Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ogród w cieniu brzóz

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/18 09:27 #13834

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Jak nad jezioro bez tłumów to zapraszam w nasze okolice :) Ale blisko to nie będzie. Morze jednak chyba jeszcze dalej.

Ach te Twoje kanciki!! Jak spod igły!! Jak Ty potrafisz je upilnować. Ja kiedyś próbowałam, wszystko na nic, nie jestem systematyczna, a jak się już coś zapuści, to ciężko wyprowadzić na prostą. Ty chyba nie wiesz co to chwasty! A jak już się jakiś trafi, to marny jego los. Moje potrafią urosnąć po kolana, zanim się za nie wezmę. Ostatnio nawet szklarnia mi zarosła aż pod pomidory. Udało się ogarnąć, choć na końcu winogrona jeszcze tworzą istną dżunglę.

Derenie świetnie Ci się zagęściły. Ja każdego roku cięłam dość krótko, a teraz postanowiłam podcinać tylko boki, a górę zostawić i niech rośnie jak chce, bo za dużo mam tych krzewów do cięcia i nie ogarniam. Ciekawe co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/18 11:22 #13868

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Aga, zdjęcie o poranku ..... o Boszszsz ! .... jakie cudne. :woohoo:
Derenia nie przycinałam, nawet nie pomyślałam, żeby w pierwszym roku ciąć. Jak mówisz, że ciąć, to przytnę. :)
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/18 17:53 #13915

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1175
  • Otrzymane podziękowania: 1623
Inuś, jak najbardziej ciachnij, ino - nomen-omen ;-) - delikatnie!
Mój ogród wyglądał dziś tak około 6ej... lubię takie pochmurne klimaty... teraz jest słonecznie i ciepło!

Dorotko, skoro przebrnęłaś przez początek The House of Cards, to ja muszę zrobić ostatnie, trzecie podejście.
Wiem, że serial jest doskonały - coś nas niepotrzebnie zablokowało, ale wiem, że wiele osób ma z tym problem... Gonitwa myśli F. Underwood'a może przytłaczać, przyznaj ;-)
Moja miła, jeszcze o TYM wyjeździe nie rozmawiałam, może się uda podskoczyć na wizytę i porozmawiać o szczegółach... mam powody, jak wiesz.
Póki co, dwutygodniowy urlop we wrześniu planuję spędzić na resecie totalnym - mam zaplanowane warsztaty fotograficzne w Karkonoszach z Sebastianem Łuczywo i chcemy to uzupełnić o typowy wypoczynek. Mam nadzieję na pełen reset mózgownicy, piękne, wczesnojesienne widoki i wiele, wiele wrażeń.
Grzechem byłoby narzekać na codzienność, jednak czuję, że w kwestii odpoczynku od wszystkiego (zwłaszcza pracowych stresów), robię dla siebie zdecydowanie zbyt mało...
Ociepliło się... i to znacznie! :)

Lucy, kanciki to taka moja mała schiza... wydaje mi się, że mój ogród tylko wtedy jest uporządkowany, gdy i one zrobione ;-)
Trochę jest z nimi upierdliwej roboty, ale w sumie, wykańczam je co drugie-trzecie koszenie i jest ok.
Cieszę się, że wpadły w oko! ;-)
Z chwastami walczę non-stop... ciągle odrastają... może nie są po kolana, ale rażą w oczy.
U Ciebie, jeśli porosły wysoko, będą łatwiejsze do wyrwania.
Lucy, wybacz, że ostatnio u Ciebie nie pisałam... zaglądam, poprawię się :buziak

Ewuniu, elektronika robiona jest niestety tylko na jakiś czas bezawaryjnego funkcjonowania...
Ja mam relatywnie nowego i świetnego laptopa, co z tego, skoro ostatnio padł mi na amen i M. musiał go reanimować.
Dobrze, że Twój jeszcze dycha, ale frustrująca jest ta coraz krótsza żywotność.
Moja miła, ze zdrowiem ogólnie nieźle... wiesz, gdyby nie te cholerne stresy, byłoby lux, bo i migreny rzadko przychodzą.
Ogólnie, nie narzekam, jest dobrze.
A jak Ty się czujesz?
Zbieraj się, kochana, i otwieraj wątek - tyle ucieka z Twoich zakątków, żal nie pokazywać!
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): inag1, Nowinka

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/18 20:36 #13937

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Miałam szczęscie mieszkać niecałe 100m od jeziora, zresztą wkoło mego miasteczka było ich 6, każde malownicze..część krainy 100 jezior. Teraz wkoło baseny jedynie..żaden wypoczynek.
Patrząc na zdjęcia sprzed paru lat widzimy jak bardzo zmieniły sie nasze zakątki...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/18 21:40 #13953

