni, to natychmiast mi fochy przechodzą
Pokaż co tam u Ciebie rośnie!

To, że jest dużo przestrzeni nie znaczy, że dużo brakuje.Ogród jest bardzo młody, a już jest pięknie. Mój ogródek, a właściwie działka to zupełnie coś innego Kilka wpisów powyżej coś z grubsza pokazałam. Mam kiepski sprzęt i zdjęcia są fatalne.
Lilie teraz mają swoje 5 minut,tak było dzisiaj:

i niespodzianka, zupełnie zapomniałam. że gdzieś powinna być
- tygrysówka

Piękne ogrody
Elu zestawienie na ostatniej fotce
Iza, ogród super ! Ech, jak ja Ci zazdraszczam tych drzew i cienia
Co u Ciebie z tymi różami ? Chodzi Ci o cień czy słabą glebę pod sosnami i brzozami ? Glebę można wzbogacić, a do półcienia różyce też się znajdą. Wiadomo, że trochę słońca muszą mieć ale są odmiany, którym lepiej w półcieniu ....tyle, że zanim z nimi poszalejesz (nie wierzę, że to piszę Ci co znają mój ogród z poprzedniego miejsca pewnie wiedzą dlaczego ) to zastanów się na ile wpasują się w Twój ogród (najlepiej pogadaj z Agą-Aguniadą), ile wysiłku będzie kosztowało utrzymanie ich w przyzwoitej formie ...To co już masz jest super ! Bardzo mi się podoba Nie twierdzę, że róże nie będą pasować do klimatu, który już jest ... ale moim skromnym zdaniem nie za dużo królewien i trzeba by je odpowiednio dobrać i zaaranżować aby nie popsuć efektu, który już jest.

Elżbieta, ale lilie! Zapach musisz mieć w ogródku nieziemski! Tygrysówka niesamowita, nie znałam jej wcześniej.
Moni, zaraz skrobnę więcej w temacie róż, tylko synka spacyfikuję Planuję przenosiny purpur w inną część ogrodu i sama już nie wiem... Właśnie o ten leśny klimat chodzi.

Moni - dzięki, ale to tak samo wyszło
Iza tygrysówki mają w sobie "coś",szkoda tylko, że kwiaty są jednodniowe
- w ubiegłym roku była jeszcze taka