No i szansa jedna na milion zmarnowana

Len jest przepiękny. Wyjątkowo urodziwy. Posadziłam ostatnio, ale padł Chyba za gorąco było... liczę jednak, że odbije jakoś od korzenia

Jaguś, masz zaklepane
mondfa, ja też się lnem zachwycam, nie wiem jak mogłam przez wiele lat nie znać tej rośliny U mnie rośnie dopiero z pięć lat
Jestem okropnie przeziębiona, kaszel i gardło nie dało mi spać, boli mnie głowa i... bo wreszcie
Kilka zaległych fotek, bo do ogrodu wyjśc się nie da





- wspaniałe oregano, bardzo lubię tą roślinkę

Cieszę się, że wreszcie masz deszcz. U mnie popadało w nocy a teraz już znów wychodzi słońce.
Mam takie samo oregano ale jeszcze malusieńkie. Ubiegłoroczny jesienny zakup. Ledwo wystaje zza drewienka palety. Widząc Twoje cieszę się, że je kupiłam, bo wnosi taki śliczny słoneczny kolorek i pięknie kontrastuje z zielenią. Używasz go jako przyprawy? Kwitnie jakoś?
za len. Mówisz 5 lat.... U mnie po mniej więcej tylu wymarło. Ciekawe co mu zaszkodziło

Fajnie że w końcu pada u Ciebie
Takie oregano też mam i w szalonym tempie zarasta azaliowisko
Len też mi przepadł a miałam go kilka lat i ładnie się rozsiewał

Marysiu, Cieszę się razem z Tobą, bo u mnie też wreszcie podlane .
Kuruj się, bo zaraz ruszy zielsko i będą Ci siły potrzebne.
Mój len - niestety -zniknął i na dodatek nigdy się nie rozsiewał, liczę więc, że Twój sypnie nasionami .
Czy żółta róża daje odrosty

Marysiu,czy oregano nie jest czasami majerankiem złocistym (Goldmajoran) ?

Pozdrawiam Markus

Jaguś, na razie tylko go podziwiam, nie używałam jako przyprawy.
Majka, u mnie rośnie w kilku miejscach...
Elu, ten len dostałam od Marty, jak byłyście u mnie Te na zdjęciach to jego siewki Czy Aicha daje odrosty muszę sprawdzić.
Markus, ty pewnie wiesz lepiej bo to przecież przyjechało od Ciebie A czy majeranek i oregano to inne zioła? Już się pogubiłam

Serwus
Pogrzebalem w "archiwum" z przywieszkami roslin,pamiec mnie czesciowo nie mylila co do nazwy na etykiecie
Ale...sprzedawca uzyl jeden z synonimów wytluszczonym drukiem- akapit i tak utkwilo w pamieci
Na etykiecie pisze (Origanum vulgare) czyli oregano a nie majeranek (Origanum majorana)

Origanum vulgare 'Aureum'
Synonym: Wilder Majoran, Gewöhnlicher Dost (Wildform) oder Goldmajoran.

oryginalna etykietka



[...] Majeranek (Origanum majorana) i oregano (Origanum vulgare) są tak zwanym gatunkiem roślin Dost (Origanum), który sa blisko spokrewnione.
Ogólnie oregano ma znacznie bardziej intensywny aromat. Jest raczej cierpki w smaku, a majeranek wydaje się bardziej pikantny [...]

Zwracam honor Marysiu

Pozdrawiam Markus

Bardzo dziękuję za rozjaśnienie mi w głowie Mam też problem z tymiankiem i macierzanką - to wcale nie jest takie proste do rozróznienia Ale, że Ci się chciało szukać, szacun wielki

W sobotę odwaliliśmy sporo ogrodowej pracy, ja wreszcie zajęłam się warzywnikiem, M.ciął....I tak oto wygląda jeden z efektów tych postrzyżyn



Kilka innych fotek, dzisiaj wolne od prac ogrodowych, można spacerować i

Żywopłocik pieknie przycięty, a w ogrodzie kolorowy busz

A jakaż to róża zakwitła tak wcześnie na czerwono (za ławką)?
Jednak u Ciebie tydzien do przodu (tak patrząc na piwonie) .

Len jest rzeczywiście ogromnie dekoracyjny, ale niestety krótkotrwały. U mnie zgasł po 3 latach. Po kwitnieniu cięłam go, więc siewek nie bylo.
Ta czerwona piwonia oszałamiająca!

