W te zimne, ponure dni obrazki z Twojego ogrodu to raj dla oczu.
Dotychczas rozróżniałam tylko po kolorach: białe, żółte, fioletowe
Chciałabym już mieć tak ładnie w ogródku
a u mnie wciąż jeszcze nieustające "wykopki"

Doroto - co u Ciebie słychać ? czy ta pogada też Ci tak dokucza?

Coś czuję że gospodyni wykorzystuje dogodną pogodę
i praca wrze w ogrodzie

Dorotko gdzie Ty sie tyle czasu podziewasz??

Moi mili -przepraszam,przepraszam ,bardzo długo nie pisałam u siebie,ale zaglądam na forum regularnie,sezon pomimo że pogodowo taki sobie starałam się spędzić na działce,tak więc jak tylko było to możliwe-po pracy szybki obiad i na działkę-do wieczora,później po nocy domowe obowiązki ,a na drugi dzień od rana czekanie na koniec pracy,żeby znaleźć się znowu wśród mojej zieleni, trzeba chwytać każdą chwilę bo sezon tak szybko mija....kapryśny był tego roku,susza na przemian z deszczem,wiatrami ,jedyny plus tej pogody to ,że jak wyjechałam na urlop,nic nie uschło jak w poprzednich latach,dopiero teraz nadchodzi czas kiedy czasu jest więcej,Roślin nowych przybyło sporo,a moje kolekcje powiększyły się o kolejne odmiany,Teraz działka powoli zasypia,zostało mi z priorytetów jeszcze kopczykowanie róż i ubranie w kapturki wrażliwszych krzewów,postaram się di wiosny pokazać to i owo ,ale ,że jesień za oknem to i jesienne widoki wypada pokazać























do miłego-już wkrótce

Dorotko ciesze się że wreszcie się pokazałaś i mam nadzieję że fotek narobiłaś duuuuużo żebyśmy mogli teraz to wszystko nadrobić

Fotek dużoooo, jak zacznę jesienią to jak dojdziemy do wiosennych to kolejna wiosna nas zastanie
dla Ciebie

cudna ta chryzantema i ja liczę na mnóstwo zdjęć

Żanetko czerwona? to Havel-rurka, a co powiesz o Santosie?

Dorotka ja Twoje chryzantemki cudne już w wątku tematycznym podziwiałam i powiem Ci że jak zwykle u Ciebie rarytaski widzę a na fotki czekam i namiętnie bedze oglądać i podziwiać

cd

Ewuś pięknie a te Twoje ozdoby śliczności

Ewuś???

Dorotko sorki wcześniej byłam u Ewki i mi sie poplątało

Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę, że wróciłas.

Ty wiesz na jakie fotki czekam.

Dorotko ale masz piękną kolekcję roślin. I wszystko opisane, ależ to wymaga pracy
Ja na drugi dzień po posadzeniu już zastanawiam się co to jest
I coraz częściej wybieram rośny bezobsługowe mniej koloru ale i mniej pracy

Jurek miło mi,fotek mam na całą zimę pod dostatkiem

Krysiu dziękuję, podpisywanie roślin nie wymaga dużo pracy tylko dyscypliny,po prostu trzeba podpisać od razu po posadzeniu, dodatkowa zaleta znaczników jest też taka,że wiem wiosną,że coś w tym miejscu jest i nie wykopię przez przypadek,poza tym tworzę kilka kolekcji i mam tyle odmian,że bez nazw bym się pogubiła

trochę jesiennych kwitnień-astry

Bardzo żałuję, że nie mam w zwyczaju podpisywania znaczników
Ale z drugiej strony, gdyby to robiła to u mnie byłby las takich znaczników
Przecież sadzę za gęsto
Patrząc na Twoje astry ciesze sie, że posadziła ich tyle w tym roku

Dorotko ale fajny ten pierwszy aster ja właśnie często coś uszkodze jak coś wsadzam

Gosiu dlatego u mnie jest las znaczników szczególnie rzuca się to w oczy wiosną

Danusiu to aster Ann Leys- oryginalny kolor ,jest uroczy

dzisiejsze zdjęcia