Żanetko sanguinaria canadensis - jeszcze dzisiaj podziwiałam ten mały piękny kwiat
zauważyłam ,że obok kiełkuje nowa sadzonka .
Dla Ciebie już w pełnym rozkwicie .

Ależ urzekająca ta Twoja wiosna, fota tulipanów z niezapominajką w tle

Co do zakupów internetowych ja się jakoś zrażam coraz bardziej. W tym roku zamówień zrobiłam chyba najwięcej ze wszystkich sezonów, chyba ze 12 wielkich paczek, nie było ani jednego zamówienia gdzie coś nie byłoby pochrzanione, a jak już nawet zadzwonili, że czegoś brakuje, to rośliny przyjechały tak owinięte taśmą klejącą że nie sposób ich wyjąć z opakowania.
Przykro mi z powodu tych róż, wydajesz kasę na roślinę niemal bez korzeni? Co za czasy, żeby tak nie dbać o klienta! Przecież na dłuższą metę to się im kompletnie nie opłaci!

Psizębów zazdraszczam. To jedno z naprawdę krótkiej mojej listy chciejstw! Urok mają niesamowity. No i kolekcjonować można, bo też kilka odmian jest Piękne te tulipany! Co to za odmiana? Kolor fajny. Musze popatrzeć, czy mamy w bazie, bo nie znam się na tulipanach jak na daliach więc nie pamiętam, czy je już znamy, czy nie...

Majeczko i jak róże, jakoś żyją często dołuję sadzonki razem z doniczkami żeby nabrały siły i masy korzeniowej, jak wypełnią doniczkę to dużo lepiej się przyjmują.
Mówisz szkoda kwiatków wczoraj dopiero skończyłam przesadzać róże, oczywiście cięte stosownie do ich możliwości i bryły korzeniowej, teraz muszą nabrać masy a wtedy przetrwają zimę i za rok będą cieszyć kwiatkami

Myślę,że gdybyś te róże zostawiła w tych doniczkach z miesiąc, półtora- to potem można by wysadzić.. Nigdy nie wyciągam nic z doniczek różanego wcześniej- stoja nieraz nawet do jesieni. Miałam też kupione róże na rynku dosłownie ogołocone z korzeni- tylko króciutkie pędy- posadziłam w doniczki i do jesieni miałam piękne róże. / Jak odgrzebie fotki to zobrazuje w moim ogródku.../ Po prostu róże chyba nie lubią częstego gmyrania w korzeniach. Wysadzając przerywasz im wegetacje i musza się w nowym miejscu od nowa mobilizować- a jako,że słabsze korzenie często nie dają juz rady. Ja bym nie cięła trzymała w doniczkach w ciecienistym miejscu, pilnowała podlewania- i myślę,że byłoby o key.

A może zareklamuj te róże?
Przecież nie kosztowały parę złotych tylko porządne pieniądze
Myślę, że za takie spokojnie byś kupiła je w którejś szkólce i byłaby większa pewność, że się przyjmą

Majeczko, nadrobiłam zaległości - tak pięknie u ciebie Nie martw się, że później, za to mamy dłużej, a jesienią to już w ogóle przepychamy się do ścisłej czołówki Bardzo, bardzo ciekawa jestem lilii himalajskiej, już wygląda przebombowo, co będzie później Współczuję zakupów różanych; nie, że w ogóle ale że akurat takie... Ja się przejechałam na wiosennej promocji bodziszków - rozgrzebałam wczoraj doniczki, coś tam próbuję odratować ale nigdy więcej kupowania przed początkiem sezonu wegetacyjnego
Obuwiki przepiękne!

Maju ależ masz ciekawy i piękny ogród można po nim spacerować i spacerować, na odpoczynek przysiąść na cudnej ławeczce i delektować się widokami. Super kwitnie obuwik, mój ma aż 3 kwiatki i cieszę się z niego jak nie wiem co, zaglądam do niego a każdym razem jak wychodzę do ogrodu. Twoja nowa sasanka też śliczna czy inne zakupione u pani Eweliny też kwitną, ciekawa jestem jakie mają kwiaty. Ja postanowiłam w tym roku zebrać nasiona ze swoich ładniejszych i wysiać od razu to wtedy jest szansa że część wiosną zakwitnie.

Majeczko -coś długo milczysz? czekamy na ogrodowe wieści....

Witam, po krótkiej przerwie
Po 5- dniowej wycieczce jakoś nie mogę się pozbierać .
Pilotka tak dała nam do wiwatu, że schudłam i o mały włos nie zgubiłam spodni
Jeżeli , ktoś z Was korzysta z diety, to proponuję zamianę na taką wyprawę z tak napiętym programem
Ale widoki w ogrodzie zaspokoiły wszystkie moje zmysły.
























W dniu kiedy zwiedzaliśmy ogród niestety padał deszcz szukaliśmy schronienia w pawilonach kwiatowych.
.

Jak napisałaś "pilotka" pomyślałam o takiej czapeczce do samolotu dwupłatowca!
Ja zawsze na wyjazdach chudnę, bo nie mam kiedy jeść! Tulipanowe lany - miód na moje serce!

Jak możesz chudnąć ..jak nie ma z czego ?

Mam wrażenie, że żadne pixele nie przekażą obrazu, jak na żywo własne oczy...
Pięknie...

Łojoj ależ te rzeki kwiecia robią wrażenie! Nie ma to jak dobrze napaść oczy!

A to sobie Majeczko pooglądałaś pięknych kwiatów . chociaż tak prawdę mówiąc ,to nie musisz daleko jeździć ,bo koło siebie masz równie piękne Wyobraziłam sobie Ciebie ,z opadniętymi spodniami i aż się roześmiałam

Kolejna była oglądać cebulowe rzeczki i strumyki piękna wycieczka i śliczne zdjęcia

Ja liczę, że kiedyś też pojadę. Na pewno widok wart poświęcenia
Chociaż niejedna wiele by dała, żeby osiągnąć spadek wagi
Więc czy to poświęcenie?

Witam serdecznie sympatyków mojego ogrodu
Ja jakoś nie mogę za wami nadążyć .Przychodzę z ogrodu zmęczona a tu czeka na mnie ponad 150 zawiadomień na poczcie ,
czytam i podglądam i zastaje mnie bardzo późna godzina więc czas na sen.
Dzisiaj postanowiłam nie czytać poczty więc mam chwilkę na pokazanie co kwitnie w ogrodzie.
Deszczu jak nie widać tak nie widać i ciągle muszę podlewać a z tego podlewania, to najlepiej rośnie zielsko.

Majeczko ja nie wiem gdzie to zielsko bo nigdzie nie widziałam za to spaceruję po pięknym ogrodzie ,bujnym i kolorowym jak zwykle zresztą i te pierwiosnki japońskie w takiej ilości

Mam jeszcze na innej rabacie jasne moim zdanie białe a wczoraj byliśmy z koleżanką w szkółce i dokupiłam bardzo intensywny róż wpadający w bordo.
Musze zobaczyć na znaczniku jak się nazwa .Było też masę host skusiłam sie na taką niestety .bez nazwy.