Witaj, Krysiu Dobrze, ze założyłaś wątek. Co kilkaset głów, to nie jedna Każdy nowy aktywny użytkownik forum to źródło wiedzy i inspiracji.
Czasem nawet na cudzych błędach można się czegoś nauczyć

Przesadzanie roślin to często dla nich krok w tył w rozwoju. Ale niekoniecznie. Bo przesadzenie zrobione prawidłowo, pociągające za sobą poprawę warunków świetlnych czy glebowych może być szansą na lepsze życie roślin w kolejnych latach.

Tytuł intrygujący

Krysiu, gratuluję utrzymywania rodków w dobrej kondycji na piaskach, a skoro te sobie dobrze radzą to i innym roślinom będzie dobrze. Widzę również psio kocią komitywę , ja czekam z niecierpliwością na przyjaźń zwierzaków u mnie

Witaj Siberio w moim wątku, rośliny a szczególnie rh muszę przesadzać, bo rośną za gęsto

Tak Wiesiu moje rh są w dobrej kondycji,ale by tak było włożyłam sporo pracy i czasami nadludzkiego wysiłku, teraz już nie byłabym w stanie tego dokonać.

Witam Cie i ja . Moja miłość to też rododendrony . Przygodę swoją rozpoczęłam 20 lat temu, kiedy wsadziłam pierwszego a że pięknie rósł dosadzałam kolejne. Przez te lata na urodziny i wszelkie okazje dostawałam rododendrony. Nie mam wyszukanych odmian głównie te podstawowe co wyczytałam, ze warto posadzić bo odporne. I tak sobie rosną szczególnie się nimi nie zajmuję bo czasu brak .

Jeśli ogród pod sosnowym lasem, to rozumiem,że masz doskonałą osłonę przed wiatrem. No a sosny stanowią wspaniałą ramę ogrodu zapewne. Różaneczniki to doskonałe sąsiedztwo sosen, rozumiem Twoją fascynację tymi roślinami .
Życzę powodzenia i o więcej zdjęć proszę

Krysiu -rododendrony to i moja miłość ,trochę taka nieodwzajemniona ,ale kolekcja ciągle się powiększa .....także nie mogę się już doczekać ich kwitnienia z przyjemnością będę odwiedzać Twój ogród -napisz jakie są Twoje ulubione i bezproblemowo rosnące

Czekam na więcej informacji i fotek z ogrodu. Mam podobne warunki i ciekawi mnie jak sobie radzisz z tymi piachami.Są chwile kiesy wydaje mi się, że już nie dam rady i machnę ręką na wszystko,

No cóż, też miewam chwile zwątpienia, ale przechodzą prędzej czy póżniej. Ziemię pod rododendrony wzbogacałam igliwiem, korą i próchnicą leśną, torfem wszystko to razem przekopując.To była pierwsza rabata na kwaśnoluby ok. 1,5 ara.Kupowane bez składu i ładu, to co mi się podobało.Odszukałam jakieś stare zdjęcie.

Przyszłam i ja się przywitać w nowym ogrodzie
Ogród na piachu to wyzwanie nie lada. Więc tym bardziej podziwiam.
Pod sosnowym lasem... to penwie i zapachy są cudowne. Rododendrony wspaniale Ci kwitną

Proszę Cię o wybranie jednego zdjecia do >>>Ilustrowanego Spisu Ogrodów<<<, a ja je tam umieszczę

Pozdrawiam serdecznie miłośniczkę rododenronów i czekam na następne zdjęcia

Dla administratora Efkaraj podaję fotkę do wizytowek

Czekam z niecierpliwością na kwitnienie.W tym roku pewnie wszystko razem zakwitnie.

Krysiu, dziękuję za fotkę i czekam razem z Tobą na widoki ogrodowe

I ja mam takie przeczucia, że wszystkie rododendrony będą kwitnąć razem . Jak będzie tak ciepło to niestety będą bardzo szybko przekwitać.

No i zaczęło się wyczekiwane kwitnienie, po JMP Elite zaczynają grupowo; najpierw dereń kwiecisty a prawie z nim już rodki kwitną:

uwielbiam ten czas

moje pierwsze naleństwo

derenia kocham

Witam!
Piękny ten trawniczek okolony wysokimi sosnami,lubię takie klimaty,aż chciałoby się tam być

krys napisał:
Cudowne miejsce
Uwielbiam takie napakowane rabaty i zielona przestrzeń między nimi