Dryopteris championii
syn.Aspidium championi Benth
Dryopteris pseudo-erythrosora


Wyjątkowo ciekawa i ozdobna nerecznica o ciemnozielonych liściach.
Została nazwana na cześć angielskiego botanika i podróznika Johna Georga Championa.

Występuje w Japonii, Korei i Chinach. Spotykana zwykle w lasach na bardziej suchych stanowiskach.

W naturalnych warunkach dorasta do 90 cm wysokości.
Liście szerokie do 20 cm masywne, skórzaste i błyszczące. Ładnie kontrastują z czerwono brązowymi łuskami pokrywającymi trzon łodygi.

W ogrodzie wymaga stanowiska przynajmniej trochę zacienionego, gleby lekko wilgotnej dobrze przepuszczalnej.
Paproć zimozielona, zaliczana do 5 strefy więc powinna dobrze znosić nasze zimy, ale nie zaszkodzi okrywać stroiszem.

Młode liście pojawiły się dość późno, dzięki czemu ominęły je wiosenne przymrozki

Wstyd napisać, ale mój Dryopteris championii ma juz kilka lat a wygląda przy tomkowym, jak siuśmajtek. Podmarzał mi ciągle, nie przybywało go. Od 2 lat rośnie w zagłębniku dryopterisowym, w ciepłym i osłoniętym miejscu. Widzę niejaką poprawę, ale to jeszcze nie jest odpowiednia rozmiarowo (do wieku) paproć.

Nerecznica Championa na półcienistym, wilgotnym stanowisku




fot.26.06.2017r
.

Mój tego roczny nabytek , ciekawa jestem jak jej u mnie spasuje.

Tegoroczny, wiosenny nabytek. Otrzymała zachodnią wystawę, jak do tej pory chwali sobie stanowisko

Zdj.25.11.2018

W ogóle mi nie idzie uprawa tej paproci. Tyle lat juz ja mam a wygląda, jak roczny siuśmajtek z in vitro.
Nie wiem, co jej nie pasuje w moim ogrodzie? Moze w tym kryje się tajemnica jej uprawy:
Może powinnan ja przenieśc na łatwo wysuszające się miejsce?


fot.25.05.2019r.
.

Moja ładnie przyrasta na stanowisku umiarkowanie wilgotnym, przepuszczalnym, na podwyższanej rabacie..... jak na razie jeszcze słabo widoczna

fot.27.05.2019

Nie wiem jak u Was, ale u mnie Dryopteris championii pojawia się wiosną jako jedna z ostatnich nerecznic.
W tym roku zapowiada się wyjątkowo ładnie.

Dryopteris championii, to jedyna słabo u mnie rosnąca nerecznica. Znalazłam już dla niej bardziej suche stanowisko i ciekawa jestem efektów


fot.15.06.2019r.
.

Drugi sezon u mnie, wyszła opornie i słabo przyrasta. Stanowisko cieniste i wilgotne.

20181005


20190619

To moje drugie podejście do tej paproci,wiosenny zakup.Ubiegłoroczna sadzonka od początku była bardzo marna i źle przyrastała.
Na wiosnę dokończyła żywota.Posadziłam ją na dość suchym stanowisku z dostępem do słońca przez jakieś 2 godziny.
Na wiosnę się okaże co z tego będzie.

W tym sezonie letnim mogła mieć okresowe niedostatki wody, ale daje radę, tylko tak jakoś śmiesznie rośnie, jeden listek w te, a drugi we wte
W realu wygląda zdecydowanie korzystniej

fot.dziś 28.08.2019

Dryopteris championii ... w końcu lutego...

Jakoś tak cały czas bałam się, że posadziłam ją w niedostatecznie wilgotnym miejscu, ale zdaje się, że jej spasowało

fot.26.04.2020

Rozwija pastorały, ale jak na razie nijak nie umie uchwycić jej piękna aparatem fot.

fot.02.06.20202

Dryopteris championii wystartował dość późno, ale używając terminologii sportowej...poszedł jak na setkę

Z dnia na dzień coraz ładniejsza. Ta deszczowa aura chyba jej służy.

fot.28.06.2020

U mnie też dobrze przetrwała zimę i ładnie przyrasta.

Dryopteris championii wciąż rozwija nowe pastorały

fot.23.08.2020

fot.04.10.2020