Lemon Rokoko kupiłam u Sobieszka zaraz zdjęcie zrobię, Lovley green mam w Szczecinie, według mnie LG nie otwiera kwiatu do końca, jest taka niedoskonała, ale faktycznie limonkowo - zielona, nie bieleje.
Zaraz się przyjrzę Rokoko, no więc się usmażyła ale jest bardziej pełny kwiat, oraz przewiesza kwiat w pęczkach.

Rokoko Lemon podgotowana.

Lovley green pokażę jak dojadę do Szczecina. Ale kwiatów ma mniej zdecydowanie, i strzela batami.

chester633 napisał:
Muszę,bo się uduszę... Coś nie coś o tym cżłowieku słyszałam i wiem... Nie znoszę typa. Za to, jaki jest i ile wyrządził ludziom złego poza kamerami .... . Pozorant... Już sam jego głos jest dla mnie nie do zniesienia.
Cieszę się, że udaje się Wam poznać go z tej "lepszej strony"

Gosiu zrob zdjęcia swoich liliowców, chciałabym zobaczyć Twoje skaby
Pelargonie masz cudne

I pelargonie!
Chociaż część, bo przy Twojej kolekcji (120 różnych!) wstawienie wszystkich to na pewno sporo czasu.

Kolejna próba...może tym razem uda się wstawić

.

.

.

.

Gosiu -piękna kolekcja

Gosiu nareszcie dotarłam i ja do Twojego pięknego ogrodu na forum. Bardzo się cieszę że miałam możliwość odwiedzenia i poznania Was, pospacerowania po ogrodzie w realu, bo naprawdę jest co oglądać i podziwiać. Podziwiam Cię że ogarniasz tyle doniczek z pelargoniami innymi roślinkami i zastanawiam się co Ty z nimi robisz na zimę, pewnie masz jeden dodatkowy pokój w domu tylko na doniczki? Czy ja dobrze pamiętam że kazałaś mi tą darowaną sadzonkę hortensji przesadzić do większej doniczki, a co potem jesienią już do gruntu?
A i zapomniałabym nie pozwól Tomkowi zniszczyć tego doniczkowego skalniaczka, on jest jedyny w swoim rodzaju.

Żanetko liliowców trochę się nazbierało a że są tak naprawdę bezproblemowe to z roku na rok jest ich więcej.

Iwonko miło mi że wdepnelas do mnie.Jeśli chodzi o przechowywanie dniczek zimą to mam je wszędzie od garażu zaczynając na sypialni kończąc hortensji nie kazałam ci przesadzić do większej doniczki tylko proponowalam Ja ucięła bym czubeczki żeby się rozrastała i przesadziła bym do większej doniczki żeby się rozrosła.sadzonka ukorzeniona w zeszłym roku zimował w doniczce więc na jesień możesz przesadzić do ogródka

Ja też byłam i na własne oczy widziałam te niesamowite ilości pelargoni.One są przepiękne,dla mnie nie muszą kwitnąc,
te liście robią za wszystko.Dziękujemy za gościnę i mile spędzony czas.

W ogródku kolorowo,słońce lekko odpuściło więc rośliny dłużej kwitną






Ewuniu ,Andrzeju dziękujemy za wizytę i miło spędzony czas...zapraszamy częściej

Gosiu, Ewuniu przesyłam
Dziękuję że mogłam Was poznać w realu. Miło widzieć wasze uśmiechnięte buzie
Pozdrawiam i dziękuję za królewską gościnę
Pozdrowienia dla przesympatycznych M

Ale mieliście wspaniałe spotkanie