Winter Snow


Sport hosty Sum and Substance (Winterberry Farms/J. Anderson, 2003 r,)


Rozmiar VL/G wysokość 70-80cm
Liście: bardzo duże, jajowate z ostro zakończonym czubkiem, błyszczące, jasnozielone do żółto-zielonych i żółtych (przy większej ilości słońca) z nieregularnym, białym marginesem
Kwiaty: lawendowe
Zalecane stanowisko: od słonecznego do cienistego
Uwagi:
- należy do dużej grupy pochodzącej od S&S, chyba jeden z jej ładniejszych sportów
- hosta odporna na sporą ilość słońca
- dobre tempo wzrostu
- więcej na jej temat w Encyklopedii host

Fot. joli z lipca 2016




Fot. Honoraty z sierpnia 2016

Jolu, w jakim wieku jest twoja hosta i w jakim tempie przyrasta? Mogłabyś nam zapodać tu aktualne zdjęcia?

Świetnie jest dobrać tej hoście jasne stanowisko z niepalącym słońcem, zasobne i wilgotne. Dostep do rozproszonych promieni słonecznych pozwoli jej się wybarwić na złocisty kolor i kontrast z marginesem będzie mniej...oczywisty. Hosta zrobi się nam bardziej pastelowa.

Mateczną rośline podzieliłam 3 lata temu na 3 sadzonki - 2 zostały u mnie .Przedstawiona na zdjęciu, jako sadzonka jednokłowa, dostała takie właśnie sporo podlewane, jasne miejsce w świetlistym cieniu brzóz. Ładnie się wybarwia, choć nie przyrasta zbyt szybko. Affa napisałą w pierwszym poscie,że Winter Snow ma dobre tempo wzrostu... Moje obie hosty tej odmiany co rok przyrastają średnio o 1 kieł. Wg mnie, ma ona umiarkowane tempo wzrostu. Jeśli ktoś ma inne doświadczenia, proszę o głos.

fot.28.08.2016r , roślina 3-letnia z podziału (1-2-3)



Drugi egzemplarz tej hosty trafił właśnie na mocniej cienistą część działki, wraz z innymi hostami pochodzacymi od Sum and Substance. Nie mam więc fotek, ale bedę mogła porównywać , jak rozwijają się w nieco odmiennych warunkach.


.

Winter Snow - jeden z moich egzemplarzy na słonecznym stanowisku. Drugi, na dzikiej części działki ma jeszcze całkowicie zwinięte kły.



.

Pierwszy sezon w moim ogrodzie, Ilość kłów 2

Hosta Winter Snow, gdy rozwinie w pełni skrzydła, czaruje pięknymi, jasnymi barwami.



Dla mnie, to jeden z najładniejszych host z rodziny Sum and Substance.
.

.

Moja Winter Snow rośnie w miejscu wilgotnym, w godzinach popołudniowych oświetlona jest promieniami słońca.
A tak się rozwijała w ciągu sezonu

21.05.


20.06.


13.08.


I w towarzystwie na rabacie

W tym roku nie wygląda ciekawie, to oczywiście zasługa przymrozków. Winter Snow nie produkuje dużo liści z jednego kła, ani prawie nie wypuszcza nowych liści w sezonie


fot.26.08.2017r
.

Jeszcze się trzyma całkiem dobrze. Zdjęcie z dziś.

Niewątpliwie to dominująca hosta w moim ogrodzie Nie dość, że duża to jasna jak słońce Nie da się jej przeoczyć!!!

Kupiona w 2012 późną jesienią jako 1 kieł. Rośnie więc już 5 sezonów. Uważam, że szybko. Kłów nie liczę

I jeszcze liść z miarką... Nie była nawożona

Sibi, imponujaca! Siberia napisał: No własnie...To jedna z tych host , którym źle dobrano nazwę!

Jedna z dwóch ostatnich na hostowej rabacie

A to moja 26 października 2017. Wczoraj zaglądałam do niej, to niewiele się zmieniła .

Winter Snow w zaprzyjaźnionym ogrodzie - kupiłam ją w prezencie z 3 kłami w okolicznej szkółce w 2016 roku, w tym roku pokazała koło ośmiu kłów. Zachwyciła mnie w tym roku kolorem, wielkością, połyskiem , i cóż było robić, kupiłam i dla siebie sadzonkę, ale fotek swojej nie robiłam.

Winter Snow w zaprzyjażnionym ogrodzie, fot. z drugiej połowy czerwca 2017

W tym roku jeden dodatkowy kieł. W sumie 3.


Te żółte końcówki kłów, to padające promienie wieczornego słońca, nie suchoty
I jak widać, natura nie lubi pustki. W miejscu, gdzie pozbyłam się podagrycznika, teraz nasiał się niecierpek leśny

Ewciu, jak przykryje je parasol liści, same zanikną...chyba?

Hosta Winter Snow - jeden z moich dwóch egzemplarzy na słonecznym i dość suchym stanowisku (drugi egzemplarz rośnie na dzikiej części działki, gdzie panuje naturalny cień a gleba jest stale wilgotna)




fot.20.04.2018r

Efkaraj napisał:
Poll napisał:
Nic z tego Polciu. On uwielbia cień i wilgoć, kocha ciemności, im ciemniej tym przyjemniej. Dziś siedziałam po pracy na hostowej i wyrywałam łany dzikiego niecierpka.

Wystarczyła jedna deszczowa noc i ślimaki rozpoczęły swoje dzieło. Zaczęłam się martwić, bo niebieskie granulki rozsypane, a hosta zjedzona... Czyżby były aż tak mądre?

Ewciu a sprawdzałaś, czy któryś sobie nie zrobił kołyski z łodygi?

Hosta Winter Snow już niemal osiągnęła swój docelowy (na ten sezon ) rozmiar


fot.13.05.2018r
.

Poll napisał:
Tak Polciu, zawsze sprawdzam, nauczona przykrym doświadczeniem .
Na razie ślimakowa inwazja opanowana (dziś pozbierałam jeszcze te, które wciąż wychodzą ciesząc się deszczem). Winter Snow tez wychodzi na... hostę