Basiu... a czemu Twoja ochota ostygła? Przez ten pokładający się charakter? Faktycznie, 'Marcel' to rodek, nad którym trzeba trochę popracować... ja konsekwentnie już tnę to, co słabe i idzie w niepożądanym kierunku... jesienią usunęłam też sporo porażonych przez prześwietlika liści z ubiegłego sezonu... na ten moment wygląd i pokrój 'Marcela' mnie zadawala... tym bardziej, że i opuchlaki w tym roku łaskawie go pomijały, czego nie mogę powiedzieć o nieszczęsnym 'Peterze Alanie'... no i na dole wykroiło mi się miejsce na kolejnego rodka... albo i dwa... w to mi graj

'Marcel Menard' na chwilę obecną

Zdjęcia z 4.12.2023

To i ja muszę swojego podciąć bo teraz jest dwa razy szerszy niż wyższy. Ale podcinanie to dopiero wiosną.

'Marcel Menard' z Wojsławic ... fot. 04.06.2023

Wojsławickie kwitnienie 'Marcela' p-o-w-a-l-a-j-ą-c-e!

Mnie 'Marcel Menard' zaszczyca z reguły kilkunastoma kwiatostanami... rok temu było ich 12, w tym sezonie coś koło 10, na przyszły sezon szykuje się 18 kwiatostanów


'Marcelowe' kwitnienie w sezonie 7 w moim ogródku

Fiolet start!

Zdjęcie z 24.05.2023




'Marcelowe' portrety

Zdjęcia z 31.05.2023










'Fioletowe duo... 'Marcel Menard' & 'Peter Alan'

Zdjęcie z 1.06.2023




W gąszczu młodych przyrostów

Zdjęcia z 5.06.2023








Pełnia kwitnienia... podziwiana z tarasu... może kiedyś i 'Marcel Menard' pójdzie w ślady 'Petera Alana'

Zdjęcia z 8.06.2023