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Pięknie zaplanowany wypoczynek :)
Mnie oczywiście ciągnie w Tatry, ale pogoda odstrasza. Poprzednim razem trafiliśmy na fatalną pogodę i teraz mam obawy.
Kanciki są naprawdę przepiękne, masz rację, to one nadają ład, sprawiają, że wszystko wydaje się jak spod igiełki. Ale w te chwasty to nie wierzę ;)

Dziś znów nie tknęłam ogrodu, ciągle deszcz, a jak przestawał, to wszystko mokre i brrr nawet się z domu wyjść nie chciało. Nie taki urlop mi się marzył. Jeśli tak będzie nadal, to nie zdołam zrobić oprysku na pomidory i ogórki, wtedy ZZ i inne choróbska szybko się z nimi rozprawią.

Na wysepkach wkurzają mnie nie tyle chwasty, co odrosty krzewów, wyłażące w różnych miejscach. Potrafią przebijać agrowłókninę.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/19 18:36 #14122

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1175
  • Otrzymane podziękowania: 1623
Dzieńdobrywieczór :witaj

Dzień dziś ciężki, chociaż niezły pogodowo - bez upału, ale ciepły, z przepięknymi chmurami na nieboskłonie po południu.

Dostałam dziś cudowną skrzynkę z naparstnicowym dobrem, dzięki szczodrości Kryzysowej i Qry - ależ będzie się u mnie działo za rok!
Ogromnie wielbię te wdzięczne byliny, a w masie, gdzieś między trawami, będą się prezentować cudnie.
Mam dwie miejscówki, które biorę pod uwagę - zapewne do jutra zdecyduję i posadzę.
Kochani, dzięki!

Poza tym, nie tknęłam dziś palcem w ogrodzie. Jestem nieco przybita wiadomościami o trzech odejściach nagłych ludzi, którzy mogliby jeszcze długo pożyć.
Ot, miej człowieku plany... dziś jesteś, jutro cię nie ma.

Za każdym razem, gdy przychodzi na mnie taki zimny prysznic, powtarzam sobie, by cieszyć się dniem dzisiejszym i nie narzekać na rzeczywistość.

Pochodziłam z Sarcią po ogrodzie, popatrzyłam, nawąchałam się, zrelaksowałam.
Kiedyś zupełnie nie ruszały mnie rudbekie, tymczasem, w połączeniu z jeżówkami i trawami, które sobie poczyniłam na jednej z rabat frontowych, zachwycają mnie po wskroś.
Piękne kwiecie, trwałe, cieszące oko, aż się można pouśmiechać na widok tak pięknie rozrastających się kęp, bogatych w kwiaty.

Jeżówki ładnie mi się rozrosły, podarowane w zeszłym roku monardy i przetaczniki oraz szałwie także.
Jest na czym oko zawiesić.

Ewo, wyobrażam sobie, że możliwość mieszkania nad jeziorem daje człowiekowi dużo szczęścia...
Ja sobie zawsze marzyłam, by mieć dom jak z filmu, na wydmie nad morzem...
Nie do spełnienia ;-)
Chciałabyś wrócić w tamto miejsce?

Lucy, lubię góry i to bardzo.
Najbardziej chciałabym mieszkać jednak nad morzem, ponieważ ono najmocniej mnie relaksuje, ma dobry wpływ na mój nastrój, spokój wewnętrzny etc.
Generalnie jednak, byłoby mi prawie wszystko jedno (góy czy może), byleby znaleźć tam miejsce dla siebie, w ciszy, przyjaznym otoczeniu, ścisłym związku z naturą.
W cuda jednak nie wierzę, to się raczej w naszym życiu nie uda, chociaż... my raczej jesteśmy ludźmi wprowadzającymi w czyn marzenia, nawet po latach, zatem kto wie... ;-)
Jaka pogoda u Ciebie? Mam nadzieję, że się uspokoiło i można było wyjść do ogrodu?
Kancikowanie, chwastowanie, opryski - są czynności ogrodowe, które przyjemności nie sprawiają, ale z kolei efekt końcowy może przynieść satysfakcję...
Cóż, życie ;-)

Zapraszam na krótką przechadzkę po popołudniowym ogrodzie pochmurnym... w tym roku, moje bukietówki przechodzą same siebie, jeśli chodzi o rozmiary i kwitnienie...
Większość jest już olbrzymia - efekt jest niesamowity, a to dopiero początek!

















































W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot, Gosia1704, IwOnaG

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/19 20:10 #14149

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 707
  • Otrzymane podziękowania: 1629
Aguś, nic nie napiszę innego tylko :heart :heart recourse recourse
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/19 21:01 #14172

