Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 2016/10/03 17:42 #27263

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
No kochana, jak nawet u Ciebie nie padało przez miesiąc to ja już się martwię o swoje rośliny. Ostatnio rozmawiałam z teściem miesiąc temu i mówił że wszystko jest ok ale to było miesiąc temu... Boję się teraz pytać, bo spać spokojnie nie będę mogła. Pocieszam się jeszcze, że może nic im nie będzie, że jakoś dadzą radę w tej mojej glinie, że może jednak choć trochę popadało... krecigl
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/06 22:09 #28069

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
No pewnie, że własne ogórki kiszone nie mają sobie równych
Ostatnio siostra zrobiła swój keczup. Rewelacja.
W tym roku już nic nie będę robiła, ale w przyszłym szykuję się do boju
Tylko, czy mi coś z tego wyjdzie?
U mnie własnych wyrobów bardzo mało schodzi
Praktycznie jem tylko ja. Jeszcze dojadam dżemy, powidła, przeciery pomidorowe sprzed 3 lat
Może dlatego mi się nie spieszy do przetworów
U mnie ida tylko kiszone
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Na wiejskim podwórku 2016/10/09 13:28 #28547

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Jaguś :)
Niby coś tam u nas popadało, raz nawet chyba lało. W ogrodzie mam zupełnie mokro, ale byłam w lesie, zerknąć czy może zielonki już rosną i na piachach sucho jak pieprz. Na inne grzyby nie liczę, bo za zimno, ale zielonki mogłyby się jeszcze pojawić. Niestety nie było nic. M. znalazł na drodze w piachu 2 cudne prawdziweczki, młode i zdrowiutkie. To był nasz jedyny zbiór. Ale co tam, przynajmniej się Bura wyhasała po lesie :)

Gosiu :)
Keczup też w tym roku po raz pierwszy zrobiłam, bo mi bardzo zasmakował na zlociku u Magorzatki przywieziony przez Zuzię. Nie robiłam dużo, więc pewnie nie zostanie. W sumie też powinnam spasować z przetworami, bo potem muszę je wciskać komu się da. Na szczęście 3-letnie to tylko nalewki mi zostały :) W domu też przeważnie przetwory wyjadam sama, bo M. ma na nie długie zęby.
Liczyłam na to, że syn przyjedzie i pozabiera co nieco, bo on lubi takie rzeczy, ale póki co jakoś dojechać nie może, pewnie będzie dopiero na święta. A do tej pory to powinien już połowę zjeść!
Moje koleżanki z zapałem robią musy jabłkowe z moich jabłek, a mi się na jabłka już nawet patrzeć nie chce, choć wcale ich za wiele nie zjadłam. Samo to zbieranie ciągle komuś sprawia, że mija mi na jabłka ochota :unsure:
Ale zbieram i wywożę, bo jakoś żal by się zmarnowały. Dziś też spora tura jedzie do mamy, córci i wnusiów.
Wymyśliłam, że przygotuję w domu rogaliki drożdżowe z malinami i zawiozę na blaszce, by tam u nich upiec, bo takie cieplutkie są najlepsze :) Za chwilę biorę się do roboty cook

A dziś rano, korzystając z w miarę przyzwoitej pogody nakryłam agro spory kawałek po ogórkach. Umocowałam porządnie włókninę, by jej wiatr zimowy nie porwał i lada dzień będę sadziła truskawki.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/10/09 17:32 #28586

  • Roma
  • Roma Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2470
  • Otrzymane podziękowania: 2420
Aguś, szopka zarąbista :bravo a plonów szczerze Ci zazdroszczę. Jutro też zabieram się za przecier, kolega podrzucił mi 3 duże skrzynie pomidorów i muszę je jakoś zagospodarować krecigl cook
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/09 19:05 #28604

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Witaj Romuś :)
Z szopki jesteśmy naprawdę zadowoleni. Jest bardzo praktyczna.
Aż tyle pomidorów macie jeszcze? U mnie resztki niedobitków, na bieżąco po kilka dojrzewa, ale nic ponadto. W szklarence już chyba nic się nie uda zebrać, jest jeszcze trochę drobnicy, ale już raczej nie urośnie i nie dojrzeje, bo zimno okrutnie.

