Kuks to niewielka wioska w dolinie Łaby w Czechach, 35 km od Kudowy Zdroju. Znajduje się tam barokowe uzdrowisko zbudowane w latach 1694-1724
na życzenie hrabiego Františka Antonína Šporka, który na jego budowę wykorzystał fortunę zdobytą przez swojego ojca za zasługi w służbie armii Habsburgów.

Kuks był jednym z trzech najważniejszych uzdrowisk ówczesnej Europy, obok Akwizgranu i Baden-Baden. Przyjeżdżała do niego arystokracja z całego kontynentu,
nie tylko by podreperować zdrowie ale przede wszystkim by zaznać różnorakich rozrywek. Od polowań, przez teatr i bibliotekę po tor wyścigowy i szalone uczty w trakcie,
których fontanny wypełniały się winem. Barokowy kompleks ociekał przepychem i luksusem, a fundator nie skąpił środków dla artystów, którzy dbali o wystrój uzdrowiska.

W miasteczku tworzył między innymi najsłynniejszy rzeźbiarz czeskiego baroku Mateusz Bernard Braun. Osią kompleksu była rzeka Łaba.
Budynki na jej lewym brzegu miały służyć życiu towarzyskiemu, obiekty na przeciwległym brzegu – przeżyciom duchowym.
Niestety świetność uzdrowiska trwała ledwie 30 lat i została zakończona przez ogromną powódź, która spustoszyła kompleks.
Kuks już nigdy nie odzyskał dawnej sławy i przestał być miejscem modnym wśród europejskich elit.









Obecnie pozostała w Kuksie ogromna XVIII-wieczna budowla z mnóstwem przepięknych barokowych rzeźb, wykorzystywana przez wiele lat jako szpital.
Niestety są to tylko pozostałości po ogromnym kompleksie pałacowo-uzdrowiskowym. Zresztą po drugiej wojnie światowej kompleks długo pozostawał zaniedbany, prawie w runie,
i dopiero w latach 2013-2015 został poddany kosztownej rewitalizacji. Dzięki niej możemy obecnie podziwiać pomieszczenia szpitala w Kuksie, kościół Najświętszej Trójcy, zakrystię czy barokową aptekę.
Jednak najcenniejszy jest unikalny zbiór ogromnych barokowych rzeźb autorstwa Macieja Bernarda Brauna przedstawiający alegorie ludzkich cnót i przywar.



Do szpitala należał również ogród, w którym uprawiane były zioła i rośliny lecznicze oraz sad owocowy. Miał on charakter typowego, barokowego ogrodu klasztornego,
podporządkowanego celom jakim służyło uzdrowisko. Regularny kształt, żwirowe ścieżki, starannie przycięte bukszpany wyznaczały kwatery wypełnione ziołami i roślinami użytkowymi.
Wśród nich monumentalne obeliski i liczne rzeźby. Tak ogród wyglądał kiedyś i tak również wygląda dziś gdyż rewitalizacja objęła także tą część kompleksu.

Obecnie ogród jest podzielony niskimi żywopłotami na kwatery w których uprawia się rośliny zielne na potrzeby apteki pałacowej. Jak widać na zdjęciach w ogrodzie jest dużo różnych rzeźb, fontanna, ławeczki.
Atmosfera zachęca do zwiedzania i odpoczynku. Można podziwiać, wąchać i smakować, a na koniec poznać i zakupić w pałacowej aptece wytwarzane na miejscu specyfiki zielarskie.
Wejście do ogrodu jest darmowe.

Ogród odwiedziłem w połowie sierpnia ... dzień był słoneczny, wszędzie brzęczały owady

Ogród w Kuks spełniał dwa cele. Był miejscem spacerów i odpoczynku kuracjuszy, a dla bonifratrów miejscem, gdzie sadzono zioła wykorzystywane w leczeniu chorych.
Starannie przycięte bukszpany, żwirowe alejki, ładne fontanny, mnóstwo kwiatów i ustawione wokół ławki zachęcają do pozostania tu na dłużej.





















