Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Różanie- i nie tylko - u Juleczki

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/20 19:17 #154319

  • Amelka
  • Amelka Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 21
  • Otrzymane podziękowania: 2
Moje angielki mniej wiecej tak samo wygladaja tylko, ze w gruncie...Sadzonki z Carrfoura okazaly sie najlepsze, dzis przyszly ze szkolki, czesc jako taka, czesc cieniutka i mizerna...pozostaje tylko miec nadzieje, ze beda rosly, najgorsze sadzonki kupilam w Tesco, u jednej rozy sprzed tygodnia czernieja lodygi, u pozostalych niby zielone, ale nie widac paczkow...Kimono lub Criterion kupilam w ubieglym roku w Biedronce, ale padla ...moze w tym roku bedzie lepiej, dzis wlasnie przyszla ze szkolki...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/20 19:17 #154320

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
Na takie kwiaty u Kimono będę czekać. Dwie wraz w jednej donicy powinno się fajnie prezentować. Róże wsadzone w donice będą niższe niż gdybty rosły w gruncie. nie wiem czym to spowodowane, ale już to zauważyłam nieraz- nieduże w donicy- a wysadzone w grunt dużo wyższe są potem.
Kwiaty mojego Kimono z zeszłego sezonu.








"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, zanetatacz, Maggie, Amelka


--=reklama=--

 

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/20 19:44 #154327

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10363
  • Otrzymane podziękowania: 23445
Juleczko -a Ty mimo choroby -nic nie odpoczywasz krecigl ,jesteś niemożliwa......róże śliczne ,może się skuszę 2smiech
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/20 19:56 #154330

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
Żaneto- korzonki po zastrzykach szybko zelżały napięcie. Ja bezruchu nie lubię- pomalutku "szaleję" - to nie jest nic ponad siły. Jeszcze dwie ampułki- wybiorę do końca to na pewien czas będzie z dolegliwościami spokój. Gorzej bym się czuła nic nie robiąc- a tak w ruchu zapominam co dokucza.

Róża Lovely Grenn- od szwagierki. :przytulam


"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Danusia, Maggie

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/21 08:52 #154374

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15615
  • Otrzymane podziękowania: 48269
Dzieki za cynk o Carrefourze! Mam blisko, podejdę dziś. Też by mnie szlag trafił na takie sadzonki. Dlatego też ja teraz niewiele kupuję w necie. Spokojniejsza przez to jestem wink-3
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/21 10:59 #154383

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
:) Dziś na spokojnie to sobie myślę,ze nauczka była mi potrzebna - takie otrzeźwienie przyszło w porę- i teraz już tak szybko nie zamówię na Allegro. Prawdą jest - że człowiek uczy się całe życie - a i tak głupi umiera...;) teacher 2smiech Wychodzi na to ,że jeszcze powinnam kanciarzowi podziękować, że mnie sprowadził na ziemię. :patel

Ale dość już o przykrych rzeczach- dzisiaj mam zamiar wysadzić w nieduże doniczki lilie- każda do osobnej. Pozwoli mi to nieco później wyjąć z ziemią z tej doniczki i wysadzić w grunt- gdy już będę wiedziała, gdzie rosną cebulowe które zakwitną i poznam wolne miejsca. A po drugie upilnuję kiełkujące lilie przed ślimakami- bo zdarzało się,że wygryzały czubki wzrostu liliom w gruncie. Gdy lilie będą większe już tak szybko do czubka się nie dostana. Ja żadnych granulek ani innej chemii nie używam- jedynie je zabijam i zostawiam- coś je nocą uprząta. Może inne ślimaki, a może jeszcze jakieś nocne stworzenia... Sprawdziłam juz nie raz,że można lilie przsadzać bez uszczerbku dla ich kwitnienia- staram się by korzenie były z ziemią- a w osobnych doniczkach wystarczy wybić z doniczki i dać w dołek. Kupowałam zresztą teraz w Lily Garden tylko lilie drzewiaste- zimujące w gruncie. Bardzo, ale to bardzo kusiły mnie orientalne i opełne- ale postanowiłam mocno zredukować ilość roślin przechowywanych w piwnicy przez zimę.

Pokażę wam lilie które w 2011roku za szybko wystartowały- musiałam wsadzić w doniczki- i na Wielkanoć miałam kwitnące lilie w domu... 2smiech To była heca...Tak jak teraz z piwonią...