Dobrze, że przymrozków jeszcze nie było to i zieleniny można trochę skubnąć. Jest młoda rukola i roszponka, szczypiorek non stop, nie odpuszcza. Winogrona też się jeszcze trzymają, choć już większość oberwałam, wyjadamy na bieżąco.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/10/13 23:48 #29557

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
Ty będziesz sadziła truskawki a ja swoje postanowiłam zlikwidować. I tak nikt ich jeść nie będzie a tylko zielskiem zarastają. Nie wiem tylko czy przekopać i przykryć folią czy dać sobie spokój z przekopywaniem i po prostu przykryć i finito. Kiedyś, jak już wrócę posadzę sobie nowe gwizdac
Jak tam Twoje winogrona? Zjedzone czy jeszcze wiszą?
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/14 09:18 #29594

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Przykryć i dać sobie spokój z przekopywaniem, natura zrobi swoje, zanim wrócisz będą przekompostowane. Zauważyłam, że jak są tylko nakryte, to jednak coś tak słabo, bo słabo ale rośnie jakiś czas. Dobrze jest to czymś przydusić. Zależy czym zakryjesz. Ja miałam kocami i włókniną, to one jednak chyba trochę światła przepuszczają. Najlepsza byłaby czarna folia, albo taka mata szkółkarska. Mam tą matą nakryty trawnik w winogronach. Przekompostował się idealnie. Folia natomiast nie przepuści wody, więc wszystko wyschnie, albo słońce to wypali migusiem.

Winogrona jeszcze wiszą. Zostawiłam kilka gronek na Kodriance, na Arkadii, na Glenorze i Wiktorii, bo one były najładniejsze o tej porze i nie podgniwały. Te wcześniejsze już wszystkie zebrane. Najwięcej zostało Swensona i Garanta, one chyba najpóźniejsze, poza tym są dość drobne, więc tak nie kuszą. Chyba zrobię z nich sok.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/14 11:27 #29624

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
Zamierzam przykryć ciemną folią tylko dziurki w niej porobię, żeby woda docierała ;)
Ależ Ty masz tych winogron! Ja bym wino robiła a nie sok ;)
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/16 17:07 #29998

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
To nie za dużo tych dziurek zrób, bo przez nie chwasty na pewno wylezą.

Winko mam jeszcze z poprzednich lat i nikt go pić nie chce, bo nalewki smaczniejsze. Dlatego wolę zrobić sok. Na niego jest więcej chętnych.

Truskawki nadal nie posadzone, tak zimno, że nie ma kiedy.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2016/10/16 22:47 #30083

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
No widzisz, nie pomyślałam o tych chwastach... A co mi tam wezmę i przekopię, będę miała święty spokój :lol: Powiem Ci. ze soku z winogron jeszcze nie robiłam. Jakąś instrukcję poproszę, to kiedyś zrobię konkurencję dla P, bo on wino "ćwiczy".
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/17 23:10 #30326

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
Ty masz tak z jabłkami jak ja z orzechami
Obrodziły w tym roku bardzo
I też mi szkoda wyrzucić. Całe szczęście na orzechy są chętni. M zjada straszliwe ilości
U mojego taty też obrodziły jabłka, ale ze względu na ilość są bardzo małe.
Ale pyszne, więc wcinamy i w ten sposób pomagamy tacie zutylizowac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/18 23:22 #30657

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Masz rację Nessko :) Co nam tam chwasty, kto by się nimi martwił jesienią i zimą hu_rra

Ja nie wiem czy to właściwie sokiem z winogron można nazwać, czy kompotem jakimś... Winogrona wrzucam do gara, tłukę tłuczkiem do kartofli i gotuję. Zlewam sok, wytłoki wyciskam na sitku i wyrzucam - koniec roboty.

Margo :)
Orzechów w tamtym roku mieliśmy mnóstwo, w tym jak na lekarstwo. Może następny rok znów będzie obfity.
Jabłuszek nadal mnóstwo. Wczoraj nazbieraliśmy ok 20 siatek, takich po 15 kg, jak to można na rynku ziemniaki kupić. Dziś upchnęliśmy to do auta i zawieźliśmy do koleżanki, która ma prasę.
Najpierw jabłka wrzucaliśmy do rozdrabniacza, a potem sok był wytłaczany na tej prasie. Świetna sprawa. Wyszło mnóstwo soku. My wzięliśmy tylko 25 litrów, resztę jej zostawiliśmy. Planuję zrobić trochę cydru, część przegotować i zamknąć szczelnie jako sok, a trochę nastawić w małym butlu, by sprawdzić jaki wyjdzie "jabol" :diabelek

Wina u nas ostatnio zupełnie nie schodzą, więc nie ma sensu nastawiać więcej, bo jeszcze z poprzednich lat stoją.

