Maju, rochę zmian w ogrodzie widać, przestrzeni mniej, to na pewno
.
Wiesz, pies był zaledwie sześcioletni, pełen energii, rok wcześniej miałam dwa szwy na łuku brwiowym założone, kiedy wpadł na mnie z impetem.
Strasznie szkoda, ale nie mogliśmy nic poradzić. Przybyła lipa w ogrodzie.
Iwonka, ja czasem pracuję zdalnie, ale w piękną pogodę byłoby mi trudno wysiedzieć w domu.
Nie robię nowej rabaty, poszerzam irysową kosztem łączki.
Pójde na skróty, tzn. przygotuję tylko miejsca na rośliny a resztę wykartonuję, cała rabatę tak zakładałam.
Złagodzę zakręt na łące, żeby kosiarz miał łatwiej
Marysiu, jakieś zdjęcia będą, zaczęłam od końca działki, teraz jesteśmy na łące
.
Przy ogrodzeniu tylnym rosna brzozy i aronia,
Aronia jest bezproblemowa, rosnie zdrowo, nie wymaga żadnych zabiegów, czasem wycinam z niej gałęzie, jak potrzebuję i jeszcze daje owoce.
W pasie przed aronią sa irysy, drzewa (brzozy - np. ta mała jasna plama powyżej wysokości irysa to brzoza Siloh Splash) i różne krzewy, tam mam być docelowo zagajnik.
Tu bije po oczach bez czarny odmiany Madonna
Nad ławeczką pochylona jest olcha o strzępiastych liściach:
Dalej kolejny bez czarny Eva:
Kolejne większe nasadzenia to glediczja trójcierniowa bez cierni
i suchodrzew Maacka
Łąka jest położona niżej, zatoczyłam półokrag, więc szliśmy trochę pod górkę.
Teraz rzućmy okiem w dół:
.
Jurek, nigdy nie wiadomo, nigdy nie myślałam, że dotrę do Kudowy a okazało się, że można
Na razie jesteśmy w majowym ogrodzie, na floksy musisz trochę poczekać.
Żanetko, no wielki ten ogród, ogarniam tak do maja, potem się troche poddaję
Ewo-Nowinko, mój ogród jest duży, Twój mały, ale mają coś wspólnego - nie ma już w nich miejsca na sadzenie
.
Efka, żywopłot z tawuły ma już ponad 15 lat i przydałoby się go mocno odmłodzić i odkładamy to ciągle,
bo oznaczałoby to odkrycie ogrodu, co najmniej na sezon a tak się przyzwyczailiśmy do osłony .
Tutaj już mam nieco inny widok, bo teraz jest tam w dali, domek pod dębami, taka altanka i składzik na narzędzia.
Zwierzęta ponoć łatwo przyzwyczajają się do braku kończyny (słowa weta),
ale pierwsze kroki łatwe nie były.
Ewa, zastanowię się nad zdjęciem, mam problem z wyborem