Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 2016/10/26 22:13 #32244

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Sorki, że tak rzadko się odzywam i piszę dopiero dziś, ale mam jutro Ślubowanie w klasie i już padam z nóg. Próby, próby, przygotowania, dekoracje... jak tu zaglądam, to już pisać mi się nie chce, wolę poczytać i pomilczeć B) Nawet nie zauważyłam, że mój wątek nie zapadł w sen zimowy :oops:

Margo :)
Za schylanie to ja bardzo dziękuję i mój kręgosłup również. Przysiadów i skłonów mam aż nadto, zwłaszcza przy pracy z maluchami :) Nawet na minutę nie można przysiąść, więc kolejne milion pięćset wcale nie jest mi potrzebne.
Na dodatek ostatnio kolano mi szwankuje. Żebyście widziały jak kombinowałam wczoraj, by wczoraj na dywanie pociąć na kawałki duże arkusze papieru... :silly:

Sieriko :)
I tu się całkowicie z Tobą zgodzę :) Niech tam inni zachwycają się kwiatkami, ja zdecydowanie wolę warzywa i owoce. Z warzywami niestety już się pożegnałam. Może jeszcze jakiś pomidor niedobitek znajdę, rukola jeszcze rośnie i roszponka... szczypiorku można uszczknąć i buraki zebrać, ale to wszystko. Szału nie ma. Owoce też właściwie kończą, cóż nam zostało... jabłka i resztka gruszek. Zaraz trzeba na dobre odtrąbić koniec sezonu.

Znalazłam fotkę wrześniowej Faworytki



Drzewko jest w tym samym wieku co Konferencja, ale którejś zimy zeżarł je jeleń, został tylko kikut. Na szczęście odbiło i zaczęło owocować.

Zerknęłam na fotki pomidorów, ale nie wiem, który Cię tak zachwycił. Nasiona zbierałam tylko z tych, które najbardziej mi smakowały, albo były wyjątkowo odporne.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 2016/10/26 22:16 przez aguskag.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/10/26 22:26 #32247

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Polluś :)
No właśnie nie robię wina B) Winogron mam w sam raz tyle, żeby sobie pojeść. Poza tym mamy same odmiany deserowe. Czasem robię sok, jak akurat przymrozek za szybko przychodzi. W tym roku - odpukać - jeszcze go nie było, więc nadal jemy swoje winogrona.
Planowałam zrobić wino jabłkowe, ktoś mnie ostatnio namawiał. Mieliśmy okazję wycisnąć na prasie sporo soku jabłkowego. Zdecydowałam jednak, że wina nie nastawię, bo nie ma go komu pić. Mamy jeszcze jakieś wino z przed 2 lat i sporo nalewek, więc w tym roku nic nie nastawiam, bo to nie ma sensu. Sok przegotowałam i wlałam do słoików, jest rewelacyjny. Sporo także nastawiłam na cydr. Nie robię takiego wytrawnego, jak się czasem trafia w sklepach. U mnie to po prostu musujący sok jabłkowy. Przechowuje się nawet do Bożego Narodzenia. Widzę po butelkach, że już zaczyna pracować. Jedną butelkę lekko musującego soku już wypiłam, pychotka!!

Widzisz u mnie na odwrót, wszystko rośnie, a czereśnie nie bardzo chcą. Posadziłam chyba z 10 drzewek w różnym czasie. Co któreś padło, to dosadzałam. Do tej pory przetrwały dwie i mam nadzieję, że uda mi się je zachować. Ale jak to przy czereśniach, stale trwa walka ze szpakami.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 2016/10/26 22:27 przez aguskag.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Na wiejskim podwórku 2016/10/27 21:24 #32434

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
A ja w tym roku obraziłam się na moje ptaki, bo nie posprzątały czereśni
Akurat kiedy nadawały się do jedzenia, nie miałam w ogóle czasu na ich zbieranie
Normalnie gniły na drzewie, a te ptaszyska nic.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/28 22:18 #32690

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Pomidor z 13 strony, przed Cytrynkiem....opatrzony napisem"tego przed chwila jadłam-poezja" 2smiech , te z szpiczastym czubeczkiem..
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/31 08:39 #33126

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
To De Barao Carski - o ile nic nie pomyliłam. Prócz dobrego smaku jest także wyjątkowo odporny, przynajmniej u mnie. Rzadko mi się zdarza, żeby większe pomidory tak długo wisiały na krzakach. Zwykle jako pierwsze łapią choróbska.

