Danusiu, ależ u Ciebie kolorowo .

Też gdzieś mam piaskownicę ale chyba będę musiała trochę poczekać z wykorzystaniem ogrodowym, mamy drugi wysyp wnuków a i prawnuk już się pojawił na świecie to pewnie piaskownica wróci do łask

Moje na szczęście na razie nastolatki to mam nadzieję że na babcię jeszcze trochę poczekam

Żebyś się czasem nie zdziwiła ! babcie teraz młodsze niż mamy Ja wcześnie zostałam i mama i babcią a teraz mam już troje wnuków .I mam nadzieję ,że to dopiero początek

Ewuś ja Cie bardzo proszę Ty mnie nawet nie strasz

cześć Danusia
nie narzekaj ładnie u Ciebie , schludnie i czyściutko nie to co u mnie;
co do piaskownicy też sobie kupię na grządkę warzywną bo widzę, że są tańsze niż skrzyneczki ha !
u mnie dzisiaj wieje, pada grad i od czasu do czasu pojawia się słońce... niestety na termometrze teraz tylko 6 stopni

Asiu u mnie też okropna zimnica i do południa padało a popołudniu i tak jechałam na wywiadówkę do Myślenic .
Na ocieplenie kilka słonecznych fotek i taras gotowy na imprezki byle się w końcu ciepło zrobiło.

Jesteś gotowa na ciepełko ,ale chyba jeszcze trochę będziemy musieli poczekać ,ja jeszcze nie ustawiłam stolika i krzeseł...

Żanetko tak jest od niedzieli bo było ciepło a taras jest zadaszony więc tam nie pada chyba że strasznie by zacinało

Nie denerwuj mnie swoim tarasem bo mój akurat się rozwala i mam problem bo nie wiem co chcę... czy zadaszony czy nie, czy może ogród zimowy... pomyślę, prześpię się z tym pół roku to może będę wiedzieć
widzę, że już dopieszczasz swój ogródek

Danuska ! Ty to już masz wylizane! U mnie to znajdzie się coś jeszcze do zrobienia ,ale poczekam na ciepełko !

Asieńko absolutnie nie chciałabym Cię zdenerwować przemyśl dokładnie co chcesz bo masz nad czym mysleć
Ewuś ogródek mały to i szybciej idzie robota

Tarasik masz w deskę ! nic tylko siedzieć i pić kawkę Ja już właśnie swoja kończę niestety ,a drugiej już nie będzie że względu na milion chorób ,które posiadam nie mogę się zebrać ,żeby wyjść na ogród ze względu na ziąb .Chyba dziś większość dnia spędzę w domu .Czekam jeszcze na dwie kalmie ,które maja przyjechać w tym tygodniu i będę musiała je posadzić

Imprezownia fajna! Gdzie mieszkasz???
Ja nie mam takiego tarasu przy domu, bo raczej ustawiamy na trawie stoły i ławki, a potem na noc chowamy.
To czerwono-zielone, to co to jest?

PS! Poproszę o zdjęcie na konkurs Miss Cebula! Nie wymiguj się!

Ewuś ławeczki i stół robił M a taras fachowcy a ja tam tylko z herbatką bo ja nie kawowa
Miłko to zielono bordowe to wilczomlecz,co do konkursu to ja nie robię zbyt ładnych zdjęć a już na pewno nie takie cudne jak dziewczyny więc nie będę się wygłupiać

Danusiu ale Ci zazdroszczę tego tarasu na swój przyjdzie mi czekać chyba w nieskończoność bo syn twierdzi że może kiedyś, w jakiejś tam dziesięciolatce
Teraz to nawet nie ma gdzie wypić kawki czy herbatki na dworze bo wszędzie rozpirdziel
Ta trawka za saganem to wiesz co to za jedna mam podobną darowaną i ona u mnie nie wygląda zbyt dobrze, choć zimę ładnie przeżyła

Majeczko też ją dostałam i nie mam nazwy mam ją w dwóch kępach i tę zimę przetrwała dobrze ale jak podmarzała to wycinałam dosyć mocno nawet czasem i dochodziła do siebie tylko trochę jej schodzi
Taras mam bo M jak robi się ciepło to po powrocie z pracy uwielbia tam siedzieć czasem nawet urządza sobie tam drzemki i chrapie

Mój M też lubi drzemać na dworze, podkłada sobie pod głowę jakiś klocek i chrapie jakby rżnął drewno
Stary dom jeszcze stoi, taras w jakimś tam stopniu zdewastowany to pewnie trzeba go jakoś ogarnąć i tak urządzić letnie pomieszczenie do drzemki

Tę trawkę w zeszłym roku dawałam Wiesi-piku do posadzenia TAM, trzeba będzie się jej dopytać jak przezimowała.
Swoją przycięłam jakiś czas temu, ale nie wiem jak teraz wygląda, ciągle nie mam czasu patrzeć na nic innego niż róże

Skończyłaś już z różami??czy jeszcze Ci coś zostało?

Zostały mi jeszcze róże do których muszę mieć drabinę, bo jednak coś tam niby wyrasta i szkoda ciąć na ślepo, a przy takiej wietrznej i deszczowej pogodzie to jednak jest ryzykowne