Athyrium wardii

To średniej wielkości paproć występująca w wilgotnych lasach lub dolinach Chin, Korei i Japonii.
Dorasta do 45-60 cm. wysokości, choć niektóre źródła podają 20-35.
Delikatne liście są w kolorze zieleni z odcieniem oliwkowym. o purpurowo brązowym unerwieniu.
Co ciekawe.Paproć dobrze znosi miejsca zanieczyszczone, a że dość szybko się rozrasta, trwają badania nad wykorzystaniem jej na terenach zanieczyszczonych odpadami o dużej zawartości metali ciężkich, do przywracania odpowiedniej jakości biologicznej gleby.
Na zdjęciach 2 letnia roślina uzyskana z zarodników. Wydaje się być wystarczająco odporna na nasz klimat, ponieważ jako młoda sadzonka, ostatnią zimę spędziła w gruncie bez okrywania.
Rośnie w glebie wilgotnej i przepuszczalnej.

Młode pastorały Athyrium wardii , kolorystycznie zbliżone są do Athyrium otophorum, czy vidalii.



W ciągu sezonu zielenieją.

Moje Athyrium wardii wydaje się być nieco bardziej ażurowe od Twojego egzemplarza. Być może to kwestia ujęcia, lub czasu zrobienia zdjęcia?
Za stanowisko ma półcieniste, mocno wilgotne miejsce na stoku o północno- zachodniej wystawie.


fot.26.06.

Athyrium vardii, młode pastorały są wyjątkowo ciemne, purpurowo-czarne.
Dość wcześnie rozpoczyna sezon.
Fot. 25.04.2020

Athyrium wardii, wyjątkowo ciemny kolor młodych pastorałów...przy innych paprociach wygląda jak przybysz z Afryki

Wydaje mi się, że moje Athyrium vardii osiągnęło rozmiary rośliny dorosłej. Ma zarodniki więc wypadałoby znowu je wysiać...bo z poprzednich wyrosła tylko jedna roślina

Athyrium wardii, aktualna fotka z jesiennym wybarwieniem.

Athyrium wardii ciągle ma wiosenne barwy a nowo rozwijające się pastorały mają zachwycający ciemny kolor.
Wilgotne, półcieniste stanowisko sprzyja rozwojowi tej wietlicy










fot.03.06.2021r.
.

Moja wietlica Warda również w tym sezonie nie może się do końca rozwinąć. Ciągle ma wiosenne barwy.

Athyrium wardii trochę zmęczona upalnym latem, myśli już o odpoczynku...


fot.22.08.2021r.
.

Ja tam nie widzę zmęczenia

Ten sezon dla Athyrium wardii, zapowiada się udany... w zeszłym coś ją blokowało. Miała mało liści i jakieś nie do końca rozwinięte.

Athyrium wardii ma rano sporo słońca, ale w najgorętsze godziny dnia, świetlisty pólcień


fot.05.06.2022r.
.

Poprzednie upały mocno ją spowolniły. Nowe liście zostały przypalone. Teraz ładnie się zregenerowała...a tu znowu upalne dni...
\Athyrium wardii na widnym, ale ocienionym stanowisku.

Ten egzemplarz wietlicy Warda rośnie na pólcienistym stanowisku i ma się o wiele lepiej, niż drugi, rosnący w mocniejszym cieniu.


fot.31.07.2022r.
.

Athyrium wardii już powoli zaczyna rozwijać pastorały.
Patrząc na zdjęcie w poprzednim poście, ciężko uwierzyć, że to jest to samo miejsce.


fot. 20.04.2023r.
.

Athyrium wardii w wiosennych, dość ciemnych kolorach. Szczęśliwie mróz ominął ją dziś w nocy, choć skosił kilka paproci rosnących niedaleko.


fot. 08.05.2023r.
.

Część Athyrium wardii przeniosłem na jasne stanowisko. Wygląda nawet lepiej niż ta w cienistym miejscu.

Wietlica Warda (Athyrium wardii),mam ją od niedawna,więc na na razie testuje jej stanowisko.
Jeszcze w wiosennych barwach.

Athyrium wardii, ... bardzo atrakcyjna wietlica, zwłaszcza o tej porze roku, kiedy młode liście mają odcień oliwkowo-purpurowy...