Majka, jak moja Natalka się rozrośnie, to się z Tobą podzielę
Te liliowce, które ja dzieliłam wiosną - odchorowywują, mają niższe kwiaty, albo nie kwitną wcale. Ale te, którym zmieniłam miejscówkę - jakby nowe życie w nie wstąpiło Inny liliowiec, w zeszłym sezonie kwitł jak szalony, burza kwiatów - w tym cała kępa jakby w zaniku Wiele cierpi z powodu suszy, ale są i takie, które pierwszy raz pokazały się z dobrej strony...
Taki Ultraviolet Mood, mam go piąty rok i chyba dopiero w tym jest ładny



a tego też kilka razy miałam wyrzucić, kupiłam go nazwanego, ale mam wątpliwości czy to faktycznie ta odmiana






... Czas do roboty, idę zbierać morele, w tym roku jest u mnie ich wyjątkowo dużo i są bardzo wcześnie

naoglądałam się ulubieńców a na koniec jeszcze apetycznie się zrobiło....

Żanetko, pierwsza część moreli już w słoikach, myślałam, że dzisiaj zbiorę kolejne, ale zimnica okrutna i grad! Ja bardzo proszę o jakieś umiarkowane warunki pogodowe - albo tropikalny upał i susza, albo grad i lodowate zimno... Ech, taki mamy klimat
Kilka fotek z dni poprzednich
Earth and All Stars



Imprisoned Girls of Pussy Riot




moja siewka



NN, lub siewka

Mary Brown

Piękne liliowce
Za podzielenie się Natalką bardzo dziękuję
Przyznam się, że po wiosennym wykopywaniu i dzieleniu zdecydowanie odechciało mi się liliowców które szybko się rozrastają, 3 lata i niektóre miałam bieda podzielić zdecydowanie wolę takie co po 3 latach mają tylko 2 pędy ? no właśnie jak się nazywa to coś z czego wyrasta pęd kwiatowy u liliowców

Wszystkie są piękne A skoro była mowa o morelach to zapytam - jak tam sprawuje się Apricot ode mnie?

nowababka napisał:
Kolekcję liliowców masz imponującą Marysiu i rękę do siewek dobrą , jak Ci się ta piękność rozrośnie będę się uśmiechać szeroko o sadzonkę

Majka, ja odwrotnie - szukam takich odmian, które kwitną niezawodnie i w dużej masie
Jaguś, liliowiec od Ciebie rośnie, ma pąki, ale jeszcze nie kwitł...
Wiesiu, zaklepuję

Na kilka dni opuszczam mój liliowcowy ogród, nie będę robić fotek i notatek o nowych liliowcach, pewnie niejedno kwitnienie mnie ominie
Jakieś "kotlety"








Painted Lady

Ale piękne liliowce
U mnie też niektóre po raz pierwszy zakwitną.
Okazuje się, że mam kilka powtarzających się, ale na razie mi to nie przeszkadza.

Same liliowcowe piękności u mnie zaczynają więc muszę robić fotki żeby wiedzieć co mam

Jestem w szoku, pada deszcz
I nie wiadomo z czego, pada od 1/2 godziny

Ja na radarze widzę chmurę nad Tobą. antistorm.eu/

Marta, jak dzisiaj rano spojrzałam w niebo to widziałam czarne chmury... i nic deszczu nie spadło A wygladało naprawdę obiecujaco.
Teraz deszcz zaczął padać kiedy świeciło A tyle frontów i groźnych burz się niby przetoczyło i ani kropli u mnie nie spadło
Margo, ja też mam powtarzające, ale za jakiś czas może połącze je w jedną kępę?
Danusiu, rób fotki, będę podziwiać.

Wrócił mi domowy internet, wkleję kilka fotek

Bałtyk

Tomasz z Perłą w tle

Kwanso i South Seas rywalizują który bardziej płonie

Catherine Woodbery 

Real Wind

Must Be Heaven

Cocktail Party

Marysiu każdy nowy ma fotkę ale nazwy nie piękne te Twoje

liliowce fantastyczne i jeszcze własne siewki

Marysiu, a ja mam pytanie o winorośl. Czy powinno się wapnować ziemię pod nią. Właśnie mój mąż przeczytał na necie, że wkopanie worka wapna około pół metra od winorośli, bardzo korzystnie wpływa na jej rozwój. Jakoś mi się to straszne wydaje...

Ewa, jak wiesz, winnica to nie moja działka , ale spytałam M-a i on mówi, że winorośl lubi zasadową glebę, więc powinnaś zmierzyć pH i ewentualnie można wtedy wapnować. Jak? Nie wiem, bo u nas tego nie robiliśmy.
Danusiu, Żaneto - sezon liliowcowy powoli się kończy, a ja nie bardzo mam czas zajmować się kwiatami. Ostatnio pochłonęlo mnie - robienie przetworów i różne wizyty, rewizyty i ogólnie życie rodzinne Aktualnie są u mnie dwie wnuczki i ... one siedzą przy swoim a ja przy swoim
Kilka zaległych zdjęć
Pilot

Big Blue

Halina

Andrzej

El Desperado

liliowiec od Ness -



Hermitage Marie Curie

Dzięki Tobie odkryłam nazwę swojego najlepszego liliowca
El Desperado. Nie jestem fanką żółtego, ale dla jego kwitnienia jestem gotowa wybaczyć ten żółty.

To jeden z moich najstarszych i zawsze mi się podobał.Ale ja lubię żółte.
Ja znowu poza ogrodem, zostałam nową babką i wspieram dzieci.

Gratulacje Marysiu!

Marysiu gratulacje dla rodziców i dziadków