Dzień dobry ponownie!
Poczytałam sobie Wasze wpisy i powiem tylko jedno - rozmowy o fotografii są pasjonujące!
Bez względu na stopień zaawansowania, czy naszą intuicję (bo możemy używać jej, zamiast techniki
), fotografia sprawia nam radość i o nią tak najbardziej chodzi!
ISO, czasy, głębia ostrości, balans bieli, pomiary światła etc etc. - to pojęcia, które znać warto, ale jeśli są dla nas zbyt skomplikowane, używajmy zwyczajnie programów tematycznych na pokrętłach naszych aparatów i nie przejmujmy się zbytnio całą resztą. Pamiętać tu jednak trzeba o jednym, dbajmy przynajmniej o czystość kompozycji i szukajmy ciekawego tematu przewodniego!
Od kilku dni staram się znaleźć jakieś przyjemne poletko maków i nie bardzo mi się to udaje... sporo pojedynczych kęp rosło przy moich wiejskich drogach, jednak gminny kosiarz ostatnio nie próżnował - maki zniknęły.
Może uda się sfotografować chabry i rosnące zboże, to piękne widoki...
Tu z ubiegłego roku:
Lubicie wiejskie krajobrazy? Ja ubóstwiam.
Może jakaś propozycja ciekawego pleneru w mazowieckim? Może ktoś z Was coś podpowiedzieć?
Zuza, przyznaj, że czytanie na sucho o tych wszystkich parametrach przyprawia o ból głowy.
Ja zrozumiałam niuanse dopiero wówczas, gdy ktoś mi to w praktyce wyjaśnił... aha, to o to chodzi, eureka!
Mniej więcej tak reagowałam... przedtem, czarna magia.
Zdjęcia zimorodka niestety nie widzę.
Celinko, sprzęt jest niestety bolesny dla naszych portfeli, ale można go naprawdę powolutku kompletować.
Mnie zajęło to już sporo czasu, a jeszcze coś przede mną!
Teraz chcę sprzedać jeden obiektyw do makrofotografii i jeden tele i kupic coś innego.
Zobaczymy, czy dam radę!
Iwonko, tak, body do pełnej klatki kosztuje bardzo dużo.
Ja dość długo na ten sprzęt odkładałam pieniądze, sprzedałam potem półklatkę, dołożyłam, i jakoś to było, ale wiąże się to z pewnym poświęceniem. Na razie oboje z M. pracujemy i zarabiamy przyzwoicie, więc od czasu do czasu mogę sobie na coś pozwolić. Niestety mając własny dom z ogrodem, nie przewidzi się wszystkich wydatków, bo jakże często zaskakują nas jakieś awarie... i to one są priorytetem, a nie nasze pasje.'
Bardzo sympatyczne Twoje próby przy różnym ISO... Drugie zdjęcie jest nieco prześwietlone, ale w programie graficznym można by lekko wygasić te miejsca i wyszłoby super!
Ewo, bardzo ciekawy artykuł, dzięki!
Jeszcze raz, nie przywiązywałabym aż takiej wagi do klasy samego body... kluczowe są jasne obiektywy, moim skromnym zdaniem - w te warto zainwestować.
Widzę, że korzystasz przede wszystkim z obiektywów z zoomem - ja mam głównie stałoogniskowe, jedynie teleobiektyw ma zoom. Śmieję się, że zoom mam w nogach
Mój najbardziej ulubiony obiektyw to Sigma z serii ART, 50mm f/1.4. Ale przed nią są tanie obiektywy manualne
Asiu, a daj sobie spokój z tą pełną klatką, ona za Ciebie niczego nie zrobi!
Przyglądaj się parametrom, które ustawia M., pytaj dlaczego tak, a nie inaczej, albo pytaj mnie - wszystko stanie się jasne.
Poza tym, Ty masz bardzo dobry aparat, nie zapominaj o tym!
Pikutku, każdy obiektyw ma w sobie minimalną odległość ostrzenia od danego obiektu. Z jednym obiektywem możesz się przybliżyć do obiektu fotografowanego na 20cm, inny będzie miał tę odległość ustawioną na 1,4m!
To trzeba wiedzieć, przeczytać w specyfikacji - wówczas unikniesz nieostrości i uzyskasz to, co chcesz
Majutek, Ewa wszystko podpowiedziała - ćwicz, a będą efekty!
Kombinuj, zmieniaj ustawienia aparatu, zmieniaj swoje kąty i ustawienia wobec fotografowanych obiektów, zmieniaj przysłonę! Będzie ładniejsze, bardziej rozmyte tło... jestem pewna, że syn pomoże w ustawieniach.