Wystawa organizowana dwa razy w roku, wiosną i jesienią na terenie Centrum Targowego Chemobudowa Kraków S.A.
Właśnie się zaczęła dziś i potrwa do niedzieli 24 września.
Na hali wita nas stoisko Klubu Florystyczneg Towarzystwa Ogrodniczego w Krakowie. Wystawa "Z ogrodu do domu. Owoce, warzywa i zioła w dekoracji florystycznej”
Dzisiejsze dekoracje „ Z dynią i z miotłą – bukiet na Halloween”
Jutro o 13.00 „ Bukieciki warzywne – niebanalna dekoracja stołu"
Potem puściutko, mało kolorowo przez co mało zachęcająco.
Na placu.
Dziś wystawców jeszcze niewielu. Na placu i w hali dużo pustych miejsc. Myślę, że dopiero jutro się rozkręci.
Ceny za rośliny przystępne i można wybrać całkiem ładne, spore sadzonki. Zwracając uwagę głównie na trawy, powiem, że takich dwu-trzy ździebełkowych nie było.
Wszędzie pełno rozplenic, ale wszystkie jednakowe
Pierwszy zgrzyt zaliczony.
Na jednym ze stoisk trawiastych, oglądałyśmy z koleżanką rozplenice 'Rubrum'. I co dowiedziałyśmy się od pani? Zimuje, tylko trzeba ją okopcować.
Mówię, że wśród znajomych nie znam nikogo, kto utrzymałby te trawę przez zimę w ogrodzie i że Wiesi udało się przez dwa sezony mieć ją dzięki wykopywaniu. Potem odeszła do trawiastego nieba. Pani to słyszała, ale nie zareagowała.
Podchodząc do innej rozplenicy, 'Fireworks', pytam, a ta zimuje?
Na to pani z uśmiechem na twarzy: no, nie. Co będę pani kit wciskać, jak się pani zna.
Za tę szczerość nie kupiłyśmy u pani nic.
cdn...