U mnie także przymrozki uszkodziły startujący rdest zmienny (
Persicaria polymorpha ), ale szybko się zebrał w sobie i takze w tym roku mnie zachwyca. To imponująca roślina, bo osiąga naprawdę potężne rozmiary, myslę, że ma około 170 cm wysokości ...w każdym razie jest sporo wyższy ode mnie.

Teraz akurat kwitnie i dla mnie to wspaniałe widowisko.

Co ważne, nawet na moich piachach nie rozłazi się, ale tworzy skupioną, gęstą kępę i nie pokłada się. Jego pedy sa na tyle sztywne i silne, ze świetnie utrzymują olbrzymie kwiatostany w pionie.
Kwiaty rdestu zmiennego, to olbrzymie, kremowobiałe wiechy, nieco podobne do kwiatów np parzydeł, ale sa wiele większe i bardziej geste
Jak wiekszość moich roślin, ma stanowisko półcieniste i sporo podlewane. Gleba jest piaszczysta, ale rdest zmienny świetnie daje sobie rade i na takiej mizerze.

.