Efcia, dzięki
Elu, ta róża Prickly Red faktycznie wcześnie w tym roku, ale wszystko tak ma , niżej fotka Comte de Chambord, kiedyś zaczynał w czerwcu



albo Roter Korsar



Sprawdziłam Aicha, żółta, nie daje odrostów... na razie Ale inne dają, np George Ruf czy Splendens

Zuza, bardzo lubię tą piwonię, mam ją w trzech kępach od wielu lat, jakaś NN - ka, ale kwitnie niezawodnie.
U mnie bałagan, mnie nigdy na czas nie uda się przyciąć czy wyplewić dlatego len ma się dobrze

Jeszcze o terminach, taki rdest okazały `Johanniswolke` ( faktycznie okazały ) ma taką nazwę bo kwitnie na św. Jana
a on już!



Kwiaty, kwiaty i po kwiatach

Witaj,drzewiastych piwonii u mnie brak,za to bordowa odziedziczona po teściowej w ogrodzie roznosi piekny zapach.Cieszę się ze wreszcie u Ciebie popadało,dziś mieliśmy w Zawoi 4st,ale błękit,słońce i młoda zieleń to najpiękniejsze kolory

Marysiu cudne masz te piwonie moja jedna miała jeden pączek ale nie zakwitnie

Maryś, taką ciemną bordową piwonię mam i ja, dostałam przed laty z ogródka znajomego, też nie znam nazwy, ale kwitnie niezawodnie, co roku.
Len też miałam około 3 lat, ale nigdy nie wydał nasion, pewnie obie z Martą miałyśmy go od Siberki, ale czy Marta nadal go ma .
Rdestem od św. Jana już mnie kiedyś kusiłaś i mam sadzoneczkę małą zagłuszaną przez krwawnika kichawca, muszę tam wkroczyć z interwencją,
ale jeszcze nie obleciałam z pracami wiosennymi wszystkich rabat , kiedyś wreszcie tam dotrę ..
Czy hortensja pnąca przyjęła się - dzisiaj ze zdziwieniem zauważyłam, że ona bardzo ładnie pachnie, tyle lat kwitnie i dotąd tego nie wiedziałam.
Jeśli chodzi o różane odrosty, to byłabym powściągliwa co do odmiany, bo już raz wysłałam koleżance odrost Cristaty a kiedy u mnie zakwitł drugi odrost,
to ze wstydem zauważyłam, że to dzika podkładka . Tego roku Teresa Bugnet próbowała mnie oszukać, ale byłam już czujna i słusznie, z podkładki znowu.

Marta len nadal ma i to w dużych ilościach . Jakby co, to wiecie

Od mojej ostatniej wizyty ,niesamowicie roślin kwitnących przybyło w Twoim ogrodzie .Piwonie aż mnie w fotel wbiły ! no i różyczki już zaczęły Len i u mnie jeszcze rośnie ,ale w tym roku jakiś mizerny ,w dodatku siewek nie widzę .A u Martuli szaleje ,no i gdzie tu sprawiedliwość ,a mam go od niej

Dagusiu, drzewiastą mam tylko jedną, dostałam ją. Czytałam sporo na ich temat i stwierdziłam, że zbyt kapryśne aby kupować
Popadało, ale gdyby jeszcze - to ja chętnie
Danusiu, bardzo lubię piwonie nawet mimo, ze zwykle gdy kwitną to pada i wtedy wiszą smętnie
Elu, hortensja rośnie, ma się dobrze, ale jeszcze malutka



róże od Ciebie też, jedna to już gigant





druga malutka



i oczywiście mayalis



Odrost Splendens kwitnie, więc to nie podkładka
Marta,
Ewa, gdyby len znikł u Ciebie zupełnie to wiesz gdzie szukać

---

Wczoraj miałam jakiś zwariowany dzień, zaczął się od wizyty sikorki



Potem sąsiadka zaprosiła mnie na kawę i obdarowała kolejnymi roślinami, trzema irysami, w tym jeden prawie czarny



i taką hostą



a potem zadzwoniła Kinga, jeszcze z pierwszego forum, gadałyśmy prawie godzinę i bardzo ciekawe opowieści snuła. Opowiadała, że ratowali kiedyś małego jeżyka... i on lubił sok malinowy