Jak pisałam kiedyś, nie darzę Polystichum setiferum 'Lineare' wielką miłością, bo nie mogę się w nim doszukać tej regularności, symetrii, czyli tego piękna, które widzę w innych paprotnikach. Niemniej cieszę się, że dobrze zniósł przeprowadzkę ze starego stanowiska na stoku paprociowym na nowe, obszerniejsze miejsce.
Już wypuścił pierwsze pastorały