The Fern Nursery
LN8 6DH Binbrook, Grimsby Road
Lincolnshire

Ogród czynny od kwietnia do końca września , od piątku do niedzieli w godz. 9-17
Wstęp wolny, nie trzeba się wcześniej umawiać

Fern Nursery, to rodzinna szkółka w Lincolnshire , która powstała i rozwijała się w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Jej obecnym właścicielem jest Neil Timm, który kształcił się w The Isle of Ely College a następnie pracował w wielu ogrodach hrabstwa Lincolnshire, jako ogrodnik i projektant krajobrazu. Szkółka specjalizuje się w uprawie paproci i oprócz bieżącej sprzedaży na różnego rodzaju imprezach ogrodniczych, jak Plant Fair, dostarcza paprocie wielu znanym ogrodom np Nottingham Arboretum. Neil Timm bierze systematycznie udział w Flower Show , gdzie zdobywał swoimi paprociami sporo nagród m.in.:

* Silver Gilt Medal na Royal Norfolk Show w 2005 r
* Gold Medal na Harrogate Autumn Show w 2007r, 2008r,2010r,2012r
* Gold Medal na Derby County Show w 2013
* Silver Gilt Medal na Harrogate Autumn Show 2013 r, 2014 r







Prócz wydzielonych , stojących nieco na uboczu tuneli produkcyjnych, przy szkółce znajduje się ogród pokazowy. Obejrzeć w nim można kompozycje , w których główną rolę graja oczywiście paprocie , ale za kipiące zielenią i wieloma innymi kolorami tło, 'robią' inne rośliny cienia. Ciekawy ogród, dla miłośników cieniolubów wart obejrzenia !

Do ogrodu łatwo trafić, z daleka widać tablice stojące przy wejściu



Wąską ścieżką położoną między budynkami a strumieniem przechodzimy do części ogrodowej, mijając po drodze m.in.pięknie rozrośnięty egzemplarz pióropusznika królewskiego / Osmunda regale







Pomarańczowe alstromerie - niecodzienny widok dla nas, ogrodników z Polski







Wchodzimy do środka ...

.

Ogród składa się z dwóch części. W pierwszej z nich , w centrum znajduje się płynący w poprzek strumień , wpadający do oczka wodnego. Ta część ogrodu ma i słoneczne, jaśniejsze miejsca. Druga część jest położona w cieniu wysokich, dających niemal zupełny cień drzew.

Schodzimy do ogrodu po schodkach ...



... i już znajdujemy się w królestwie z mchów i paproci



















Niektóre z paproci mają imponujące rozmiary!







W centrum znajduje się oczko wodne suto obsadzone roślinami



















W tej części podziwiać możemy m.in. kolekcję języczników i małych paproci skalnych









Obok prywatnego warzywnika przechodzimy do drugiej, mocno cienistej części ogrodu



.

Pod wysokimi drzewami panuje niemal zupełny cień. Wydaje mi się, że ta część jest nieco zaniedbana, drzewa wymagałyby podkasania i może dzięki temu do roślin doszłoby nieco promieni słonecznych.























Athyrium filix-femina 'Plumosum Axminster'





Do wyjścia idziemy koło wysokiego, gęstego żywopłotu okalającego okrągła polankę z zegarem słonecznym



Ogród bardzo w moim guście !

.

Z wielką przyjemnością ponownie odwiedziłam Neila Timma, jego szkółkę i ogród. Sympatyczny gospodarz pamiętał nawet od ilu lat się 'spotykamy' i choć zajęty pracą, znalazła chwilkę czasu na krótką rozmowę.
Ogród ten, choć mam wrażenie,że jakby nieco zaniedbany przez własciela, niezmiennie robi na mnie duże wrażenie. Nie zauważyłam, by przybyły jakies nowe rośliny, ale te, które tam od lat rosną, osiągają imponujące rozmiary. Wątpię, by paprocie w naszym polskim klimacie mogły dorosnąć do takich wielkości, zwłaszcza,że po tegorocznych, majowych przymrozkach, 3 cenne paprocie w ogóle mi nie odbiły a wiele innych jest wyraźnie uszkodzonych. Ich frondy sa malutkie- kilkucentymetrowe, choć w ubiegłym sezonie miały np 50 cm długości. Neil Timm nie ma takich problemów, ba... Nie musi się nawet wysilać z podlewaniem, bo wilgotny klimat Wysp załatwia sprawę za niego.

Fern Nursery połozone jest na wyżynnych, pagórkowatych terenach, które w dawnych czasach sprzyjały budowie młynów. Kamienne żarna widzimy w tamtej okolicy bardzo czesto.





Cienisty ogród Neila Timma przy jego szkólce paprociowej







Naturalny ciek skierowano małym korytem w bok i wykorzystano w formie wodospadziku. To właśnie tutaj masowo namnażają się języczniki



Woda przepływa w poprzek ogrodu, więc przechodzimy przez obrośnięty bylinami mostek...



... i znajdujemy się w cienistym raju















Oczywiście wizyta w Fern Nursery, to rownież ( a może przede wszystkim), paprociane zakupy.











Bagażnik tym razem okazał się wystarczająco pojemny



Następna wizyta już za rok



.

Polu , jestem w szoku , że jeszcze tyle paproci zdołałaś wypatrzyć u Neila.

Tomaszu, tak znowu wiele nie kupiłam, bo Neil wprowadza do oferty tylko 2-3 nowe paprocie rocznie. Kupiłam więc porzadnej wielkości wietlice japońskie Brandford Rambler (tu i ówdzie możan je dostać, ale wielkośc sadzonek pozostawwia sporo do życzenia ) i 'Plumosum Axminster' . Najbardziej się ciesze z Dryopteris affinis 'Polydactyla Dadds'...domyślasz się dlaczego Jej brakowało mi w kolekcji dryopterisowej.
Wzięłam też, ale tak bardziej eksperymentalnie, jeden egzemplarz Stegnogramma pozoi (Thelypteris pozoi), która chyba wyląduje u Ciebie w szklarni, bo jej odporność określa się od strefy 7 ...choć.... podkreśla się, że jej wytrzymałość na mrozy może być jednak większa.
Polecana jest do uprawy w miejscach chłodnych i wilgotnych, do tego stopnia, iż nazywana jest swamp fern (paprocią bagienną) . Lubi kwaśną ziemię, ale podobno potrafi się przystosować do bardziej zasadowego odczynu. W miejscach bezwietrznych i cieplejszych, jest rosliną zimozieloną.

Będziemy więc eksperymentować







.