Kondzio, pisałam wcześniej Wszystkim w jednym poście, pewnie dodałam za dużo zdjęć i wszystko poszło w kosmos.
Martagony znam, wstawiam opisane zdjęcia, będzie szybciej.......................................

Różyczka „Diamond Eyes”, no muszę ją mieć. Biegnę zobaczyć, gdzie można ją dostać.
Jeszcze troszkę miejsca pod irysy, mówisz, to będzie za rok co pooglądać.
Ja muszę ogarnąć się ze swoimi kilkoma.
Pozdrówka.

Vero pięknie kwitną u Ciebie i ryski róże i martagony o opuncjach nie wspominając, ja posadziłam trzy opuncje w ubiegłym roku na nowym skalniaku, jedna jest na pewno żółta a dwie na razie nie wiem bo jeszcze nie kwitły, a różowe ślicznie wygladają. Róża Oh Wow super, kupiłam ją wiosną i widzę że to był dobry wybór tym bardziej że piszesz że ona odporna jest, tylko że ja ją kupowałam jako pnącą a ona u Ciebie jakaś taka krzaczasta?

niesamowite masz krzewy róż u mnie jakie skromniejsze , ale może dlatego że większość kupowanych w zeszłym roku .

Bardzo dużo masz Verciu miejsca pod iryski .Już sobie wyobrażam ,co tam będzie się działo za jakiś czas jak one zakwitną .Te które mi ofiarowałaś ,prawie wszystkie zakwitły .Co dzień biegałam oglądać ,czy jakiś nowy się nie rozwinął .Niesamowita frajda A pod martagony to przygotowałaś specjalne podłoże ,czy rosną w tym co jest ? wyjątkowo są ładne ,a białe najpiękniejsze

Verciu śliczne te Twoje lilie zresztą u Ciebie nie ma nic brzydkiego

VERA w końcu znalazłam czas ,żeby wpaść i przywitać się z Tobą
Miło wspominam razem spędzony spacer, po ogrodowych ścieżkach .
Zaczarowany ten Twój ogród .......brak mi słów ,jesteś niesamowita w doborze roślin i pięknie je pokazujesz
Oglądając zdjęcia serducho zaczyna mocniej bić
Róże , martagony prześliczne nie wspomnę o innych ciekawych roślinach.
Pozdrawiam

Poluś, nie widzę przeszkód by na powrót zagościły u Ciebie. Jest co dzielić, zapraszam serdecznie




Gosiu, swoją kupiłam w Rosa Plant

Iwonko, nie mam pojęcia dlaczego moja jak dotąd tylko się krzewi, może jak będzie starsza wystartuje do góry

Geniu, moje sadzone wczesną wiosną ub. roku. Radzą sobie nieźle

Ewuś, pod martagony dałam tylko kompost, ale chociaż gleba u mnie stosunkowo ciężka i gliniasta - to trzecia kl. a i kawałek b.

Danusiu, dzięki za miłe słowa

Majeczko, było mi również bardzo miło w Twoim towarzystwie - musimy koniecznie to powtórzyć

Przepraszam, że tak w skrócie odpisałam, ale padam na twarz - te wściekłe upały nie tylko rośliny, ale i człowieka wykończą





Teraz jeszcze zero wiatru, oddychać nie ma czym i jak tu spać??????????????????

Dzięki Vera, już tam byłam, zapisałam się w kolejkę, tylko… wyczaiłam jeszcze 3. Powiedz coś więcej o tej Oh Wow. Czy ona pienna, czy bardzo krzaczasta, czy pachnie ślicznie?
Jedną obowiązkową jest pienna Edenka. Chciałam śliczną, pachnącą herbacianą, a wpadłam na taką związaną z Małym Księciem. Nad tą ostatnią chyba się jeszcze zastanowię, bo marzy mi się biała porcelana złamana różem i taka na prawdę herbaciana.
Tylko gdzie ja to ewentualnie posadzę?
Może się skończy na razie na czarownych Diamentowych Oczach. Dla irysów też musi być trochę miejsca na słońcu (gadam jakbym miała miejsce w cieniu ).

O kurcze Vera, to u ciebie nie tropiki tylko istna pustynia Gobi. No ja bym się zgotowała. Spać nijak.

Piękne te opuncje
Normalnie jak u Grochowskich.
Jest co skubnąć

O rety Verko, gdzie Ty żyjesz . Nie dziwię się więc że w takich ilościach opuncje sadzisz

Bajecznie wygladają opuncje, maja doskonałe warunki do wzrostu wspólczuje pogody, u mnie tez potwornie gorąco, słońce nie grzeje a parzy, tylko wiatr szalony wieje, wysuszy wszystko na amen...

Verciu u mnie tez był gorąc a my z siostrą do 11.30 w ziemniakach ale za to jaka opalenizna Opuncje masz przepiękne normalnie napatrzec sie nie można

Cudne opuncje. Wejście do Twojego wątku grozi ..... zakupem nowych roślin.

Gosiu, u Oh Wow jak dotąd krzaczastej, wyrastają dwa pędy wyraźnie mające cechy pnących , bo jako takową ją kupiłam. Zapach bardzo subtelny, nienachalny - jestem z niej zadowolona

Jurku dzięki za komplement, na 'skubanie' zapraszam w realu

Wiesiaczku, całe szczęście, że ogród nie na piachach - inaczej same opuncje by królowały

Ewuniu, u mnie to samo i i znowu

Danusiu, opalenizny chętnie odstąpię gratisowo, opuncji zresztą też

Inuś, fajnie być na Forum prawda ? Zawsze można coś wypatrzyć, co koniecznie trzeba mieć u siebie.......................................Przynajmniej ja tak mam, rozsądek w takich chwilach ulatuje gdzieś w kosmos

Verciu za jedno i drugie na razie podziekuje bo nie mam za bardzo miejsca żeby posadzić opuncje a opalenizny też na razie mi wystarczy

Jeszcze się nie uporałam z irysami TB, a już liliowce zaczynają spektakl.
Chwilowo jeszcze skromnie, ale za moment się zacznie.......................................................................................

Verciu to jedna z kolejnych moich słabości i czekam z niecierpliwośią bo kilka nowych zamówiłam wiosna u Feniksa i prawie wszystkie maja pączki

Danusiu, moje wszystkie nowo posadzone, więc cudów nie oczekuję. Po przesadzeniu w pierwszym roku kwiaty nie do końca pokazują swą prawdziwą urodę Muszę poczekać do przyszłego sezonu