"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, chester633, Margo2, zanetatacz, Danusia

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/21 22:55 #154443

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5137
  • Otrzymane podziękowania: 10014
Juleczko, jestem pełna podziwu recourse
Chyba jesteś najaktywniejszą forumką
Nikt nie robi tylu zakupów i to z takim zaangażowaniem
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 04:14 #154450

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
Małgosiu - to nie są wielkie zakupy - to taka niedroga drobnica. Ile z tego nadal będzie rosło i nie zaginie z czasem to się okaże. Nie wszystkie rośliny chcą ładnie rosnąć i kwitnąć na mojej patelni.
Ja się zapaliłam do prac ogrodowych - a tu przymrozki zapowiadają. Trzeba będzie ukryć doniczki z nasadzonymi daliami... Dobrze, że jeszcze lilii nie wsadziłam w doniczki, bo wczoraj miałam to zrobić,ale poszłam w miasto zamiast do ogrodu. wink-3 Byłam w Lidlu po spożywke i przy okazji wygrzebałam jeszcze dwa woreczki po 25 sztuk liatr. Bardzo mi się ich wyprostowane pałeczkowate kwiaty podobają. Szkoda, że nie kolorystyczny mix tylko same różowe...
Róże już ruszyły,ale myślę, że w mojej enklawie nic im przymrozki nie zrobią, bo najgorszy jest wiatr, a u mnie to nie ma gdzie hulać....Złamałam swoje przyzwyczajenia co do nie zaczynania w marcu ogrodowych prac... Przecież ja sezon ogrodowy to koniec kwietnia z reguły zaczynałam... Dobrze, że nie zgrabilam jeszcze liści - to nadal rośliny częściowo przysłonięte.

Co do mojego szaleństwa zakupowego - tak jest corocznie, więc to raczej u mnie normalka. Część nieraz idzie w inne ręce, bo czy szwagierka,czy synowa wyraża chęć posiadania rośliny to daje, bo ja łatwiej spotkam niż one pracujące i nie mające czasu na łażenie po ogrodniczych. Ja wędruję z przyjemnością... :spacerek
"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2019/03/22 08:50 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): inag1, zanetatacz

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 10:27 #154478

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10363
  • Otrzymane podziękowania: 23445
Juleczko -a Ty spać nie możesz? czy tak rano już wstajesz
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 11:22 #154487

  • janka.p
  • janka.p Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1849
  • Otrzymane podziękowania: 5023
Juleczka napisał:
:) Bardzo, ale to bardzo kusiły mnie orientalne i opełne- ale postanowiłam mocno zredukować ilość roślin przechowywanych w piwnicy przez zimę.

Juleczko, dlaczego te lilie zimujesz w piwnicy? One dobrze zimują i w gruncie:).
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 14:39 #154493

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
Janko- ja mam do wysadzenia nowe , teraz nabytki co przyszły z Lily Garden. I to one czekaja w piwnicy. A o przechowywaniu to piszę dlatego,że orientalne w większości mi gina po zimie- piszą by okrywać, ale ja nic nie okrywam. Sadziłam w donicach i tak w jesieni to co może być w gruncie sadziłam do gruntu a te delikatniejsze do piwnicy. Ale już bawić sie z chowaniem nie chcę i dlatego tylko mrozoodporne... No - może się zdarzyć że kupie na rynku wielkie cebule tanio-ale "loteryjne"- bo zawsze kwitną innym kolorem niż mówi sprzedawca. Za to kwitną rewelacyjnie dużą ilościa kwiatów, . Czasem się na nie kuszę po kilka jednakowych / po 2 zł/ bo co za różnica, czy białe czy różowe jak sporo kwiatów i jest efekt "WOW! wink-3

Przykładowo- lilie z rynku- kupuje ze cztery jednakowe i w jedną doniczkę... :woohoo:











"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, janka.p

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 15:10 #154498

  • janka.p
  • janka.p Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1849
  • Otrzymane podziękowania: 5023
ciekawe, że Ci orientalne giną think:
U mnie zimują bez żadnego dodatkowego okrywania (Lubelszczyzna), a jak znikały, to stały za tym nornice, nie mróz. Odkąd idą do ziemi w koszykach nie mam strat.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 15:33 #154499

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
U mnie nie ma nornic...

Okazało się,że mamy w Rzeszowie drugi Carrefour. Trafiłam przypadkiem - byłam u dawno nie widzianej koleżanki- mieszka na odległym osiedlu- i gdy wysiadłam z miejskiego autobusu- zobaczyłam market. wink-3 Zajrzałam przez ciekawośc roslin- były kartonikowe angielki wiekszość rózowe, jedna pomarańczowa- niestety liche już w cieple sklepu. Za to wypatrzyłam XXL sadzonki róż- między innymi Indigolette. Sadzonki dwukrotnie wyższe niż w normalnych kartonikach- wzięłam więc-będzie druga na moim ogrodzie. Pierwsza-sprzedkilku lat zmarniała- a zeszłoroczna jeszcze nie kwitła- tylko w poprzednim w doniczce. ta jest trzecia, ale praktycznie druga. wink-3 Bardzo mi się podoba, więc stąd zakup






