wojtek napisał:
'
Ann Leys' to bardzo ciekawy aster ... jednak jak dla mnie raczej niekoniecznie do ogrodu. Myślę, że to świetna roślina dla florystów, ale to tylko moje zdanie
No i fajnie, bo ja mam zupełnie inne
Moim zdaniem, ten oryginalny aster świetnie wpisuje się w rabaty a to dlatego, że .... nie przypomina astra.
Wygląda na jakąś super egzotyczną roślinę o zgaszonych barwach, które mi (niekoniecznie każdemu) bardzo pasują.
W Jędrzejówce aster 'Ann Leys' gości od dwóch sezonów, ale przyrósł zacznie mniej od innych odmian. Niestety, nie zrobiłam mu zdjęcia jesienią, gdy był tak ciekawie wybarwiony.
Na plus zaliczam, że nie poległ od wiatrów i śniegu, mało tego, oparł się atakującemu go miskantowi.
fot.14.12.2021r.
.