Ciąg dalszy wspomnień

Gieniu Twoja wiosna zachwyca..!!

Aż wierzyć się nie chce ile Ty roślin pomieściłaś w niewielkim przecież ogrodzie.. gdybym nie
zobaczyła na własne oczy to mogłabym zwątpić...

Tylko czemu tak mało fotek nam pokazujesz..?

Nelu kochana dziękuję mój wątek to prawie same zdjęcia, mojego ogrodu.

Gieniu, mnie to się wydaje, że u Ciebie to ciężko by było 1 krokusa wcisnąć dodatkowo ...bardzo się mylę?
Ta resztka trawnika powinna być spożytkowana na nowe nasadzenia

Krokusa może i nie, ale irys, albo liliowiec na bank by się zmieścił

nelu-pelu napisał:



To Nela widziała Twój ogród Geniu w realu ??? ja też chcę

Vero tak na dobrą sprawę dzieli na tylko... Wisła..

Tomku,jesienią dosadziłam jeszcze ze 100 krokusów, tyle samo narcyzów i tulipanów, zmieściły się , trawniki zostaną nie tak dawno powstały, kosztem rabat kwiatowych,




Było tak




Tak jest teraz



A tak było jeszcze wczesniej

Marzenko na pewno kilka irysów by się jeszcze zmieściło[

b]Vero[/b] nic nie stoi na przeszkodzie żebyś i Ty odwiedziła mój ogród, będzie mile widziana
Nelu faktycznie nie mamy zbyt daleko do siebie.

HORTENSJE

Jak już dojedziecie na drugą stronę Wisły do Gieni, to zahaczcie i o mnie
Nadal nie mogę się przestać uśmiechać, jak patrzę na przepych kolorów, trawnik wprowadził odrobinę spokoju, ale i tła/bądź perspektywy dla kwiatów. Hortensje moja wielka miłość - genialne i dopieszczone, widać, że dobrze o nie dbasz:)

Dziękuję Brygido staram się , tylko że już coraz ciężej schylać się , zaczęłam już porządku w ogrodzie , chodzę cała połamana do tego zaziębiłam się .

Zdjęcia z dziś.

Wszystkie zdjęcia z dziś

Gieniu śliczne ciemierniki ja na razie nie dam rady wejść na rabatki może jutro jak znów nie spadnie śnieg albo deszcz

Danusiu u mnie prawie co dzień pada deszcz,ale są chwile że słońcem, oczywiście przestałam grzebać w ziemi bo przeziębiłem się, pewnie to jeszcze nie czas na prawdę ogrodzie, ale troszkę już ogarnęłam, przynajmniej ciemierniki można podziwiać

Wiosna na tarasie i w domu ,zdj.aktualne

Ja co rok pędziłam sobie hiacynty sama, ale od 2 lat przestałam to robić, troszkę żal, bo zapach w domu jest niesamowity!