Nasionek trochę zebrałam, mogę się podzielić, tylko przypomnij się po połowie listopada, wtedy będę rozsyłać patyki winorośli i przy okazji puszczę nasionka.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika

Na wiejskim podwórku 2016/10/31 08:53 #33134

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Gosiu :)
Faktycznie dziwne ptaszyska. U mnie zjadają wszystko co się napatoczy. Zeżarły mi także ostatnie 2 piękne kiście ciemnych winogron, które sobie zostawiłam na krzewie. Dobrze, że białych nie widzą. Z ich powodu wymieniam porzeczki z czerwonych na białe, bo okrywanie porzeczek to już lekka przesada. Czerwone potrafią zniknąć z krzaka z dnia na dzień, jakby ich tam nigdy nie było, tylko szypułki wiszące zostają. Białe obok nie są kuszące i nigdy nie są zjadane.

W ogrodzie w Wojsławicach widziałam właśnie, że ptaki wcale nie rzucają się na czereśnie, może są już nimi przejedzone. Żal było patrzeć jak owoce gniją na drzewach.
U mnie marnują się jabłka, ale ptaki już się z nimi rozprawiają. Wiele owoców jest podziobanych. Często przychodziły także sarny, ale musieliśmy ogrodzić, bo poza jabłkami zaczęły się częstować moimi roślinami ozdobnymi, korą i gałązkami drzewek owocowych, a nawet gałązkami świerków i sosenek ( jakby w lesie tego nie miały)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/31 08:53 #33135

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3128
  • Otrzymane podziękowania: 6573
To ja też poproszę z 3 sztuki recourse
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/31 09:15 #33137

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Oczywiście, szanowna pani flower
Żebym ja jeszcze pamiętała co komu, jak przyjdzie pora wysyłki :mur :diabelek
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/31 20:54 #33245

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Dzieki, na pewno przypomnę się.... hu_rra
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/11/02 17:02 #33470

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Pogoda mi zawzięcie krzyżowała plany grzybowe. Dlatego dziś wybrałam się do lasu nie bacząc na pogodę. Może dzięki temu, że była taka jaka była udało mi się nazbierać cały koszyk zielonek. Gdyby pogoda była lepsza z pewnością grzyby ktoś by mi sprzątnął sprzed nosa.

Trochę mnie to kosztowało samozaparcia, bo dopadły mnie 2 ulewy, w tym jedna z gradem. Grzybów było niewiele, przeszłam 8 kilometrów nim koszyk napełniłam. Znalazłam także 3 kanie :)

Nie liczyłam na aż takie zbiory, bo zielonki powinny rosnąć stadami, a tym razem trzeba było przemierzać las i szukać. Dopingowała mnie jednak Burka, dzięki niej traktowałam grzybobranie bardziej jako spacer. Piesa się tak wylatała, że teraz leży jak niemowlak gwizdac

Ciężko się wracało z pełnym koszem, trochę to musiało ważyć, bo urwał mi się uchwyt. Dobrze, że awaryjnie miałam reklamówkę, więc część grzybów przełożyłam.

Najładniejsze zamarynuję, część pójdzie do smażenia z kaniami, a reszta na sos. Tych do smażenia jest sporo, muszę poczytać ile mogą poleżeć solone, bo szkoda mi je mrozić.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/11/02 17:14 #33473

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3128
  • Otrzymane podziękowania: 6573
Zielonek nie widziałam od dzieciństwa :blink:

Bura dziś szczęśliwa, co się nawąchała to jej clap
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/11/02 18:00 #33480

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Żartujesz?? !!
Ja poluję na nie co rok, bo bardzo je lubię. Niestety wymagają specyficznych warunków, dlatego trzeba się naszukać trochę miejsca, gdzie rosną. Ale jak już się je znajdzie, to można tam jeździć przez kilka lat i zawsze są. Czasem trochę, czasem bardzo dużo, ale są każdego roku.