  • IwOnaG
  • IwOnaG Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 193
  • Otrzymane podziękowania: 315
Cudnie Paniusiu, cudnie, klony masz niemożliwe :heart , rudbekie muszą jednak w słońcu rosnąc, miałam w cieniu, nic nie zostało, szczątki. Siadasz Pani czasem na tej ławeczce? Sarcia co taka przepłoszona? Ogród masz wzorcowy koleżanko, oglądam i oglądam i oczy wypatruję, bo ciągle jakieś cacko widzę w krzakach :buziak
Ostatnio zmieniany: 2016/07/19 21:02 przez IwOnaG.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/19 21:06 #14174

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Aga, pospacerowałam i za każdym razem reaguję na Twój ogród tak jak Marta ,ale to już setki razy pisałam. :)
Twoje bukietówki są przepiękne, odwrotnie jak moje. Moje się tak zachowują jakby dopiero była wiosna, są we wczesnym stadium pąka :( . Tylko jedna na pniu ładnie kwitnie.
Pięknie wyglądają bukietówki w zestawieniu z zielonym klonem.
Może też uda mi się pokłonić Twojemu pięknemu ogrodowi ,tylko nie wiem czy uda mi się podnieść. polewkamax No to próbuję. recourse :heart
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/19 23:06 #14231

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5144
  • Otrzymane podziękowania: 10036
No i plan z molinią nagle upadł
Wczoraj wspomniałam coś o tym m, a on zdecydowanie zaprotestował
Jak zwykle chce mieć przestrzeń
Na razie odpuszczę, niech się chłopak przyzwyczaja do tego co jest, a dużo zostało zmienione ostatnio
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 10:35 #14294

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1175
  • Otrzymane podziękowania: 1623
Dzień dobry wszystkim! :witaj

Humor dziś niezły, adekwatny do pięknej pogody. Rano bardzo rześko, tylko 10-11 stopni było w mojej okolicy.
Nie mniej jednak, lato w pełni, a poprawiająca się aura, niesie ze sobą dobrą energię.

Mam dziś w planach ogrodowanie, a wieczorem relaks przy drugim sezonie Wayward Pines (Dorota, też polecam!).
Już na horyzoncie maluje się powoli weekend, co cieszy podwójnie, bo tydzień pracowy wykańczający.

Gosiu
, no nie wytrzymam z tym Twoim M. ;-)
Jak on mógł taki pomysł oprotestować i spikietować!
Toż akurat ta idea niosła ze sobą same pozytywy, a molinia przestrzeni nie zabiera, jedynie ją uatrakcyjniając.
Ech! Nie poddawaj się, zrób kolejne podejście, ja Cię proszę ;-)

Ino, bardzo łaskawy z Ciebie gość - jak zwykle dziękuję za dobre słowo, a pokłaniać się proszę nie (że się tak stylistycznie ładnie wyrażę ;-)), bo jeszcze w kręgosłupie coś strzyknie! ;-)
Hortensje bukietowe czują się tu doskonale - mam wrażenie, że bardzo im pasuje otoczenie, gleba, wilgoć.
Zasymilowały się i zintegrowały z całą resztą znakomicie.
Za każdym razem, obserwując to spektakularne kwitnienie, jestem wdzięczna naturze, że pewne grupy roślinności rosną w tym środowisku zupełnie bezproblemowo. To samo dotyczy traw, drzew i krzewów. Kwasolubom też wszystko tu odpowiada... zatem, pozostaje dopracowywać nasadzenia bylinowe, nie wprowadzać np. kolejnych róż, a raczej je jeszcze ograniczać, i można być w pełni zadowolonym.
W tym stanie tkwię więc ;-)
Może by coś Twoim bukietówkom poprawić? w sensie komfortu życia? ;-)
Czego im brakuje?

Iwonko, ano Paniusiu, klony sobie wojują jak lubią - czyli rozrastają się pięknie, kolorują, czarują i w ogóle ;-)
Co ja poradzę, że to taka obustronna miłość odwzajemniona ;-)
Na ławeczkach siadam, a jakże, jednak się już powoli porozsychała, więc zapewne za rok stanę przed dylematem zakupu/zrobienia nowych...
No i fajnie, będzie okazja do zmiany.
Sarcia przepłoszona nie była, ale wkurzona, że miała spojrzeć w obiektyw, a zajęta była swoją krową-maskotką :D
Więc sama rozumiesz to spojrzenie.
Wzorcowy, nie wzorcowy... wiesz, każdy coś innego lubi - pojęcie względne więc.
Ja już na swój ogród nie narzekam - osiągnęłam stan constans ;-)

Martusia
, no bardzo dziękuję, ale aż tak nie trzeba! :D
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 11:30 #14305

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27122
  • Otrzymane podziękowania: 73539
Boshhh... my roztapiamy sie 3 dzien w upalach! To zupelnie nie jest angielskie lato !!! 34C ,to duzo za duzo. Siedzimy w chlodzie domu,lub basenie dzieci. Nawet gdziekolwiek wyjsc i pospacerowac. :(
Jakie prace na dziś zaplanowalas?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 11:46 #14311

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1175
  • Otrzymane podziękowania: 1623
34st???
Przesada i to gruba, Poll...

