No i w końcu wyczekiwany deszczyk przeszedł, to był deszczyk a nie deszcz , natomiast wiatr ogromny , ostróżki połamane, róże poplątane lilie zrobiły ukłon do dołu . Chciałam deszczyku to mam , ale dobry rydz jak nic, ostróżki były już prawie przekwitnięte ,to jakość przeboleję.

MIŁKO :
dalie w tym roku u Mnie są kiepskie , nie podlewam a deszczu jak kot napłakał , od P. Stanisława i moje .TY każdą dalie znasz bo masz podpisaną ,mam też numerki może jak zakwitną to je rozpoznam Co do floksów to teraźniejsze odmiany są wcześniejsze ,ale moim zdaniem nie są rewelacją żle przyrastają .Floksy kojarzą Mi się z jesienią, te stare odmiany kwitły póżniej Pozdrawiam

EWCIU
Nakupiłaś sadzonek , a mówiłaś ogród nie z gumy , ale troszku go naciągniesz ? Ja chyba też kupie róże jaśminę gdzieś ją wcisnę mam róże Kardynał Humo ,ale ona się pokłada, ja lubię róże rosnące prosto więc Humo pójdzie w kąt, a zawita jasmina przepatrzałam szkółki ale nie ma jej w doniczkowych dopiero goły korzeń jesienią, Bałagan mam po burzy

Ewciu Sierik

Powiem tak jest faktycznie chaos , bo tu roża, obok ostróżka i lilia lawenda szałwia , pomieszanie z popłataniem, ale ja tak lubię , pewnie by było inaczej , gdybym była młodsza, bo to jest za mało aby stworzyć ogród. Areał jest, pewnie ze 20 arów, tylko trzeba włożyć , dużo pracy , bo to jest teren pochyły i podmokły no i kapitał.
a w tej chwili każdy grosz jest przeznaczony na zdrowie : Pozdrawiam

Olu może tego Kardynała Humo podeprzyj czymś ,on ma takie piękne kwiaty Nie wiem ,jak u niego ze zdrowotnością ,ale to ładna róża .Jaśmina z kolei to bardzo zdrowa róża no i długo kwitnąca więc warto się za nią rozejrzeć .Ja dziś wybieram się do szkółki ,ale bardziej na spacer niż na zakupy .Ot troszkę zmienić klimat

KARDYNAŁ już przeniesiony ,zrobił miejsce jaśminie , u mnie z tym jest dobrze , bo róże mam w pojemnikach , mogę przenosić je całe lato . Tylko trzeba trochę siły, aby odkopać przenieść ,Muszę zrobić to sama ,nie mam na kogo liczyć , jestem padnięta
POZDRAWIAM

u mnie tez podlewa ogród ,ale taki leniwy -zachwycił mnie Twój liliowiec na 8 fotce wiesz może jak się nazywa,piękne kolorowe łany masz

Olgo u mnie tez przyszła wichura az doniczki spadły z parapetów,wczoraj padało.lało jak z wiadra 3 razy
Dzisiaj od rana cudownie w kościółku byliśmy,szykuję obiad a w między czasie podglądam młodego myszołowa jak nawołuje swoja mamę a ona nie wzruszona
Liliowce masz przecudne moja jedna kępka 3 letnia też juz pięknie się prezentuje,lilie jak zwykle piękne u Ciebie

Olgo, piękny, kolorowy busz
Ciekawi mnie dlaczego prowadzisz róże w pojemnikach. Przewidziałaś zmiany miejscówek, czy z innych względów?

Olu z ciebie to prawdziwy ogrodowy wicher .Sekundę myślisz ,a drugą sekundę już działasz
Mam na myśli przemeblowanie róży i tak się zastanawiam ,czy hodujesz je wszystkie w pojemnikach ,czy tylko niektóre ? Mnie też czeka przesadzenie dwóch róż ,ale to dopiero na jesieni .Plany mam nie z tej ziemi ,ale czy mi się uda z tym wszystkim dojść do ładu ,to już nie jest takie pewne .Kończę kawkę i brykam pielić ,jakoś mi się leń przyplątał

Zanetko

Mam fakturę to może odszyfruje nazwy , ale na zdjęciach są inne niż w realu .Burze nas ominęły , popadało delikatnie
Pozdrawiam

Dagusiu

U nas obeszło się delikatnie , lekko popadało, liliowce najstarsze tez mają 3 lata , są też nasadzenia z jesieni i też kwitną są ładniutkie.
tak Mi się wydaje, bo dla Mnie każdy kwiatek to cudeńko . Pozdrawiam

Ewo ,

róże sadzę w pojemnikach ,bo nornice wszystko spałaszują , część posadziłam w kosze plastikowe ażurowe takie 20 kg jak rolnicy używają , a do ziemi posadziłam kilkanaście ,no to przez zimę je wykończyły, Zostało może ok 15 szt w ziemi ,myślę że już i nie zjedzą, bo są duże ,lilie, tulipany, też sadzę w duże doniczki. pada od rana no i dobrze Pozdrawiam

Nowinko Ewo

U mnie też z jednej strony kończę pielić, to z drugiej coś tam już rośnie , tak jak pisałam pewnie 120 róż mam w pojemnikach reszta jest w ziemi , ale to kosztowna zachcianka kosze i róże nie mało kosztowały, musiałam dokupić następne w miejsce zjedzonych .Jest w tym jeden plus bo całe lato możesz z nimi wędrować , ale to ciężka praca wykopywanie Pozdrawiam pada


[attachment:1]SAM_6804.JPG[/att


































.

