Nasza rodzima Athyrium filix- femina obdarzyła nas sporą ilością pięknych odmian. Wiele z jej ciekawych form opisaliśmy i pokazujemy na naszym forum >> KLIKNIJ <<.
Jedną z ciekawszych a zarazem historycznych odmian jest 'Plumosum Axminster' - odmiana znaleziona w naturze w 1863 roku przez pana J. Trott'a, niedaleko Axminster w hrabstwie Devon. Przez ten czas - 150 lat - stała się 'matką' wielu pięknych form wietlic samiczych o cechach plumosum. Nadal uważana jest za jedną z najurodziwszych paproci , zwłaszcza, że w dobrych warunkach jej koronkowe, jakby lekko plisowane liście potrafią osiągnąć nawet 90 cm długości. Ich kolor jest taki, jak gatunku - jasnozielony i świeży, ale frondy są dość wrażliwe na gorąco i suszę.
W uprawie ogrodowej nie ma wielkich wymagań, prócz tego, by gleba była stale wilgotna, nieprzesuszająca się. Przystosuje się do odczynu gleby, ale preferuje gleby kwaśne; zasobne w próchnicę. Dobrze byłoby, gdyby rosła nie w całkowitym a lekkim cieniu, najlepiej z dostępem wschodniego słońca i w miejscu osłoniętym od mocnych wiatrów, które mogłyby łamać delikatne frondy.
Nie wymaga zabezpieczania na zimę, chyba, że zima będzie bezśnieżna, ale bardzo mroźna.
Athyrium filix- femina 'Plumosum Axminster' ma także formę 'Crested', której poświęcony jest osobny watek (TU).
Moja Athyrium filix- femina 'Plumosum Axminster' została po 3 latach uprawy podzielona na dwie części. Zrobiłam to w październiku, po przejściu pierwszych przymrozków. Szczerze pisząc, obawiałam się, jak ona i inne podzielone w tym czasie wietlice zniosą te moje eksperymenty, ale chyba wszystko będzie w porządku, bo obie części powoli ruszają w nowy sezon.
W tej chwili rosną na naturalnie wilgotnym, półcienistym stanowisku.
Moja Athyrium filix- femina 'Plumosum Axminster' została po 3 latach uprawy podzielona na dwie części. Zrobiłam to w październiku, po przejściu pierwszych przymrozków. Szczerze pisząc, obawiałam się, jak ona i inne podzielone w tym czasie wietlice zniosą te moje eksperymenty ....
Ja koleżanko, małych kurdupli nie dzielę...żeby potem się nie obawiać
Moja 'Plumosum Axminster' robi się coraz ładniejsza...musi byc faktycznie imponująca jak osiągnie te 90 cm....
Mam kilka siewek i chyba zacznę hartować je w gruncie.
Moja wietlica 'Plumosum Axminster' z roku na rok coraz większa. Wypada tylko pozazdrościć i podziękować anglikom, że tak ciekawe odmiany wielu paproci odnaleźli u siebie w naturze. Co ciekawe, duża większość tych najciekawszych, odnaleziono tylko w dwóch rejonach Wielkiej Brytanii...
Athyrium filix-femina'Plumosum Axminster' ...juz przestało mnie dziwić, ze w czasach wiktoriańskich była uważana za jedną z ciekawszych odmian wietlicy .
Tomasz,a jak się miewają siewki.Jedna chyba rośnie koło mamusi.
Wszystkie te wietlice Plumosum ,są bardzo urokliwe.
Ciekawe czy kiedyś osiągnie to 90 cm.
Piękna wietlica,nie mogę uwierzyć że ją mam.Tomasz,bardzo,bardzo ci dziękuję.
Na wiosnę będzie miała więcej słońca,potem świetlisty cień.Mam nadzieję ze jej spasuje i będzie pięknie rosła.
'Plumosum Axminster'
Późnojesienna fotka Athyrium filix-femina 'Plumosum Axminster'. U mnie to jedna z trwalszych odmian wietlicy samiczej...a liście wyglądają tak delikatnie