Dziś będę sadzic naparstnice oraz ciąć bonsai z jalowcow.
Nic szczególnego ale zawsze nieco resetu dla mózgu...

Ulgi w temperaturach Wam życzę!
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 13:07 #14317

  • IwOnaG
  • IwOnaG Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 193
  • Otrzymane podziękowania: 315
Ciąć bonsai, powiadasz?. A pokażesz, bo ja mam takiego potwora i nie wiem, co zrobić, nie wiem, czy ma zadatki na bonsai, bo ciemna jestem masa w tym temacie. Pamiętaj Aga , że jak raz naparstnice wpuścisz do ogrodu, to się ich nie pozbędziesz, wysieją się wszędzie. Wiem, bo mam te stojące dumnie panny, obcinam przekwitłe kwiatostany, a one i tak są wszędzie i robią tak 037
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 19:32 #14368

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1175
  • Otrzymane podziękowania: 1623
Iwonko, bardzo mi zależy na dużej ilości naparstnic - nie przeszkadza mi fakt rozsiewania, to mnie wręcz cieszy.
Cięcie jałowców wykonane, jutro zapewne zrobię kosmetyczne korekty.
Jak podchodzę do cięcia tego typu bonsai: otóż, moim zamysłem jest stworzenie kształtu chmurek, indywidualnych, nie nachodzących na siebie, o nieidealnej formie.
Nie formuję co do centymetra, bowiem wydaje mi się, że chmurki u mnie muszą wyglądać w miarę naturalnie.
Reasumując, zachowuję kształt, ale bez szczególnej dbałości o równe, precyzyjne cięcie.

Pokrótce może pokażę, jak to dziś wyglądało. Bonsai zrobiony jest z czterech albo pięciu krzewów jałowcowych.
Gałęzie zostały ogołocone od dołu z bocznych odrostów, jedynie na górze zachowana została gęsta zabudowa krzewów.

No to jedziemy...


...moje ukochane nożyce, których głównie używam do cięcia bukszpanów... tu też się sprawdziły...


...zarys ogólny...


...chmurki... większość już zrobiona wstępnie, tu na widoku ta odróżniająca się, jeszcze nie ogolona...


...ciut bliżej...


...tu te ładniejsze, już uformowane...


...chmurkowy talerz ;-)


...efekt niemal finalny...


...i skończone, jutro pewnie zrobię lekkie korekty...


...ale w sumie, o taki efekt mi chodziło :)

...i może dalej, już ogrodowo, czyli szaleństwo hortensjowo, trawiasto, bylinowo, wrzosowe ;-)











































Miłego wieczoru!
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Ostatnio zmieniany: 2016/07/20 19:33 przez aguniada.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot, Gosia1704

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 20:13 #14375

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8364
Paczka dotarła z samego rana :buziak , bodziszki już posadzone, będę zdawać relację jak radzą sobie u mnie :przytulam
Jutro tnę wiąza ;) , mam nadzieję, że będzie równie zgrabny jak Twoje jałowce :P
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 21:00 #14401

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1175
  • Otrzymane podziękowania: 1623
Wybacz Martulu za skromny wkład, ale kępki jeszcze młode. .. za rok podeślę kolejne :)
Którego wiąza będziesz cięła? J. Hiller?
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 21:27 #14416

  • andrzej
  • andrzej Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 518
  • Otrzymane podziękowania: 1151
Widoki jak zawsze powalające :bravo Robiłem ostatnio bonsai z 15 letniej tui i sporo roboty przy tym było, ale efekt jak na pierwsze cięcie nawet zadowalający był. O ile dobrze pamiętam w szpalerze hortensji były też budleje. Czyżby ci wyginęły ?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 21:38 #14423

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8364
Tak, właśnie tego ;) , w zeszłym roku przez upały odpuściłam i zapuścił się krecigl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/07/20 21:49 #14434

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1175
  • Otrzymane podziękowania: 1623
Andrzej, dzięki :)
Wydaje mi się, że warto w ten sposób odmladzac starzejace się iglaki.
Zajrzę do Ciebie - pokazywales efekt cięcia?
Budleje jako jedyne, padly mi po tej zimie... i w sumie dobrze, bo hortensje nie pozostawily dlan miejsca...

Martulu, ta odmiana świetnie nadaje się do formowania. U mnie wyprowadzona na zwiewna chorągiew :D
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.207 s.