Olgo ale piękny kolor naparstnicy,u mnie biała i różowa.
Mam pytanie czy na Twoich wszystkich różach sa mszyce,czy one uwielbiają tylko niektóre gatunki róż, bo moja czerwona pnąca od 2 tygodni leję chemia na to dziadostwo a ane ciągle sie odradzają,za niedługo pączki spalę a te robale nie zniszczę
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
W tym roku jest plaga mszyc , kropiłam pokrzywą nić nie pomagało , teraz używam chemi , pokropione są wieczorem na drugi dzień idę pojawia się znowu w innym miejscu . chyba te środki są fałszywe
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Ależ Ci gaj wyrósł .I pomyśleć ,że warunki do uprawy roślin mało ciekawe .A co to za naparstniczka taka piękna na piątej fotce od dołu .Jeśli będziesz zbierała z niej nasionka ,to ja się polecam łaskawej pamięci szanownej ogrodniczki
Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
Posty: 13888
Otrzymane podziękowania: 33632
Olgo, u mnie tez chwast ściele się gęsto, a wyplewić na razie się nie da, bo z góry glina twarda i korzenie zostają w ziemi. Ale mój ogródek jest ogólnie zachwaszczony, więc tak mi to nie przeszkadza. Po za tym , u mnie częściej pada jednak, niż po twojej stronie Krk. Ostatni deszcz, taki porządny, miałam 5 czerwca, wcześniej też dwa dni padało w dość krótkim odstępie czasowym.
W sumie chwasty są potrzebne do utrzymania równowagi biologicznej
U nas deszczu nie było 3 tygodnie ,jak był to taki kapuśniaczek , 5 kropli na metr.Jest bardzo sucho , też na połowie ogródka jest glina , mam róże posadzone w dużych wiadrach w koszach , tym w wiadrach jest gorzej bo to młode, jeszcze nie bardzo ukorzenione, słabiej rosną, Korzenie jeszcze nie poszły w głąb ziemi . Też na glinie mam posadzone nowe liliowce ,nie bardzo sobie radzą . Druga połowa jest czarna zienia , tam sobie roślinki radzą
Ostatnio zmieniany: 2018/06/10 13:33 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dagusia, zanetatacz
Roślinki -kochają Ciebie Olgo...,cudowne kwitnienia.....też teraz nie odchwaszczam bo w tym ukropie się nie da....i susza okrutna ,podlewanie nic nie daje niestety
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron 597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Oluś moja !! jakie Ty masz róże normalnie pogubiły mi się oczy ,abym tylko z tym zezem nie została Zielskiem się nie przejmuj ,bo pewnie nikt go nie widzi oprócz Ciebie
Aby zdrówko było i deszczyk popadał
Ewko,jarzmianki tak się rozrosły w tym roku , nie były dokarmiane ,dają rade . Lawenda ,jarzmianki to towarzystwo róż .
Posadzone na glinie w upalne lato nie dają sobie rady ,w dolnej części ogródka jest czarna ziemia są ładne.
Liliowce zaatakował jakiś robal , pąki są pękate i krótkie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2018/06/18 09:50 przez Olga1234.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Dagusia, zanetatacz
Kwiatuszki są niedokarmione w tym roku, jakość dały sobie rade , nawóz jest , tylko nikt roślinek nie zasilił,
popadało ,ale tak spragniona ziemia wszystko szybko wypiła .mamy 1200 litrów deszczówki będzie na podlewanie .
Podlewamy pod korzeń, daje to lepszy rezultat jak z węża .
Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Ewciu , Róże faktycznie w tym roku są piękne , posadzone na chybił trafił , taki chaos, ale może być. Niskie między dużymi ,pewnie i kolorystycznie nie dobrane ale w sumie efekt super .Teraz trzeba to wszystko przekwitłe usunąć,
Olu jakie cudne lato u Ciebie co też nam będzie kwitło we wrześniu ? wszystko tak szybko zakwita i przekwita Chmury dziś przechodziły jedna za drugą ,a parówa taka ,że nie ma czym oddychać ,a deszczu ani kropli