Zaczęły już kwitnąć moje ulubione nakrapiane Lilie Azjatyckie i hybrydy LA.
Lilia Azjatycka niska 'Tiny Nugget' (żółta w kropki). Tym razem sprzedali mi właściwą Lilię, bo rok wcześniej przyszła mi cała żółta, która w tym roku urosła dwukrotnie wyższa niż była wcześniej.
Nad wyraz popularna w tym wątku Lilia 'Rosela's Dream', a za nią 'Forever Susan'.
Lilia Azjatycka 'Tribal Dance'. Zamówiłem takie cztery, ale przyszły dopiero na początku maja, więc posadziłem je dość późno... zakwitła tylko jedna z czterech. Od wielu lat mam jeszcze inną podobną do niej odmianę (zdjęcie niżej), jednak tamta nie wybarwia się na żółto i jej nakrapianie ma delikatnie inny wzór na środku płatków. Przeważnie ma dużo małych kwiatów, ale w tym sezonie ma ich nieco mniej i są większe niż zwykle.
Trzeci już rok szukam w sprzedaży Lilii Azjatyckiej 'Tribal Kiss' i trzeci raz dostałem coś innego niż chciałem. Po kształcie kwiatów widać, że to jakaś hybryda. Mocno przypomina odmianę 'Sweet Zanica', ale ma nieco mniejsze kwiaty i bardziej kremowy odcień. Co to może być za odmiana?
Dla porównania hybryda LA 'Sweet Zanica', która też teraz kwitnie. Bardzo ją lubię.
Tegoroczny zakup, kolejna hybryda LA 'Sweet Sugar':
Piękna odmiana o soczystych kolorach i bogatym nakrapianiu wewnątrz, jednak strasznie podatna na podgryzanie przez ślimaki i robactwo. Musiałem czekać na rozwinięcie ostatniego pączka, bo wszystkie pozostałe były podgryzione. Lilia Azjatycka 'Purple Dream':
I jeszcze jedna ciekawa hybryda, Lilia 'Morpho Pink', reklamowana jako "piękna jak motyl":