Olgo, co u Ciebie??? Odezwij się Kochana

Olgo, Olgoooooooo, jesień idzie, ale nie zapadaj nam w sen zimowy. Wracaj do nas

Olgo masz niesamowity ogród
Podziwiam go i Ciebie, za to sadzenie wszystkiego w donicach
Masz niesamowite siły, więc nie wierzę, że teraz się poddałaś
Wracaj do nas i pokaż nam jesienny ogród, bo mam nadzieję, że mimo wszystko jest u Ciebie wszystko w porządku

Witam wszystkich pewnie to ostatni mój wpis , może tylko jak coś pięknie zakwitnie to wstawię ,może róze , i liliowce. Na dzień dzisiejszy pięknie kwitną żonkile, tulipany, prymulki , ale są nie opielone, nie ma co pokazywać i nie ma kto robić zdjęć

Jestem po bardzo ciężkiej chorobie która trwała od lutego i trwa nadal dopadła mnie posocznica czyli sepsa zaatakowała zastawkę, worek osierdziowy ,a potem to już bardzo szybko szło, operacja, wycieli śledzioną , kawałek okrężnicy przeponę musieli łatać bo były guzy ropne, śledziona była z ropniem to ją wycieli , w piątym dniu miałam zapaść ale dzięki lekarzom ze szpitala ŻEROMSKIEGO w NOWEJ CHUCIE żyję wspaniali lekarze pomału wychodzę z tego psychicznie jestem odporna , wielką pokorę zawdzięczam ,mojej synowej która miała parę miesięcy do przeżycia ale walczy i żyje .Wszystko w rękach PANA BOGA , bardzo umocniło nas to wierze. Mam uszkodzony nerw strzałkowy i palce prawej stopy nie odbijaj, do góry i o chodzeniu nie ma mowy , rehabilitacja nie pomaga ,mam ortezę to chodzę , ale nie długo bo noga puchnie . Pewnie gdybym usłyszała od kogoś taką taką opowieść, pomyślałam bym że fantazjuje ale ja to przeżyłam i żyje lekarz mówił że z takiego stanu wychodzi jedna osoba na sto jestem szczęściara


Było bardzo miło u was gościć dzięki wam przez 4 albo 5 lat byłam wami, z wiejskiego ogródka zrobił się ogród różany , troszkę przesadziłam z
różami ,porosły kolosy. Nowinka miała rację że potrzebują dużo placu , poszła w ruch chemia trzeba było trawę wytępić zielsko rośnie na potęgę a ja nic nie robię tylko patrzę i jestem cała w skowronkach że i patrzę na te kwitnące kwiaty i to zielsko


POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH BARDZO, BARDZO, NIE WYMIENIAM KAŻDEGO Z IMIENIA BO JEST WAS DUŻO nie zamykam wątku bo będę śledzić wasze poczynania

Coś znowu porobiłam są chyba dwa wpisy

Ą widzisz!
Teraz już z górki, będziesz za to kierownikiem robót wykonawczych w ogrodzie.
Bardzo odpowiedzialne stanowisko moja droga...

Zdrówka życzę na sezon ogrodniczy!
Buziole!

Olga, twarda baba jesteś i dasz radę. To co przeszłaś, dodało Ci sił. Nie poddałaś się, nie załamałaś i to się liczy. Teraz noga puchnie, blizny penie bolą, ale tak na prawdę, to początek nowej drogi po chorobie, która wykończyła Twój organizm. Teraz nabieraj sił, bo już po wszystkim. Teraz dalej walcz i nie poddawaj się

Olgo cóż mam powiedzieć,wiedz że Twoja synowa Bożenka chodzi wszędzie ze mną, teraz Ciebie też zabiorę abyś się z tego wykaraskała dobrze że się odezwałaś ciągle myślę o Was,życzę zdrowia świat jest okrutny,ostatnio poznałam matkę trójki dzieci,Mikołaj 12 lat,nie mówi jest upośledzony, i ma dwójkę dzieci 3,2 lata z autyzmem, a ona wychowuje i poświęciła się,niesie ten krzyż a on jest bardzo ciężki,więc cieszmy się każdym dniem


Dla Ciebie bo kochasz góry

Olgo-

:

Bardzo wam dziękuje , wszystkim jesteście KOCHANE ale mój ogródek musi poczekać do drugiego roku , może wtedy dam radę . w naszej okolicy nie ma osób bez robotnych, aby wynająć do pracy, Będę podziwiać wasze ogrody z wielką przyjemnością , moje ukochane dalie też zastrajkowały , prawie wszystkie zgniły , atak się starałam, dobrze były zabezpieczone, coś im zaszkodziło.



Jeszcze raz Pozdrawiam wszystkich Zielono Zakręconych , a co do Mnie to walczę nie poddaję ,myślę ze niedługo będę chodzić o własnych nogach, taką mam nadzieje

Olu na pewno tak będzie !!! zdrowie łaski nie robi ,musi wrócić

Olgo -trzymam więc kciuki ,żeby zdrowie jak najprędzej do Ciebie wróciło i wierzę ,że tak się stanie......szkoda ,że tak daleko mieszkasz ,bo mogłabym pomóc chociaż przy pieleniu.....

dzień dobry wszystkim

Wnuczka wróciła z zielonej szkoły zrobiła kilka zdjęć

Podziwiam Twoje piękne irysy. Sporo masz odmian! U mnie tradycyjnie kwitną 3-4 odmiany. Reszta milczy!
Piękne te niebieskie! Podobny kolor mieli moi rodzice przed laty na działce. mam miłe wspomnienie z nimi związane!

Miłko dziękuje, ogródek jest zaniedbany z wiadomo jakich przyczyn , ale może na drugi rok wszystko będzie inaczej . Pokazuję tylko same kwiaty bo chwastów jet dość sporo irysy od R Piątka
dziękuje że ktoś tu jeszcze zagląda

Olgo, wszystko pięknie kwitnie, a że chwasty rosną, co tam. Będziesz mieć więcej motyli za to

Olgo przepiękna kolekcja irysów,rodki cudne .
Azalka z żółtym okiem tez mam ale już trzeci rok z rzędu raczy mnie tylko 3 kwiatami
Ściskam Was mocno.

Ewo dzięki Ale chwasty mają już nasiona, na drugi rok to będą same chwasty , motyli nawet jest sporo ,ale tych białych
: ,
Dagusia

u Ciebie ogród dorodny moje rodki mają drugi sezon ,ale ładnie kwitły 2 tylko zastrajkowały i pokazały po jednym kwiatku