Witajcie,
od kilku lat mam w domu geranium/anginkę i rośnie mi bardzo ładnie, szybko. Jest bardzo żywotną rośliną więc dość często ją muszę przesadzać bo się niemiłosiernie rozrasta. Ostatnio wpadły mi w oko na internecie zdjęcia tej rośliny i na wielu z nich były śliczne różowe kwiaty. Moja anginka nigdy nie kwitła i szczerze powiem nie wiedziałam nawet, że one mogą mieć kwiaty. Czy Wasze rośliny kwitną? Czy trzeba robić jakieś specjalne zabiegi aby one zakwitły?

Nie widziałam kwiatów na angince i szczerze się przyznam, że uśmierciłam już dwie ( może masz ochotę przesłać mi sadzonkę? )
ale zauważyłam u siebie, że niektóre rośliny kwitną po przechłodzeniu, czyli zimowaniu w chłodnym pomieszczeniu. Tak było u mnie z tzw. drzewkiem szczęścia i z eszeweria.



Może i anginka tego potrzebuje? Sama jestem ciekawa

nowababka napisał: Marysiu, witaj w klubie anginkowych killerów , ja mam więcej niż dwie na sumieniu, ale się nie poddaję i w tym roku kupię kolejną.
A skoro anginka to rodzina pelargonii więc na pewno kwitnie. To tak jak z rozmarynem nie u każdego kwitnie

No i proszę, z wikipedii
"Dobrze rośnie w temperaturze pokojowej, zimą wymaga obniżonej temperatury (3-5 °C). Jest jak wszystkie pelargonie rośliną światłolubną, uprawiana w cieniu słabo pachnie, nie kwitnie, a jej pędy nadmiernie się wyciągają. Nie ma specjalnych wymagań co do gleby, dobrze rośnie w każdej żyznej ziemi ogrodowej. Jest wrażliwa na nadmiar wilgoci w glebie, nadmierne podlewanie bardziej jej szkodzi, niż okresowe przesuszenie gleby. Jest nieodporna na mróz."

Ja mojej nigdy nie przechładzam i to by pewnie wyjaśniało ten brak kwitnienia. Nowababka w ten weekend planuję coś porobić koło kwiatów doniczkowych i o ile mnie leń nie dopadnie a na angince będą fajne sadzonki to chętnie Ci prześlę

A tak w ogóle to nie wiem jak można uśmiercić anginkę, u mnie one rosną jak chwasty i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żeby coś z nimi było nie tak

NO właśnie sama mam problem z tym, ze bardzo mi się rozrasta. Jest w niewielkiej doniczce, a sama roslina jest już ogromna. Rośnie w górę i pewnie będę musiała ją przesadzić do drugiej większej doniczki.

Jak jednak można zachować ja w mniejszej wielkości? Przyczynać górne pędy tak aby mogła się rozrastac na boki?

Swoja drogą dziwi mnie, ze roślina ta jest obecnioe tak trudno dostepna w kwiaciarniach. Wyszła z mody widocznie Widzialam jedynie w poszczegolnych szkolkach.

Jagno, ją można ciąć i to nawet bardzo nisko. Będzie wtedy gęsta i szersza.

Geranium - anginka to szybko przyrastająca roślina, a zarazem szybko się 'starzejąca'. Po kilku latach uprawy prezentuje się mało dekoracyjnie. Moja mama uprawiała, ale co jakiś czas odmładzała roślinę, rezygnując z uprawy rośliny matecznej. Pobrane pędy bardzo szybko się ukorzeniają.