"Sekretne życie drzew" czeka w kolejce, ale chyba zmieni się kolejność oczekiwania
Wiem, że w zasadzie każdy tu pisze, o nieziemskich widokach i fantastycznej nazwie wątku - cóż, pozostaje się tylko pod nimi podpisać, więc to właśnie robię. Czasami podczas górskich wędrówek, które oboje z mężem uwielbiamy, przyglądam się roślinom, w jak cudowny sposób to się wszystko w naturze ze sobą łączy. I czasami zastanawiam się nad paradoksem, że ludzie, tworząc swoje ogrody, w poszukiwaniu majestatu i piękna bardzo często tworzą coś, co jednak wygląda nieco sztucznie. Pewnie dlatego powaliła mnie Twoja koncepcja stworzenia takiego miejsca, pełnego harmonii z otoczeniem. Podziwiam tez u Ciebie niezliczone gatunki bylin, bo tych u mnie brakuje i w tej już nieco zagospodarowanej części chcę uzupełnić nasadzenia o tzw. 3 piętro (to najniższe), właśnie bylinami. Na liście moich zakupów znalazły się szałwie, kocimiętki, krwawniki i przywrotniki - tylko nie wiem jak to posadzić. Chciałabym uzyskać efekt pięknych kęp (takich jak na zdjęciach z czasopism) - i tu pytanie - sadzić kilka sztuk bardzo blisko siebie czy jednak dać im odstęp i sadzić pojedynczo. Przepraszam, że zadaję tak głupie pytanie, ale dla mnie to wcale oczywiste nie jest
U Ciebie widziałam takie przecudne poduchy kwiecia... pięknie je widać i chyba nic się nie gubi... Pozdrawiam bardzo serdecznie!