W nomenklaturze 'paprociowej' panuje straszny bałagan, potęgowany przez dystrybutorów paproci (sprzedaż pod różnymi nazwami gatunkowymi). W Polsce - dla przykładu - 'Imbricatum' sprzedawane jest często, jako odmiana Adiantum pedatum. Tymczasem , Sue Olsen , autorka "Encyclopedia of Garden Ferns" , umiejscawia "Imbricatum" , jako odmianę Adiantum aleuticum, nie Adiantum pedatum ( str.86), podobnie, jak Martin Rickard w kultowej pozycji 'Garden Ferns'(str.48)



...

Adiantum aleuticum 'Imbricatum' u mnie wchodzi w trzeci sezon. Stanowisko zaciszne, wilgotne, półcieniste, jednak ze sporym dostępem do słońca.
Rośnie pod starym rozkładającym się pniakiem. Wiosenne przymrozki go nie uszkodziły

Basiu, czy jesteś pewna, że to Imbricatum?

Poll z taką metką kupiłam w Sadzawce i w sumie to cieszyłam się, że tak bujnie rośnie
Nigdy go nie mierzyłam, ale na pewno ma więcej niż15cm wysokości.
Tego roku kupiłam drugi egzemplarz u P. Barcikowskich. Jutro porównam, to coś więcej powiem
A wg Ciebie to co u mnie rośnie

Basiu, wydaje mi się, iż to Adiantum pedatum , ale może to tylko wrażenie...Jak to często jest ze zdjęciami.
.

Zmierzyłam moja paproć ma 20cm
dziś wygląda tak










Tegoroczny nabytek







po lewej stronie roślina omawiana, po prawej tegoroczna





tu dla porównania na korze listek trzylatki




trochę obskubałam te paprotki
różnicy w kolorze nie widzę

W dziedzinie paproci to jestem 'zieleniak' jak dla mnie dziedzina dość trudna, aczkolwiek bardzo ciekawa

Zidentyfikowane zostało jako Adiantum aleuticum 'Imbricatum'.
Pięknie wystartowało na wiosnę.

Adiantum aleuticum Imbricatum.Wysokość ok 10 cm.





I drugi egzemplarz.kupiony tak jak ten wyżej pokazany w zeszłym roku.
Jest o wiele wyższy ,czyżby to nie był Imbricatum.

Adiantum aleuticum 'Imbricatum' w listopadowej szacie prezentuje się zupełnie dobrze, biorąc pod uwagę często występujące przymrozki


fot.11.11.2018r.

A to moje listopadowe 'Imbricatum' ,troszkę sponiewierane przez bażanty

Wiosenne poruszenie

Zdj. dziś (10.04.2019)

Dość długo nic nie wychodziło,aż w końcu się zdecydowało pokazać.

W tym roku jest już co podziwiać,kawał ładnej paproty, od trzech lat miejsce to samo,jasne z porannym słońcem.

Pięknie rośnie ,myślę że miejsce jej bardzo spasowało.
Zdaje się że została mamusią.

Wystartowało moje Adiantum aleuticum 'Imbricatum'
Stanowisko w świetlistym cieniu, pod starą czereśnią.

fot.26.04.2020

Rozwinęło pastorały.Miejsce mu spasowało bo ładnie przyrasta.

'Imbricatum' prezentuje na frondach efekt lotosu, czyli niezamakania liści ( pisałam o tym TU.






fot.13.06.2020r.
.

Na wiosnę wsadziłam malutką roślinkę z siewu,jestem zaskoczona takim tempem rozrastania się.

Moje Adiantum aleuticum 'Imbricatum' to tegoroczne nabytki. Ten egzemplarz rośnie na działce leśnej, ma odrobinę słońca w różnych porach dnia, ale stanowisko nie jest ciemne. Zachwyca mnie swoją delikatnością, jakby pagodowym ułożeniem frondów.