Znalazłam także prawdziwka, zgrzybiałego staruszka. Nie ruszałam go, tylko zrobiłam fotkę. Przy okazji kosz z grzybami i Bura też się załapała :)
Niestety jakość zdjęć fatalna







Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot, VERA, Gosia1704, chester633, Ness, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/11/02 18:36 #33491

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
Gratuluję kosza grzybów! My ostatnio poszliśmy do pobliskiego, niedawno odkrytego lasku i znaleźliśmy tzn P znalazł dokładnie dwa maślaki i jedną purchawkę :lol: Purchawka została w lesie maślaki poszły do jajecznicy :)
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/11/02 18:41 #33492

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Solone mogą leżeć całą zimę, tylko trzeba porządnie nasolić, mama robiła takie solone w słoiki.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/11/02 21:00 #33533

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3128
  • Otrzymane podziękowania: 6573
aguskag napisał:
Niestety jakość zdjęć fatalna

Chciałam zaprzeczyć... ale skoro Bura wyszła czarna? gwizdac gwizdac gwizdac

W moich rodzinnych stronach były porządne lasy z grzybami, a do tych tutaj przez całe 26 lat nie mogę się przyzwyczaić 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/11/02 21:22 #33540

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Nessko :)
Kosz napełniłam z czubem :) Na fotce jest połowa zbiorów, dopiero się rozkręcałam wink-3 Wasze zbiory "okazałe" rotfl ale maślaczki w jajecznicy nie do pogardzenia :)
Szczerze mówiąc poza zielonkami, 3 kaniami i 2 maślakami nie było absolutnie żadnych innych grzybów w lesie. No... nie licząc czerwonych muchomorów.

Sieriko :)
Tak jak piszesz porządnie je nasoliłam, jednak za długo nie poleżą, bo już obiecałam mamie, a ona je szybko spożytkuje. Sporo zjedliśmy, smażąc te największe razem z kaniami. Zrobiłam też 8 malutkich słoiczków w occie. Trochę zostało ugotowanych, będą na sos. Można powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowana, choć calutki dzień miałam pod hasłem grzyby. Dopiero przed chwilą się z nimi uporałam.

Siberka :)
Cóż... jakby Ci to wyjaśnić... Bura zawsze była czarna 2smiech Chyba przy nadawaniu imienia wyszła moja przekorna natura. W sumie to ona w karcie ma Ina, ale zupełnie mi nie pasowało na nią tak wołać, więc przyjęło się Burek w rodzaju żeńskim :diabelek

A Tobie nic innego nie pozostaje, jak wybrać się w rodzinne strony na porządne grzyby :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/11/03 08:34 #33592

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2420
  • Otrzymane podziękowania: 6029
Zielonek nie znam.
W górach nie rosną.
Zresztą w tym roku żadne grzyby nie rosną, nawet muchomory.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/11/03 14:07 #33650

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
A Bura to się uspokoiła, czy nadal taka szalona?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/11/03 21:59 #33738

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Szkoda, że u Was nie ma zielonek, to bardzo smaczne grzyby. Rosną głównie w lasach sosnowych. Są zawsze późno, październik, listopad.

A Bura, ja to Bura :) Właśnie ją puściłam luzem, żeby się wybiegała. Lata i robi porutę na wsi :diabelek

W domu za to bardzo spokojna, chyba że zostaje sama. Parę dni temu M. ją zostawił na trochę i zeżarła mi kapcie. Jednego dnia jedne, drugiego drugie. Widocznie doszła do wniosku, że należą mi się nowe. Niestety po 2 dniach M. znów ją zostawił samą i do nowych też się dobrała, na szczęście nie tak skutecznie i nadal nadają się do noszenia. Teraz na wszelki wypadek jak wychodzę to kapcie kładę w miejscu dla niej niedostępnym. I kto tu kogo sobie wychowuje?

Pigwę już ususzyłam, teraz pora na jabłka. Dziś przygotowaliśmy do suszenia cały kosz. Najlepiej nadają się malinówki. Suszą się teraz na siatkach na kaloryferach i pachną :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/11/04 22:38 #33937

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Ooo... Suwak się naprawił, znaczy pojawił w całości - hurrraaa vishenka Tylko ten wredny facebook wyjeżdża nie pytany o zgodę :nie_wiem , ale to już pryszcz :slonko

Wrócę wspomnieniami do naszego weekendu nad morzem w ubiegłym tygodniu. Pogoda dopisała połowicznie. W sobotę było przepięknie, w niedzielę do południa deszcz, ale z przerwami.







Koło widokowe i widoki z niego o zachodzie słońca












I wschód słońca kolejnego dnia :)







Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 2016/11/04 22:49 przez aguskag.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, Amarant, VERA, inag1, Gosia1704, Ness, Semper, beatrix+, dobra nuta, zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.191 s.