Oluś lilie z liliowcami pirueta tańcują ,a róże mało z rabat nie powyskakują ! Aleś nasadziła Olu pięknego kwiatowego towarzystwa ! wszystko piękne i wszystko trzeba pochwalić

Az oczy cieszą..... masz taki problem z nornicami? nie widac tego, ja mam norniki z kolei, wczoraj tez wyciągnęłam stara różę bez najmniejszego korzonka coraz więcj dziur w ziemi.

EWO Nowinko cieszę się , że w tym roku tak ładnie to wszystko kwitnie . Lilie złapały wirusa. W tamtym roku była jedna , myślałam że jakaś nowa odmiana w prążki , byłam tu u Ciebie w odwiedzinach i weszłam z ciekawości na lilie i dowiedziałam się że to wirus , pozbyłam się jej ,ale pszczółki przeniosły go i teraz jest i już dużo . Na razie ich nie niszczę, niech się dzieje co chce, pewnie już lilie znikną na jakiś czas z ogródka , Szkoda wielka ,bo tyle lat królowały POZDRAWIAM

EWA Sierika

U mnie to straszny problem z nornicami ,ogródek jest na wykarczowanym sadzie , Sad był stary, trawa nie koszona i tam się rozpanoszyły, część posadziłam w kosze plastikowe takie 20 kg rolnicze . Część posadziłam do ziemi, bo to była ciężka praca kopanie dołów , M po zawale za wiele nie pomógł, no i koszt taki koszyk 15 zł róża do tego , róż kupiłam 100 te co były w koszach są ładne , te posadzone do ziemi zżarły pewnie ze 30 szt dokupiłam i sadziłam w wiadra plastikowe 20l po zaprawie tynkowej , M powiercił otwory w dnie wiadra , kiedyś przesadzałam taką róże i pięknie przez otworki poszły korzonki a cały główny korzeń jest w wiaderku rosną pięknie tulipany lilie mam w doniczkach nie mam nic w ziemi nawet zżarły ostróżkę a w tym roku zżarły taką 10 letnią hortensje, są koty , i nornice POZDRAWIAM

Olgo u Ciebie prawdziwe lato w ogrodzie nie to co u mnie,we czwartek było zaledwie 9st przez cały dzień i jak tu dalie maja sie rozwinąć
Chryzantema Ci kwitnie, Ty przy tylu nasadzeniach pewno chwastów nie masz bo miejsca nie mają ,ja dalie tak sadzę abym mogła chodniczkiem w każda stronę do nich wejść zresztą jedna wybujała juz na metr,a druga ledwo wzieła się do zycia,kilka nie zdąży zakwitnąć jak co roku.

Tak się zastanawiam ,czemu narzekasz Olciu na floksy .Są u Ciebie ładne ,chorób nie widać .A pogoda wyjątkowo złośliwa dla niektórych roślin .Co rośnie za hortensją ,czy to jakiś jarząb ,czy robinia ? Ma bardzo ładny pokrój

Olgo, u Ciebie to można napaść oczy bujnością barw i kwiecia . Wszytko dorodne i zdrowe widać kochają Cię roślinki

Jeszcze bardziej podziwiam za te donice, kosze i inne zapory przeciwko nornicom. Jest to jednak i obciążenie dla Ciebie, ale i siłowo nie lada wyzwanie do np. przeniesienia Ogród cudny

chciałam napisać to samo co Ania ,ze masz ciężką pracę w ogrodzie - i wcale nie widać ,że masz takie problemy ,wstrętne nornice .....a i lilii szkoda....

DAGUŚ
Lato ,,,,,,jakieś kapryśne , dalie u Mnie też kiepskie , chryzantemy kwitną , pewnie dla tego że nie przycięłam na wiosnę . Jutro Hanki zimne poranki , czas bardzo szybciutko biegnie , dzień będzie coraz krótszy i tak powoli wakacje się skończą i jesień . Mam busz , a chwasty rosną nie są takie wybujałe ale są , barowa pogoda POZDRAWIAM











NOWINKA EWKA
floksy mam jeszcze mizerne , bo to nasadzenia dwuletnie, nie ma co wymagać , ale sama wiesz najlepiej że było by dobrze, aby od razu były piękne kępy . koło hortensji to jest glicynia , ma ponad 10 lat i jeszcze nie kwitła. Mam handrę ,nadeszły mnie cięższe dni. POZDRAWIAM




WIESIU
Dziękuje , staram się, aby od wiosny do jesieni, coś kwitło, jak ja kocham te kwiatuszki
POZDRAWIAM









Dobra nutko
Aniu gdybym nie zabezpieczyła przed nornicami to nic by nie kwitło, wszystko spałaszują , miałam zwykłą białą jeżówkę taki piękny duży krzak to go zżarły Wysiały się , są malutkie sadzonki może dorosną POZDRAWIAM









ŻANETKO

Jest to ciężka praca , ale jak nie zabezpieczę to nic by nie było, no i kosz,



t bo lilie i róże nie są takie taniutkie .Mąż też lubi bardzo kwiaty , bardzo Mi pomagał , ale teraz w czerwcu wstawiony ma rozrusznik i musi się oszczędzać
POZDRAWIAM











POZDRAWIM

Olgo-ależ koloru i różnorodności w twoim ogrodzie...a lilie kupuję na wyprzedażach i też rosną a ceny przyjazne....tylko ten wirus aż strach

Olga, radości i zadowolenia z pięknego ogrodu oraz dużo zdrówka dla Was Obojga życzę