Biała kupna.

Veronico, biała bardzo ładna. Mi jakoś nigdy dłużej się nie udało utrzymac sasanek tego koloru.

Sasanka 'Röde Klokke' . Musiałam ją zakupić na kiermaszu ogrodniczym w Berlinie, bo kupiona w pewnej krajowej szkółce, była okazała się być najwyklejsza, fioletowa. Szkólka uważa, że wszystko jest ok, bo przeciez fiolet ....ma w sobie czerwień. Szkoda komentować


fot.07.04.2019r.
.

Poll, miałam kilka białych m.in. papageno i też wszystkie już w zaświatach. Ta wyjątkowo trzyma się życia. Z nasion też nie "wychodzą" białe.
Zakupy roślin bez kwiatów to niestety wielka niewiadoma, chociaż czasem zdarzają się i miłe niespodzianki.


Pulsatilla x magyarica.

Sasanka albańska

Ten gatunek sasanki wypadł mi po 3 latach uprawy.

Kolejna sasanka, jaką kupiłam w Berlinie, na kiermaszu ogrodniczym, to 'Rosen Glocke'



... i 'Perlen Glocke o jasnoróżowych kwiatach



Gdy były w pełni kwitnienia, pogoda dopisywała, więc liczę na nasionka. Wiekszość sasanek, jakie widziałam w Berlinie pochodziła właśnie z siewu, z nasion firmy 'Jelitto'. Byc może i polskie szkółki korzystają z tych nasion przy siewie, ale cóż, trzeba sobie jeszcze potem zadać trud i przeprowadzić selekcję roslin powtarzających cechy, od tych, które je straciły. To jednak chyba już za dużo dla niektórych i dlatego 'Röde Klokke' , którą kupiłam w znanej polskiej szkółce ma kwiaty koloru fioletowego a nie czerwonego.

Poll, moja Sasanka albańska ma akurat 3 lata. Sprawuje się dosyć dobrze, chociaż najobficiej kwitła w ubiegłym roku.

Cudna ta Twoja 'Perlen Glocke'.

Zamówiłam PEARL BELLS, ciekawa jestem jakie przyślą. Pewnie będą już przekwitłe i trzeba będzie czekać na kwiaty do przyszłego roku.

NN

Moja albańska nabyta chyba w 2016, podzieliłam ją na 3 sadzonki, jedna nie przeżyła pierwszej zimy, dwie trwają, a w tym roku nawet zakwitły jak należy. Wcześniej chyba podmarzały pąki, albo coś je podgryzało, ale obstawiam podmarzanie. W tym roku też pierwsze kwiaty nie rozwinęły się dobrze, ale kolejne pąki zaczekały na słońce i są, choć nie tak ciekawe jak u Tomka czy Veroniki.

Jedna rośnie na skalniaku, a druga na 'pustyni' .







I taka zwyczajna , potomkini kupowanych chyba wieki temu we Florexpolu, mniej wybarwiona niż dzisiaj dostępne. Moje sasanki kwitły tylko przez jeden- dwa dni, susza, wiatr i , nie dały mi się nimi nacieszyć.

Sasanka albańska, fotki dzisiejsze. U mnie zaczyna kwitnąć najpóźniej z wszystkich sasanek.

Najstarsze już kwitną jeszcze czekam na nową kupioną wiosną i dwie sieweczki od Martusi.

Wiosna Panie Sierżancie! Sasankom z dnia na dzień przybywa kosmatych łebków.


fot.08.03.2020r.
.

Tak właśnie kosmate łebki bardzo wyrywne w tym roku są

Jest progres, zaczyna być widać kolor. Ładna ta siewka od Verci taka ciemna, zachwycają <3

Wystartowały pierwsze sasanki...…………………….

Sasanki u mnie dopiero na starcie ale najwyrywniejsza od Verci juz rozchyla płatki

Pierwsze kwiaty sasanek przemarzły, ale teraz rozwijają się te na chłodniejszych stanowiskach m.in. 'Papageno' kupiona 2 lata temu w sklepie przy ogrodzie RHS Harow Carr. Wybrałam ją, bo w jednej donicy miała dwa różne kwiaty. I tak też kwitnie w tym roku






fot.09.04.2020r.
.

Pulsatilla patens, czyli sasanka dzwonkowata (otwarta). jest to gatunek, który kiedyś licznie występował np na polskim Podhalu, ale niestety, zanikł.



Sasanka zwyczajna (Pulsatilla vulgaris) "Rote Glocke'.


fot.10.04.2020r.
.

Poll napisał:
Okazało się, ze w tej kępie są trzy kolory Ostatnio otworzył się jeszcze ciemnoróżowy kwiat


fot.19.04.2020r.
.

Moje sasanki z dnia na dzień piękniejsze ale część jeszcze w pączkach.

Moje sasanki jak zwykle startują ostatnie ,jeszcze kilka w pączkach.