Kwitną już pierwsze chryzantemy, różowe i fioletowe już nie różnią się zabarwieniem, posadzę je razem. kwiaty maja bardzo szlachetny kształt, czarują swoim igiełkowym urokiem







Solero



nn



Julia Child



Pastella




Deszczowy Eiffel Tower



i dalie

Jako, ze zima przymroziła, musiało być grubo ponad -26 stopni i wykosiło nie tylko wszystkie pieczołowicie sadzone, ale także już starsze krzaki róż, zajęłam się pocztówkami z ogrodu. Kamera jest do tego przystosowana, a ja mam wdzięczne zajecie.

Margo2 napisał:
I tu się wtrącę bo przerabiałam ten temat u siebie. Rugosy zjadają sarny a świetnie się spisuje rosa canina, głogi i berberysy
A teraz buziaki dla Ciebie za śliczną różyczkę

Wiesiu, tak się cisze z różyczki! Moje sadzonki też kwitną, były mniejsze, niż wasze. Jedna z sadzonek do Czech pojechała.
OK, notuje sobie: głogi i berberysy i caniny.

Moje sadzonki też kwitną, były mniejsze niż wasze.

W ogrodzie coraz jesiennej, ale dalej wszystko rośnie



















Marathon bardzo podobny ze zdjęć do róży Austina Sweet Cover, ale nie wiem, czy to synonimy







jakaś nn,



Niechciana Rumba, reklamowany Baby Masquerade, znowu przysłali Rumbę, to już dwa krzaczki mam, ręce opadają.



i kilka zrzutów ekranu

Tak mnie zastanawia ta Pastella.
Jakoś mi nie pasuje.
Według mnie powinna miec różowawy środek

Trudno ją wyczuć Małgosiu, w zeszłym roku była cala różowa, bardziej typowa, w tym roku tylko ecru, też się zdziwiłam

Ostatnie dalie przed przymrozkiem

Nieoczekiwanie zakwitł miskant od Ewy, w ogrodzie trudno wyczuć, co się zdarzy. Nie spodziewałam się, inne sadzonki jeszcze male i nie zakwitły.

Rosarium Uetersen







The Fairy



Drift Red



Sommersohne





Wichester Cathedral

Jeszcze kilka róż











nowy zakup, od razu jest efekt

Letnie krajobrazy i kilka kolejnych róż na zdjęciach z telefonu

ciąg dalszy pt: czego nie zjadły sarenki i grad nie wykosił








Wyjątkowo fotogeniczna róża, zawsze są piękne zdjęcia, tu już z aparatu

Letnich widoków ciąg dalszy

Niezawodna róża okrywowa The Fairy







Nowa od tego roku róża pnąca New Dawn





hortensje, ta od Ewy



Candlelight ostatecznie zaaklimatyzowana się na łące

Dwuletni ciemiernik cuchnący, myślę, że to dobre miejsce, zostaje tutaj. Wyrosły z siewek od Wiesi!



Nina Weibull ,wygląda na to, że to bardziej odporna odmiana na mrozy niż inne róże

Kasiu, u Ciebie niemal nie widać jesieni, albo tak sprytnie robisz fotki. Nie miałaś jeszcze u siebie przymrozków?

Juź dalie posprzątane po pierwszym przymrozku Pollu, . Ostatnie dalie przed wrześniowym przymrozkiem







Spóźnione róże mają dopiero drugie kwitnienie. Wszystkie wymroziło w zimie, wiec teraz nawoziłam do września, niech sobie pokwitną jak i tak i tak je wymrozi do ziemi. Po to sadziłam, żeby zdobiły jak najdłużej. Robiłam im przygotowanie do zimy- nie nawoziłam od polowy lata i ani kwiatów na jesieni, ani przezimowanych pędów na wiosnę, Chrzanie takie przygotowanie róż do zimowania. Nawiezione róże będą na pewno mocniejsze, chociaż późne niezdrewniałe pędy wymarzną, ale za to z kwiatami, które nacieszą jeszcze oko do mrozów.

Hosty jeszcze ładne, przymrozek ich nie zniszczył. Wczorajsze, dzisiaj pada








Wcześniejsze posty to zaległości z lata. Hortensje już kolorowe.



Zdjęcie z wczoraj rdestowiec ostrokolczysty

Ale... - masz rdestowca i nie likwidujesz?

Mam go tutaj od kilku lat Marysiu, tu było sito do żwiru przy okazji remontu, rośnie na piachu i kamieniach i nie bardzo się rozrasta, póki ta hortensja z tylu z prawej nie wyrośnie, to na pewno zostawię, a może ograniczę obręczą. W ogóle o niego nie dbam, nie podlewam, nie daje żadnej lepszej ziemi. Ładnie się przebarwia i latem też jest ozdobny