Tak kwitła poprzednia











A ta jest z doniczki- sprzed posadzenia w grunt


"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Danusia, Amelka

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 16:13 #154501

  • rattus
  • rattus Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 241
  • Otrzymane podziękowania: 581
Juleczko ależ ty kusisz. Miałam już ten kartonik z Indigolettą w ręku ale odłożyłam. A teraz będę żałować polewkamax
pozdrawiam Małgorzata

Zielony Imperatyw
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 16:31 #154503

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
2pisze Ja wam tylko opowiadam o różach... To prawdziwy cud natury- miliony kwiatów dla radości człowieka. Jednych rajcuje marchewka i pietruszka- innych kwiaty- w każdej postaci. A to że można je zdobyć i miec blisko, u siebie na działce czy w ogródku- to świetna sprawa. Potrafią bardzo cieszyć i można je podziwiać bez końca. Nic nie przeszkadza, ani wiek, ani dolegliwości- sa siła napędowa pracy przy nich. Ktoś powie- jestem szalona z tymi roslinami- a ja powiem- mam z ich powodu niezmierzoną radość i motywację do zdobywania i uprawiania. Potrzebna marchewka, potrzebne kalafiory- ale kwiaty niezbędne. think: wink-3 :kocham
"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, zanetatacz

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 17:16 #154506

  • Amelka
  • Amelka Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 21
  • Otrzymane podziękowania: 2
Tez widzialam te kartoniki XXL, nawet nie przejrzalam, z gory zakladajac , ze nie ma tam nic ciekawego...a Indigolette akurat by mi sie przydala, bo poprzednia padla mi 2 lata temu.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 18:11 #154508

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
Troche miała wybiegnięte pędy boczne- ale gdy wypuści nowe to i te jej przytnę.




Mnie się podobają te "niebieskie" róże- gdy spotkam kupuję. Najsłabsza z nich to była Sandra Renaissance- jet kiepska, nie kwitnie i pożegnamy się tej wiosny- tylko musze zmienić ziemię w dołku. Kolor fajny- ale lichota. Kupowałam w Auchan- może sp[otkam inna sadzonkę, bo tam często róże od Poulsena.

SANDRA RENAISSANCE





Edytowałam - , by pokazać jak szybko białe wypuszczone w sklepie pędy zazieleniły się, więc nie będę obcinać. wink-3


"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2019/03/24 21:53 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danusia

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/22 20:14 #154521

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
Przed nami nowy sezon- może zaproszę was na małą retrospekcję mionych kwitnień moich róż... Może tak jak ja lubicie oglądać ich fotki... :kocham

No to... welcome

A SHROPSHIRE LAD - angielka... Czuję niedosyt jej kwiatów, bo niezbyt jeszcze bujnie kwitnie- a marzy mi się taka burza kwiatów jak inni pokazują. Czekam nadal na jej rozrost... Róża strefy 5- odporna i mocno pachnaca...















ABRAHAM DARBY - piekna- jak to angielka... :woohoo: Róża strefy 5- a więc mocna, odporna, pachnąca...











"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2019/03/22 20:20 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, edulkot, chester633, zanetatacz, Maggie

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/23 08:09 #154563

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
AGNES SCHILLIGER - róża strefy 6, pachnąca, odporna. To francuzka -Massada...














ALAN TITCHMARSH - angielka. Nówka- z minionego roku.









ALCHYMIST - cudowna pnąca róża. Minus- to to że kwitnie raz- dobrze,że obficie. Strefa 5, trochę słabo odporna- jesienia bywają liście plamy które obrywam. Zwłaszcza,że u nas sporo deszczy. Okropnie kolczasta- a pędy długaśne- bardzo rani przy obsłudze...








"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2019/03/23 08:10 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, edulkot, chester633, zanetatacz, nelu-pelu, Maggie

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2019/03/23 19:27 #154600

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2253
  • Otrzymane podziękowania: 7185
ALFRED SISLEY - mnie dię dostał przypadkiem- kupiłam w OBI Rose de Cisterciens- a zakwitł Alfred wink-3 . Niespecjalnie mi sie podoba, ale skoro rosnie to jest- ale oprócz tej fotki innych mu nie robię, bo wiem,że długo miejsca nie zagrzeje...






AMELIA RENAISSANCE - ładna, nawet mi sie podoba tylko wysoka...











AMNESTY INTERNATIONAL - moje drugie podejście do tej róży. pierwsza w ogóle nie zastartowała, kupiłam drugą- i ta rośnie i kwitnie. W ciągu roku zrobiła się dwumetrowa , kwiatów na razie niewiele miała- ale bardzo pełne. Mocny zapach , odporna








"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2019/03/23 19:29 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, chester633, zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.228 s.