Znalazłam zdjęcie pierwszych kwiatów tych języczek od Beaty Z , co zakwitły w tym roku. Niestety pełni kwitnienia nie uwieńczyłam na fotkach i to duża strata i jeszcze mucha mi tu siadła na nie.



Jesienne rozchodniki, chyba w ogóle nie zamieszczałam w tym roku żadnych zdjęć.





Przytargałam proso zwyczajne, bardzo dekoracyjne jak dla mnie





kilka astrów, pierwszy to October Sky









Chryzantemy umieściłam w wątku tematycznym, jeszcze szykują się te późne, tutaj poniżej Pipi w pełnym słońcu, dla Majki

Kasia proso zwyczajne jest piękne, a skądże je przytargałaś ... czytaj jakim sposobem dorobiłaś się kwitnącego
Prosa świetnie sprawdzają się w naturalistycznych ogrodach, za który Twój uważam
Zebrałam nasiona z prosa włosowatego. Gdybyś chciała, to mogę się podzielić

Kasiu, oddech załapałam w Twoim ogrodzie. Pięć stron nadrobione.
Nie zawiodłam się, bo ja najbardziej lubię takie wiejskie, sielskie i kolorowe Powatrzam się? No cóż poradzę, gdy zachwyca mnie to co bardzo się z naturą splata.
Podziwiam wszystkie poukładane i obmyślone metodycznie, ale serce ciągnie do rozczochranego

Ewa, dziękuję i cieszę się! Tak powinno być, że się odpoczywa w ogrodzie i łapie oddech, czyli wszystko dobrze działa. 5 stron i się nie znudziłaś!!! Bardzo bym chciała mieć taki wymuskany, jak wasze, ale ciągle łapię się za pilne sprawy, teraz jest to grabienie liści, które wichura rozdmuchała po całym terenie i to nie jest praca na jeden dzień.
Poszłam na spacer sprawdzić, u sąsiadów tak nie rozdmuchało.
Ogród ma swoje życie, trochę koryguję, nie wszystko jednak da się przeprowadzić niestety, muszę się też dostosowywać do trendów, jakie tu występują.

Basia dziękuję ! Właśnie kwitnące przytargałam. Rośnie jako chwast na miedzach w tym roku, wcześniej jakoś nie widziałam. Zachwyciły mnie te rozpierzchłe wiechy. Posadziłam w doniczce i chyba to jest koniec jego wegetacji, czytam, że jednoroczne. Oczywiście, że zaopiekuje się nasionami prosa włosowatego. Popatrz, co mogę ci podesłać w podziękowaniu. Mam jeszcze sadzonkę róży okrywowej Sommerabend do oddania np. Na własnych korzeniach, drugi rok w ogrodzie, już zimowała w gruncie, a zima była sroga. Dobra odmiana i dekoracyjna.



Ja z kolei zebrałam nasiona rozplenicy mix i też będę eksperymentować, sister .Kombinuję, żeby nasiona innych traw też zebrać.

Jeszcze ostatnie barwne akcenty i ogród szykuje się do zimowego spoczynku

wszystkie chryzantemy od Majki



















udostępnianie fb, wspomnienie sprzed kilku lat, czyli za co kochają mnie Szkoci. Oset jest narodową rośliną Szkotów.

Piękne chryzantemy! Te różowe to marzenie po prostu

Dziękuję Swietko! Mogę się podzielić małą. szczepką., nie ma problemu. Lepiej, na wiosnę, jak przezimują. Trudno oddać ich piękno na fotografiach, jest dokładnie tak, jak piszesz, zjawiskowe, a takie zwyczajne!

Zgadzam się - zjawiskowe! Bardzo chętna jestem na szczepkę, dziękuję. Odezwę się na wiosnę. A może się spotkamy na kolejnym zlocie ZZ ...

Kasiu piękne masz chryzantemy u mnie ślimaki się bardzo na nie uwzięły i muszę pilnować żeby przetrwały

Postaram się pamiętać, ale przypomnij proszę Swietko, jakby mi gdzieś to umknęło .Nie wiem, czy będę na zjeździe, raczej nie. Zobaczymy

Danusiu nie miałam pojęcia, że ślimaki też i chryzantemy zjadają, w zasadzie, czemu by miały nie jeść. U mnie wysuszyło ślimaki na wiórek podczas suszy. Szybko się nie odrodzą , to drugi rok eksterminacji.


Sarenki z wycieczki po dalszej okolicy, telefonem z daleka

W żadnym wypadku chryzantemy nie są zwyczajne Są niezwykłe, bo piękne, różnorodne i kwitną w takiej trudnej porze

Tak, masz racje Iwonko, ostatnie z różami i astrami zdobią ogród. Niestety przepiękne szklarniowe uprawiane są na szybka śmierć w kilka tygodni niejako jako jednoroczne, kladzie to cień na takie działania. Bardzo dobrze się sadzonkują z malutkiej sadzonki na wiosnę wyrastają w wielkie krzewy i na mróz . Nie kupowałam w tym roku. To tak jak zbiór miodu wrzosowego, rój skazany jest na śmierć głodową i wyginiecie w zimie po odebraniu ostatniego urobku.

Widziałam na stronie, że zakupiłaś zgrabne pudełko z wieloma odmianami, czy to te zimujące?

Dwa kosmosy





jesienny Crocus Rose



nie przebarwia się na czerwono, do końca pozostaje biało czerwona, Nostalgia



jesienna Pastella tym razem różowa, jakby się Iwona pytała



Comtessa



Julia

Katarzyna2021 napisał:
Tak były opisane Wyglądają obiecująco, bo choć przyszły z mikrymi korzonkami, zniosły już kilka dni i nocy z przymrozkiem i wyglądają coraz lepiej

Większość tych drobnych chryzantem powinno przezimować.
Chociaż czasem po jakimś czasie giną. Nie wiem dlaczego. Czy to sprawka ślimaków, czy sa krótkowieczne?
Może trzeba je dzielić tak jak jezówki?

Iwonko moje sadzonki zimujące od Majki trzymałam w chłodnym pokoju na parapecie w czasie pierwszej zimy, zgodnie z jej zaleceniem. Były to maluszki jeszcze.

Tak się dzieje, jak piszesz Małgosiu, straciłam dwie białe i jedną czerwoną.

Powyżej dołączyłam zdjęcie róży Cosmos, zdjęcie było w innym zbiorze i nie wkleiłam od razu, nie było pod ręką, a komentarz wpisałam wcześniej, czyli już są dwa kosmosy powyżej. Teraz się wszystko zgadza i komentarz i zdjęcia .