... i część kuchenna ogrodu - warzywnik






W ogrodzie znajdujemy liczne rzeźby z warsztatu Brauna, są to jednak wierne kopie, aby zobaczyć oryginały należy wykupić zwiedzanie z przewodnikiem.
Oryginały w celu ochrony umieszczono w jednym z pomieszczeń klasztornych.





Największą rzeźbą jest ustawiona w centrum ogrodu figura chrześcijańskiego wojownika.



Po drugiej stronie rzeki niewiele pozostało z barokowej zabudowy; najlepiej zachowany został fragment schodów paradnych prowadzących do pałacu Šporka.
... kaskadami przy schodach w czasie wystawnych uczt u hrabiego spływało wino.

Ależ tam musi być zapachów...
Karczoch napakowany pszczołami mnie zachwycił

Jestem zauroczona tym miejscem i na pewno pojadę tam w tym...przyszłym roku Dziękuję Wojtku za namiary na to miejsce
Ewciu, takie napakowane karczochy można mieć we własnym ogrodzie www.fotosik.pl/zdjecie/9574d1ff3afff111

Noooo.... z takiej kaskady, to bym się nawet Carskoje Igristoje napiła
Dzięki za namiary na kolejne ciekawe miejsce.

Zaletą Kuks jest to, że leży bardzo blisko Polskiej granicy. Podczas pobytu w Kotlinie Kłodzkiej można zrobić sobie wycieczkę jednodniową,
którą warto połączyć z wizytą w bardzo ciekawym miasteczku, położonym nawet bliżej granicy - Nové Město nad Metují.
Miejscowość jest bardzo urokliwa, ciekawie położone i prawie zupełnie nieznana w Polsce. Warto tam zajrzeć do ogrodów zamkowych.

Można też pojechać dalej do Hradec Králové. Dla różomaników znajduje się tam Rozárium. Dla zwiedzających otwarte jest tylko w dwa weekendy w roku
(odbywa się tam wówczas konkurs). Nieduże ale miłośnikom róż polecam.

W ogóle polecam wypady do Czech na tzw. długie weekendy, w Polsce bywa wtedy naprawdę tłoczno, a tam w większości miejsc jest raczej pusto,
no może po za Pragą i skalnymi miastami (zbyt blisko od granicy z Polską).

Konrad jeżeli nie byłeś to bardzo polecam zespół pałacowo-parkowy Lednice-Valtice !!! W okolicy jest mnóstwo ciekawych miejsc. Po drodze warto zahaczyć o Kroměříž i Brno.

Nowe Miasto nad Metują

Będąc w Kuks warto zobaczyć jeszcze Szopkę Brauna (Betlém); ok. 3 km od wioski. W przeszłości znajdowało się tam wiele ekspresyjnych rzeźb,
dziś pozostało ich zaledwie kilka, ale podobno robią duże wrażenie – szczególnie pochylona postać pustelnika Juana Garina, pokutującego w tej pozycji za grzechy.
Piszę podobno, bo będąc tam dwa razy, jakoś czasu mi nie starczyło na tę krótką wycieczkę do Betlém

A tak wyglądał Kuks w latach swojej świetności ... niestety z pałacu po prawej stronie pozostały praktycznie tylko schody


Pierwszy raz w Kuks byłem w 2010 roku. Poniżej trochę zdjęć porównawczych pomiędzy 2010, a 2018 rokiem

Widzę Wojtku, że bywamy i lubimy te same miejsca.
Ja akurat mam Kuks i Nove Mesto o rzut kamieniem.Pisałem nawet o nich w swoim wątku.
Po tym ostatnim nawet spacerowałem w zeszłym roku z Olusią.
Fotek mam dużo, ale nie bedę Was straszył.Pokaże Wam tylko samą wioskę Kuks.












Dla Kondzia podam jeszcze dwie miejscówki.
Pierwsza to zamek Opocno. Tu ogród ma zupełnie inny charakter.Dominują w nim drzewa.





Jeszcze dorzucę Ratiborice.Tam jest skromniej, ale równie pięknie