...i druga część zdjęciowej relacji:

Moje fotki ledwie sprzed tygodnia , ale każdemu co innego oko rwie

Drogie Fotoreporterki
Dzięki Waszej relacjo foto poczułam się jak w siódmym niebie
Jaki świat jest piękny , świat roślin . Muszę koniecznie ten ogród na zywo zobaczyć
Juz wyznaczam trasę i ... może we wrześniu ?
późno , no trudno ale dobre i to
Np. sadziec taki był niedoceniony a teraz , no proszę
wychodzi na salony zielone i modnym się staje .

ogród pokazowy przy szkółce p. Szmitów to jeden z moich ulubionych . Od kiedy 4 lata temu odwiedziłam to miejsce po raz pierwszy staram się być tam co roku. Jeszcze w tym się nie wybrałam. Kto ma ochotę ?
Zdjęcia robione 15.09.2012 r

Honorato, wrzesień to doskonała pora na odwiedziny...
Zachwycisz się dojrzałością ogrodu i absolutnie fantastycznymi wiechami traw falującymi na wietrze.
Cieszę się, że zdjęcia się podobały! Tylko w części przedstawiają tę piękną rzeczywistość...

Edyta, niewykluczone, że we wrześniu pojadę tam ponownie

Znalazłam kilka fotek z 2012r. Pogoda była do bani.

Ja byłam dwukrotnie.W zeszłym roku w kwietniu i 2 dni temu /prezent na 8 marca /
Wiosną też jest pięknie

Szkółka SZMIT 20.07.2019

Dziś wraz z Edytą, mężem i Wujkiem byliśmy u Szmitów.
Edyta i Wujek kolejny raz. Ja z mężem po raz pierwszy.
Oto troszkę zdjęć z ogrodu oraz niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika miejsc
W drodze do celu Wujek pokazał nam dąb. Naprawdę nie małej wielkości







O mały włos byłabym właścicielką ostatniego w punkcie sprzedaży rododendrona "Gold Shine"


Były piękne hortensje...







Tą byłam skłonna kupić, ale... nie mieli...
Hydrangea macrophylla "Soeur Therese"

Nie wstawiłam zdjęć z innych moich wizyt .
W takim razie - aktualne (z 20.07.2019 r.) :

Od wejścia na plac sprzedażowy ciągnęła moje oko. Co krok, podchodzialm do kolejnego krzaka i sprawdzałam etykietę -Hortensja bukietowa ’Magical Mont Blanc’ (hydrangea paniculata 'Magical Mont Blanc (R)):








Pan Bronisław Szmit chwalił, że niska (ok. 1 m wysokości, napakowane kwiaty i sztywne łodygi). Widać było, że przypadła mu do gustu, podobnie zresztą, jak nieco starsza odmiana hydrangea paniculata 'Little Lime' . Ja się jednak oparłam, Gosia nie .

Idziemy dalej. Tu, jak za każdym razem przyciąga mój wzrok altana porośnięta rozchodnikami. Po latach, nadal piękna .




Wchodzimy do ogrodu. W części dość mocno zacienionej, piękna kora klona - acer tegmentosum 'Joe Wit'


Liście nie były jakoś szczególnie dekoracyjne. To klon do podziwiania szczególnie w stanie bezlistnym .

Klon Shirasawy 'Aureum' (acer shirasawanum 'Aureum'):




I wychodzimy na bardziej słoneczną część:


Przeglądając zdjęcia, ze zdziwieniem odkrywam, że bardzo mało mam zdjęć całościowych . Tym razem skupiłam się na detalach, jak np. te poniżej. Może to dlatego, że jestem tutaj po raz kolejny i dość dobrze znam już ogród .

Warzywnik skrzyniowy. Zadziwiło mnie, że został ustawiony w miejscu, które, przynajmniej o tej godzinie zasnute było cieniem :



Docieramy do centralnego stawu:






a następnie skręcamy w długą, prostą aleję:






Ciekawa odmiana miłorzębu. Choć uroda jego jest dyskusyjna, z pewnością przyciąga uwagę




Furteczka, prowadząca do biura, tym razem otwarta :


Po dojściu do końca, trzeba wrócić do stawu:








acer campestre 'Carnival'

Ciekawa odmiana niziutkiej wierzby - 'Boydii'





Szukaiśmy zapachu, ale chyba kielichowce najbardziej pachną wieczorem. Trochę perfum ulatniało się z młodych, dopiero rozwijających się kwiatów:






Wijące się aleje ponownie prowadzą nas do stawu. i tak chcialiśmy to wrócić, żeby uważniej przyjrzeć się cudnemu dereniowi . Pan Bronisław mówił, że to nowa odmiana derenia pagodowego (cornus controversa) 'Goldstar'. Niestety, w internecie nic nie znalazłam na jego temat


Wszyscy robiliśmy mu zdjęcia:

tej lilii wodnej zrobiłam sporo zdjęć, bo bardzo mi się spodobała . Miała ogromne kwiaty i piękne pastelowe kolory - zdjęcia nie są w stanie oddać jej uroku .







Łódka przycumowana do brzegu wyglądała bardzo nostalgicznie:



Wszystkich ciągnęło do wody i widoków :


Dzięki znajomości wujka Gosi z właścicielem szkółki, mogłam obejrzeć rabaty, sąsiadującej z domem młodego p. Bronisława, które na co dzień, nie są udostępniane zwiedzającym. Dostałam zgode na robienie zdjęć, mam nadzieję, że jest ona równoznaczna z pokazywaniem ich . Ten teren, to mateczniki, z których pobierane są sadzonki, ale też zostały pięknie zaprojektowane przez siostrę młodszego p. Szmita :








Gosia, wraz z wujkiem zapadli się na czas długi we floksy :

















Mnie, jak to zwykle bywa, bardzie wabiły hortensje :
Candelight

Z zadziwieniem przyglądałam się ogromnym kwiatom hortensji i zastanawiałam się czym je karmią, że są tak istotnie większe od tych z mojego ogrodu . Potem przypomniałam sobie, że ja moich wcale nie karmię
hydrangea paniculata Wim's Red






Ten floks, to nawet mi się spodobał .
'Cwiet Jabloni'









hydrangea paniculata Sundae Fraise 'Rensun'




Dentelle de Gorron






hydrangea paniculata 'White Moth' - ogrooooomne kwiaty:






Bobo








Koniec łażenia, idziemy robić zakupy .

Dziewczyny -dziękuję za wspaniałą wycieczkę i zakupów w takim miejscu zazdroszczę

Dereń który zachwycił nas wszystkich








Zrobić z jabłoni płotek. To jest to.

Ja też raz w roku staram się pojechać do szkółki państwa Szmitów,bo zawsze coś wypatrzę i przynajmniej się napatrzę do woli na pięknie skomponowany ogród.teraz wypada przekopać cały ogród.