Marsylia czterolistna dość szybko reaguje na obniżenie temperatury - sporo listków już zbrązowiało. Sa jednak i takie, które pływaja po wodzie i nic sobie nie robią z nocnych przymrozków


fot.29.09.2018r
.

Moja zagarnia coraz to większy obszar - i pomyśleć, takie to to było malutkie w ubiegłym roku

Marsylia już zakończyła sezon wegetacyjny. Sporo jej weszło między kamienie okalające oczka wodne, więc liczę na dobre zimowanie




fot.05.11.2018r.

A moja wygląda bardzo przyzwoicie jak na tę porę roku

Zdj.08.11.2018

No i widzisz Basiu- ja niby mieszkam na tym biegunie ciepła , na tym cudownie .... ehmmm... ciepłym Dolnym Śląsku
Ile razy rozmawiam z ogrodnikami i mówię, że mi coś wymarzło, patrzą na mnie, jak na idiotkę i niezmiennie powtarzają '...ale Dolny Śląsk, to najcieplejsza część Polski Owszem, latem+40C w cieniu, zimą: +15C w styczniu, -25C w lutym a przymrozki już we wrześniu Średnia wychodzi niezła

Moja też ani myśli o spoczynku

10.11.2018.


Boję się o przezimowanie..................

Marsylia czterolistna zaklęta przez Panią Zimę w lodzie


fot.16.02.2019r.
.

Wystartowała ta na bardziej słonecznym, a zarazem cieplejszym stanowisku

fot dziś (28.05.2019)

Moja marsylia wystartowała chyba, jako ostatnia z paproci. Choć jest juz czerwiec, widać dopiero pojedyncze liście, ale w załomach kamieni kryje się całe mnóstwo maleńkich pastorałów.


fot.04.06.2019r.
.

Zauważyłem, że u mnie uwielbia pełne słońce i jej kłącza wędrują w miejsca najbardziej nasłonecznione...cieszy mnie to bo przemieszcza się z bagienka w kierunku oczka

Rosnąc w pełnym słońcu, marsylia ładniej wygląda - jest gęsta, tworzy zwartą 'koniczynkową' darń. Moja może się rozrastać spokojnie, strażnicy czuwają dzień i noc






fot.21.06.2019r.
.

Kępa rosnąca na półcienistym stanowisku, niestety w tym sezonie nie odbiła długo czekałam, że może jeszcze gdzieś coś się pokaże, ale niestety nie ta na słonecznym ma się dobrze.

fot.19.07.2019

Moje marsylie bardzo późno wystartowały w tym roku. Być może szykowały się do wcześniejszego startu i zostały podmrożone?


fot.23.06.2020r.
.

Czas na zimowy odpoczynek


fot.22.10.2020r.
.

Oczka na Sławojkowie robią się coraz bardziej cieniste, więc przeniosłam jesienią małą sadzonkę do płytkiej strefy brzegowej największego oczka na słonecznym miejscu. Ładnie się przyjęła i rozpoczyna marsz triumfalny.


fot.19.05.

Basiu, Verciu, jak wasze marsylie? Ruszyły?

Teraz, gdy listki jeszcze nie okrywają szczelnie całego brzegu, można zobaczyć owalne sporokarpia








fot.03.05.2022r.
.

Nic nie widać Ta co dostałam od Ciebie na zlocie do jesieni ładnie się rozrosła, a teraz nic nie odbija
Nie potrafię utrzymać jej w ogrodzie

Basiu, jakby co, u mnie jest co pobrać. Zarosła mi pół brzegu największego, słonecznego oczka wodnego i udała się wpław na większą głębię. Tam już tak ładnie nie wygląda, bo kłącza są długie, a liści jest mało.






fot. 06.08.2022r.
.

Po jednym poranku z przymrozkiem, moje marsylie zaczęły brązowieć




fot.25.09.2022r.
.

Dla marsylii, to już koniec sezonu... Po mrozach całkowicie zamrze, widoczne będą tylko sporokarpia. Pod kamieniami okalającymi oczko są jednak kłącza, z których obudzi się wiosną.










fot.02.11.2022r.
.