Codziennie wywożę także jabłka koleżankom. Trochę to głupiego robota, bo jednak tych skłonów człowiek milion narobi i po co? Tylko po to by się jabłka nie zmarnowały? Jeszcze żeby chciały same przyjechać i nazbierać sobie to rozumiem, ale na to chętnych nie ma, a mi szkoda jak takie piękne, ogromne i dorodne jabłka się marnują.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/19 00:17 #30665

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
Ja bym zaczęła sprzedawać, przynajmniej wiadomo po co i za co się człowiek nazgina ;)
Z tymi wytłokami, to przypomniałaś mi, jak razu pewnego zlewałam zacier na wino. Ululałam się tymi owockami aż miło 2smiech Wino wyszło pierwsza klasa.
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/21 21:52 #31156

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Każdego roku sobie obiecuję, że się wezmę za sprzedaż :silly: i jakoś mi to marnie idzie. Już chyba z tonę jabłek rozdałam. Dziś też mam 2 skrzynki w aucie do wywiezienia jutro. Renety niesamowicie złote i niesamowicie ogromne, cudne, ale nie zjadłam jeszcze ani jednej, bo wciąż są antonówki, a te wolę. Jakim cudem jeszcze są? Zwykle spadły szybko, niemal wszystkie na raz.

Sok nadal dobry, od wtorku nic się z nim nie dzieje. Myślałam, że świeży do weekendu nie dotrwa, a jednak :) Niedługo się zacznie cydrować ;)
Teraz dumam co by tu z gruszkami zrobić, bo w końcu wszystkie rozdam i tyle z tego będzie :grabie Konferencje są jednak nieziemsko soczyste i pyszne jak już całkiem dojrzeją.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/22 21:15 #31288

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3128
  • Otrzymane podziękowania: 6573
Muszę ją znów posadzić, muszę ją znów posadzić :mlotek

Pewnie masz taką smykałkę do handlu jak ja :diabelek Rozdanie (za darmo) jest szybsze i łatwiejsze :diabelek
Ostatnio zmieniany: 2016/10/22 21:16 przez Siberia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/23 09:55 #31369

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2420
  • Otrzymane podziękowania: 6029
Ja mam młodą gruszke konferencję.
W tym roku zebrałem 5 szt.Rzeczywiscie pyszne.
Szkoda że mieszkasz tak daleko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/23 21:19 #31549

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
Jak to dlaczego to schylanie
Dla kondycji. Inni płacą za to, a Ty masz za darmo. :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/23 22:48 #31580

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Konferencja jest najlepsza :mniam , patrzę na te schodki kamienne z plonami, żadne kwiaty nie równaja sie z tym zdjęciem..... :kocham :kocham :kocham
Naszło mnie na warzywa, owoce, tak sobie przemycam, ot tyle by skubnąć świeże przez cały sezon, M zawsze odradza, po co, nic nie urosnie bo piach. Cudów nie ma ale świeże, smaczne....
Co to za poetyczne pomidory? wygladają apetycznie, takie czerwoniutkie....może jakieś nasionko masz? :oops:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/24 23:35 #31826

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 26975
  • Otrzymane podziękowania: 72958
No właśnie, bo nie doczytałam... Wina z winogron nie robisz? think:
Szczęściara jesteś, bo u mnie żadne (!!!) drzewa owocowe nie chca rosnąć, prócz czereśni. Gleba kwasna, piaszczysta, ale z dośc wysokimi wodami gruntowymi. Przed laty nasadziłam czereśnie, grusze, sliwy i jabłonie. Przetrwały i owocują tylko czeresnie a reszta....uschła, czy licho wie co. :mur Marzyły mi sie własne konferencje :tup i koksy :tup a guzik z tego wyszło. :mur
Ostatnio zmieniany: 2016/10/24 23:39 przez Poll.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2016/10/26 21:55 #32237

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Siberka :)
Sadź koniecznie. Jest rewelacyjna, im bardziej dojrzała, tym lepsza. A najważniejsze jest to, że można ją jeść bardzo długo, bo owoce dojrzewają powoli i nie wszystkie na raz.
Mam także faworytkę czerwoną. Jest w smaku może i jeszcze lepsza, ale jej wielkim minusem jest to, że owoce dojrzewają wszystkie na raz i bardzo szybko ciemnieją w środku. Ciężko trafić kiedy są w sam raz, bo albo za twarde jeszcze, albo po zerwaniu okazuje się, że są już przejrzałe. Nie ma szans by poleżały dojrzałe nawet kilka dni.

Semperku :)
Moja też młoda, ale każdego roku jest oblepiona owocami. Na tej wygiętej gałęzi po prawej wisiało chyba ze 30 gruszek. Słabo to widać na fotce, ale bałam się, że gałęzie potrzaskają pod ciężarem owoców.



Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.224 s.